Skocz do zawartości


Zdjęcie

Podróże W Czasie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

#31

Blackhorn.
  • Postów: 123
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe czy byłoby możliwe żeby jedna czarna dziura wchłonęła drugą :D
  • 0

#32

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jesli jedna jest wieksza od drugiej to pewnie tak, prawo natury :P
  • 0

#33

Ralf.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przyszła mi taka myśl...czytałem w wielu książkach o starożytnym przesłaniu-KOłO CZASU.Streszcze sie..-przyszłość o której myślimy że przyjdzie jest już przeszłością ,nasze odczucia są względne..wszystko zatacza krąg.Przykład-Hitler zagląda do przyszłości widzi coś co mu sie niepodoba.Ludzi chorych na raka od papierosów ,naród żydowski(do,którego sie brońboże nieczepiam)który jest agresywny wobec antysemitów iż ściga ich po całym świecie,dąży do supremacji i takie tam...cofa sie ów Hitler zabija ich jak najwięcej i niestety sam przyczynia sie do ich sposobu bycia,ich wyczulenie wynikło z krzywdy.której doznali...
apropo-Hitler nienawidził fajek a jego lekarze,co jest zagadką, mieli już opracowywaną profilaktykę leczenia raka..odkryto to przez przypadek ostatnio.I nikt nie wie skąd ta schiza skoro świat w ogóle wtedy nie znał takiego problemu..jak rak.
być może podróżnicy w czasie istnieją ale zmian które sie dokonają za ich czynem nigdy byśmy po pierwsze niedostrzegli,po drugie to co zrobią w przeszłości jest już naszą terazniejszością a jest także przyszłością.Syndrom dziadka można rozważyć tak-w przyszłości która przyjdzie jest już "zapisane"co sie wydaża z chwilą gdy cofamy sie w czasie i zabijamy naszego dziadka(jeśli by podróżnik chciałby oczywiście wykonać taki absurd)dla świata nic sie niestało a nas z perspektywy "trzeciej" osoby niebyło.Wszechświat jako samopiszący sie program komputerowy(jako analogia)nic z góry niejest założone ale z naszej perspektywy jest..cóż jesteśmy tylko tworem uwięzionym w"czasie"jako jedej z naszych wymiarów.Fizyka kwantowa odsłania nam nowe aspekty wiedzy o życiu a te wydaje sie być tylko iluzją-jak to nazwali fizycy hologramem.Przepraszam za błędy i za moją interpretacje tematu mam nadzieje że nikt nie cofnie sie i niezabije mojego dziadka... Jeszcze jedno,myśle też że są jacyś "oni"którzy próbują kontrolować "zabijaczy dziadków"
  • 0

#34

Neq.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[url="http://pl.youtube.com/watch?v=oRWwI61so5Q"]http://pl.youtube.com/watch?v=oRWwI61so5Q[/url]
Macie tu ciekawy filmik z youtube. Opisują tam wechikuł czasu zbudowany z przecinających się wiązek laserowych. Tylko chodzi o to, że nie można by było przesyłać przez to przedmiotów, ale informacje. Jest jeszcze jeden szczegół, taki, że przez to urządzenie można przesyłać informacje tylko do tego urządzenia. Jeśli zostało by włączone dziś to można by było odbierać informacje z przyszłości wysłane przez nas, tylko i wyłącznie od momentu włączenia urządzenia. Tak więc nie możemy nic wysłać do przeszłości bo to urządzenie wtedy nie istniało. Kapujecie? Bo ja sam nie rozumiem co napisałem. Mam problemy z wysłowieniem się.
  • 0

#35

N@jt.
  • Postów: 34
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osobiście nie znam się na tym. Ale uważam, że takie podróże sa możliwe... po prostu nie wiemy jak, prawdopodobnie się nie dowiemy. Jest możliwe jednak bez ingerencji, logicznie rzecz biorąc.
  • 0

