Albo nie mam jeszcze lepszą. Tesla przewidział całe zdażenie na Syberii. Ogłosił że ma super broń, potem była katastrofa Tunguska. Pewnie chciał zawładnąć światem poprzez przypisanie taj katastrofy do swojej broni, której tak naprawdę nie miał. Następnie mianował by siebie globalnym przywódcą. hehe .. Niezły ze mnie twórca teorii, no nie... Ciekawe czy ktoś by w to uwierzył gdybym napisał że wiem to z potwierdzonego źródła które zaginęło gdy miałem przeprowadzkę...
Tesla pracował dla brytyjczyków, amerykanów, rosjan i jeżeli się nie myle to i dla niemców. Według jego listów wszystkie jego wynalazki nie były jego pomysłem, lecz pochodziły z wizji z innego świata. On bardzo dobrze wiedział, że jeżeli siły różnych państw nie będą wyrównane, to dojdzie do wybuchu wojen, dlatego też pracował dla wyżej wymienionych państw. Jego celem nie było być globalnym przywódcą, lecz pchnąć cywilizacje ludzką na nowe tory, przez swoje wynalazki.
A co do tunguski, to jest jeszcze pewna ciekawostka: gdzieś w Jakucji znajduje się dolina śmierci, gdzie znajdują się pewne budowle z nieznanego metalu tonące w bagnach. Czas robni swoje
. Reszte znajdziecie w google. Ja sądze, że jest to ciekawe i że ma związek z tą katastrofą.