NASA daje nam tylko takie zdjęcia, które ONI chcą nam dać.
Należy wyjaśnić szanownemu koledze, że NASA jako organizator i koordynator misji kosmicznych jedynie firmuje swym znakiem wszystkie badawcze rezultaty docierające do centrów odbioru danych. Te centra to prężne ośrodki naukowe, które istnieją po to, by tworzyć programy badawcze dla poszczególnych misji kosmicznych, oraz analizować i opracowywać docierający materiał. Ta wiedza jest ogólnie dostępna na oddzielnych serwerach poszczególnych misji (np. MER, MRO, Mars Odyssey, Messenger, Cassini, HST, Spitzer Telescope, itd), jak również na wielu innych stronach, gdzie szczegółowo omawia się te tematy wśród naukowców i amatorów takich jak my. To nie jest tak, że my otrzymujemy od NASA tylko wybrane materiały. Dla każdego są dostępne bieżące materiały, oczywiście jakaś ich część trafia do obiegu później lub w wersji zubożonej, gdyż pierwszeństwo w ich analizie i opracowaniu mają naukowcy, będący autorami tychże programów badawczych. NASA nie trzyma łapy na rezultatach badań, zdjęciach, itp, ponieważ tym wszystkim dysponuje środowisko naukowe, rozsiane po wyspecjalizowanych środkach uniwersyteckich.