#36

Elfares.
  • Postów: 35
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie to raczej nie możliwe moim zdaniem. Przeszłość? Ja myślę ,że jest to tak : jest sobie wszechświat są sobie galaktyki jakieś planetki jakieś życie inteligentne ,mniej i tak jest cały czas tu jedna planeta przestaje istnieć i stworzenia na niej tu druga. Co do spowolnienia czasu i przyśpieszenia możliwe ,że znajdą coś na jednostronne podróże w przyszłość coś w stylu "my śpimy coś krąży gdzieś i z taką szybkością ,że czas jakby się zatrzymuje i nasze ciało nie starzeje się po pewnym czasie przestaje i łup jesteśmy w takim samym stanie 5 lat później" to chyba najbardziej logiczne wytłumaczenie. Czytałem właśnie o tym ,że w samolocie czas płynie szybciej o setki tysięcy ułamków sekundy jak nie mniej a co jeśli osiągnąć by szybkość szybszą od światła pojazdem ale z drugiej strony nic obecnego tego nie wytrzyma jak i nasze ciało itp itp może kiedyś do tego dojdą kto wie ale do tyłu to raczej wątpię. Czas jest to podział dnia ,żeby każdy wiedział kiedy ma na co iść co zrobić itp itp. Ale my raczej sie tego nie dowiemy. Ale czy to jest prawdą czy nie... na to odpowiedz znajdziemy w przeszłości wyobraźmy sobie kilka set lat wcześniej taką samą sytuację np czy człowiek w średniowieczu uwierzył by ,że będą budowle do chmur jeden obok drugiego, gigantyczne ekrany na których będziemy mogli widzieć osobę z drugiego końca świata , coś przez co można rozmawiać na każdą odległość, metalowe statki kosmiczne i samoloty które latają po całym świecie w krótką chwile, bądź komputery i telewizory które będą ulubioną rozrywką dzieci. A przypomniało mi się widziałem pokaz mody w lat 50 jak będzie wyglądało życie w 21 wieku i wiecie co? Na wybiegach byli ludzi e w kartonach zawiniętych czymś w rodzaju folii śniadaniowej. Nawet my kto by kiedyś uwierzył ,że będą telefony bezprzewodowe i komputery na codzienności ? W przyszłość możliwe w przeszłość nie. To jest moje zdanie bo czas to raczej nie jest linia wspólna tylko dla naszej planety. ( chyba)
  • 0

#37

Bravo.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może czas jest kołem? A wszechświat jest punktem, który obraca się na tym kole, a jak zrobi pełne koło wszechświat zaczyna się od nowa (tak samo jak zegar) ? I jest identycznie jak było.To by tłumaczyło zjawisko dejavu (przebłyski z tamtego obrotu) bo przecież działoby się to samo co wcześniej.
Załóżmy, że tak jest. Ty cofnął byś się w czasie (obrót w drugą stronę) zderzył byś się z czasem( właściwym) co by prowadziło do zachwiania kontinuum czasoprzestrzennego i końca czasu.

(wiem, że porypane, ale sam pisałem :mrgreen: )
  • 0

#38

cinus.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do podróży w czasie - moim zdaniem są jak najbardziej możliwe, w każdym razie podróże między wymiarami z całą pewnością. Dla tych, którzy nie są na czasie i 'nie wierzą' w istnienie innych wymiarów polecam postudiować ciekawostki astronomiczne z ostatnich kilku lat - m.in. odkryto echo tzw. 'big bang'(wielkiego wybuchu) które w jakiś sposób przedostało się do naszej rzeczywistości - to chyba wystarczający dowód.
Wiele mówicie w tym temacie o Einsteinie - nie twierdzę, iż nie wypowiedział tych wszystkich słów, które cytujecie, ale wszystko podsumował bardzo trafnym stwierdzeniem: "Wiadomo, że taki, a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Znajdzie się jednak jakiś nieuk, który o tym nie wie - i właśnie on tego dokona". Otwarte spojrzenie na świat to przyszłość.
Kiedyś czytałem o pewnym przypadku bodajże z lat '60, kiedy to na terenie ZSRR aresztowano człowieka, który twierdził, iż przybył z 2011r. - miał przy sobie norweskie dokumenty i plakietkę z 'strefy okupacyjnej Murmańska' - czy coś w ten deseń. Całe zdarzenie opisywał syn oficera radzieckiego, który za sprawę odpowiadał. Za potwierdzenie prawdomówności tego człowieka służyć miała paczka papierosów - amerykańskich - w opakowaniu, które miało się pojawić wiele lat później. Być może spotkaliście się już gdzieś z tą historią, w każdym razie jeżeli nie - polecam.
Co do samego aspektu podróży w czasie - bardzo ciekawie problem ten rozwiązany został w książce sf pt. "Operacja Dzień Wskrzeszenia" A. Pilipiuka - autor odwołał się do paradoksu dziadka oraz motyla - była tam nawet opisana sytuacja: człowiek, który cofnął się w czasie kupił cukierki w sklepie i zniknął - gdyż już sama ta czynność wystarczyła by zmienić całe kontinuum czasoprzestrzeni, czy jak by to tam nazwać.
W każdym razie istnieją trzy możliwości nt tego co się stanie po ingerencji w przeszłość:
1. Czas pobiegnie innym torem pozostając tym samym wymiarem
2. Czas pobiegnie tym samym torem, my zaś wpłyniemy na wymiar 'z przeszłości'
3. Dojdzie do 'zwarcia' - dalsze efekty nieprzewidywalne.
Oczywiście to tylko moja opinia. Dla tych, którzy oglądali star treka, pierwsza dyrektywa temporalna nie będzie niczym nowym - dla całej reszty przybliżę ją: Personel Gwiezdnej Floty będąc w przeszłości ma zakaz ingerencji w przebieg wydarzeń w tym czasie oraz zapobiegać wszelkim próbom zmiany linii czasowej - moim zdaniem to powinna być żelazna zasada wszelkich skoków w czasie, o ile kiedykolwiek będziemy mogli się w nim przemieszczać - no i kto w końcu powiedział, że seriale SF to same bzdury :D ?
  • 0

#39

Retired.
  • Postów: 312
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zdaje mi się, że to nie tak. Teoretycznie, jeśli możliwe będzie cofnięcie w czasie, to to samo kupno cukierków... Będzie uwzględnione w przyszłości.
Przykład.
Widzę człowieka, który ogłusza faceta atakującego mnie z nożem w ręku. Nie widzę twarzy
Godzinę później cofam się w czasie do tego momentu, czekam, aż będę mógł zobaczyć tego gościa.
Staję niedaleko miejsca, z którego on wyszedł.
Widzę siebie, atakowanego.
Zaczynam rozumieć, że to byłem ja.
Wybiegam z ukrycia, walę gościa po łbie i uciekam.
Błąkam się resztę tej godziny po mieście, po czym, gdy wiem, że jest czas, kiedy cofałem się w czasie, biegnę na miejsce swojego zniknięcia by nikt nie zauważył nieobecności.
Wiem, że dziwne, ale moim zdaniem tak to wygląda, nie widzę możliwości zmiany biegu kontinuum, bo skutki tego, co zrobiliśmy w przeszłości, już były. A wszechświat działa z ich uwzględnieniem. Czy ktoś rozumie, o co mi chodzi?
  • 0

#40

cinus.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cóż, w tym wszystkim jest jeden słaby punkt - bowiem wynikałoby z twoich słów, że wszystko, co uczynimy prowadzi do jednego rozwiązania - i choć teoretycznie jest to możliwe - to teoretycznie zależałoby to tylko i wyłącznie od nas, a skoro tak, to nie byłoby przeciwwskazań by zmienić linię czasu.
Zakładając hipotetycznie, że podróżować w czasie możemy, byłoby niemal pewnym, że możemy na niego wpłynąć(tj. na przeszłość) - i przyszłość, która by powstała, nie byłaby tą, z której przybyliśmy, a całkowicie inną - i pytaniem jest tylko, czy byłby to inny wymiar(zakładając że czas ma strukturę wymiarową) czy nasz wymiar po uwzględnieniu zmian. Różnica niby niewielka, ale w rzeczywistości ogromna. Dlaczego? Weźmy paradoks dziadka - jeżeli zabilibyśmy swojego dziadka w innym wymiarze, sami byśmy się tam nie narodzili, ale wciążbyśmy żyli, jako 'echo' innego kontinuum. W wypadku stałej lini czasu(że się tak wyrażę) zaistniałby paradoks.
Zagmatwany temat i trzeba uważnie się wczytać, żeby zrozumieć, o czym mowa ;)
Pozdrawiam
  • 0

#41

Retired.
  • Postów: 312
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie zabilibyśmy swojego dziadka, bo nie zaistnielibyśmy, więc on mógłby żyć i spłodzić naszego ojca, on nas, a my cofnęlibyśmy... Chwila. Nie da się tak.
Nie da się uczynić takiego paradoksu.
nadal trzymam się swojej wersji.
To co zrobimy po cofnięciu się w przeszłość to już było bo już istnieliśmy w przeszłości po cofnięciu się w czasie.
Dziwne, ale prawdziwe. :|
  • 0

#42

cinus.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To co zrobimy po cofnięciu się w przeszłość to już było bo już istnieliśmy w przeszłości po cofnięciu się w czasie.
Dziwne, ale prawdziwe. :|


No, cokolwiek byś nie powiedział, nie możesz powiedzieć, że jest to prawdziwe, bo dowodów nie masz ;D Tak czy owak ja również nie mogę powiedzieć, że nie masz racji, a dyskusja na ten temat chyba jest bezcelowa przynajmniej dopóki ktoś nie wynajdzie wechikułu czasu.

Jednakowoż hipotetycznie: twój sposób myślenia nawiązuje do jednowymiarowości czasu; z tego co się orientuję to druga teoria jest bardziej prawdopodobna - wielowymiarowa (czyli wiele lini jednocześnie, między którymi byśmy się poruszali, nie zaś jedna). Wyobraź sobie, że cofnąłeś się w czasie w aspekcie wielowymiarowym, oznaczałoby to, iż w lini tej nie jest zapisana twoja historia, a zaledwie twojego odpowiednika w tym wymiarze. Wszystko co zrobisz, ma wpływ właśnie na niego, nie na Ciebie bezpośrednio. Teoria może i zagmatwana, ale ma kilka mankamentów, wymagałaby bowiem pewnej autonomii każdej lini czasowej - bo teoretycznie to, że ty czynisz coś sobowtórowi z innego wymiaru w twojej przeszłości skutkowałoby podobnym zdarzeniem wywołanym przez twojego sobowtóra z przyszłości(mam nadzieję, że rozumiesz, o czym mówię). Uwzględniając pewną autonomię każda linia mogłaby tworzyć osobną historię, a w ramach jednej nie można by było się przenosić w czasie. No i oczywiście to co zrobiliśmy 'w przeszłości' w naszym wymiarze wcale nie miałoby miejsca.

Pozdrawiam
  • 0

#43

Retired.
  • Postów: 312
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rozmawiałem dzisiaj z ojcem kolegi, fizykiem.
Mówił, że NIE DA się ingerować w przeszłość.
To, co mówił, pokrywało się z grubsza z moją teorią.
Można być tylko biernym obserwatorem zdarzeń, bo to, co widzimy już się stało.
Jest takie powiedzenie.
"co się stało, to się nie odstanie"
Wiesz co?
To się zrobiła dyskusja między nami dwoma.
  • 0

#44

cinus.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No cóż, może dyskusja między nami dwoma, ale wciąż dyskusja ;)

Co do tego co mówisz:
Rozumiem twój punkt widzenia - coś się stało, więc nasza interwencja może doprowadzić tylko i wyłącznie do tej sytuacji. Mówisz, że rozmawiałeś z fizykiem - powiem tak - pogadaj z jeszcze dwoma i będziesz mieć dwie inne teorie, a kolejny powie, że to niewykonalne ;)
No i na koniec zostaje jedna uwaga - brałeś pod uwagę tylko skok w przeszłość. Jak twoja teoria ma się do skoku w stronę odwrotną? Nawet jeżeli nie wpłyniesz na przyszłość, to po powrocie możesz ją zmienić...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych