20 odpowiedzi w tym temacie

[Yuna]

Kupiłam ostatnio książkę ,,Cytaty mądre i zabawne."
Interesuję się tym od nie dawna.

Zaraz na pierwszej stronie zaintrygowała mnie pierwsza złota myśl, która brzmi tak:

EPIKUR
,,Jeśli Bóg chce a nie może usunąć zła, jest bezsilny. Jeśli może a nie chce - jest zawistny. Jeśli ani nie chce, ani nie może, jest zawistny i bezsilny. Jeśli chce i może, skąd zło?"

No i też się tak długo nad tym zastanawiałam, ale nie doszłam do żadnego rozwiązania.
Chcę usłyszeć wasze opinie, o tym cytacie.
Może coś z tego wyjdzie?

Z góry dziękuje.

[Danki]

ten cytat ma taki morał że boga nie ma. albo to co o nim mówimy jest nieprawdą.

[L&M]

Czy istnienie zła zaprzecza istnieniu Boga?

http://apologetyka.c...a/zlo/dlaczego/

[Tacita]

"(....)Jeśli chce i może, skąd zło?"

Ponieważ ten świat jest doskonały, a żeby mógł takim być, musi zawierać i dobro i zło (patrz: sygnatura).

Skąd zło? A skąd dobro?
Wyobraźmy sobie linię prostą. Jest taka w momencie naszych narodzin. Zaczynamy rosnąć, dojrzewać, a nasza linia staje się coraz bardziej skomplikowana - same wgniecenia i wypukłości. Wgniecenia to zło, wypukłości dobro - zależnie od naszych poczynań.
Człowiek nie jest ani zły, ani dobry - to nasze uczynki można tak określać.

Takie jest moje zdanie w tej sprawie.

[meth777yl]

hej Yuna

być może takie istnienie i wzajemne ścieranie sie przeciwieństw
jest warunkiem koniecznym istnienia czegos takiego jak świadomość.

a może po prostu Niepojęty Kosmotwórca uznał że ten rodzaj świadomości i jej ewolucji
będzie najlepszym z możliwych jakie wogóle mogą być brane pod uwagę i dlatego jest jak jest


.....


a tak na serio to nie wiem.... he he he

[Wlos]

,,Jeśli chce i może, skąd zło?''

Od ludzi. Gdybanie dlaczego Bóg nie skończy wojen nic nie da, jesli ludzie ich nie skoncza. I tak do ogolnie pojetego zla. Inaczej, to co dla nas jest dobre, dla kogos moze byc zle, wszystko zalezy od swiatopogladu.

[S17]

Bóg jest w stanie pokonać zło, ale wtedy pozbawiłby nas czegoś bardzo cennego, czyli wolnej woli!
pozdrawiam, to mój pierwszy post na tym forum!

[Yuna]

Ponieważ ten świat jest doskonały, a żeby mógł takim być, musi zawierać i dobro i zło (patrz: sygnatura).

Skąd zło? A skąd dobro?
Wyobraźmy sobie linię prostą. Jest taka w momencie naszych narodzin. Zaczynamy rosnąć, dojrzewać, a nasza linia staje się coraz bardziej skomplikowana - same wgniecenia i wypukłości. Wgniecenia to zło, wypukłości dobro - zależnie od naszych poczynań.
Człowiek nie jest ani zły, ani dobry - to nasze uczynki można tak określać.

Takie jest moje zdanie w tej sprawie.

Bardzo spodobała mi się ta wypowiedź, zapamiętam ją.

Wydaję mi się, że pojęłam.
Czyli odpowiadamy za siebie, to my tworzymy wszystko i musimy z tego wybrnąć.
Chociaż Bóg, też gra bardzo ważna rolę.

[Quarges]

A teraz kilka cytatów Alberta Einsteina

Bóg jest wyrafinowany, ale nie jest perfidny.

Przemyślałem jednak tę kwestię. Może jednak Bóg jest perfidny.

A jeśli chodzi o wasze "dobro" i "zło":

Moje doznania mają naturę religijną w tym sensie, iż jestem świadomy, że umysł ludzki jest zbyt ograniczony, by głębiej wniknąć w harmonię Wszechświata, którą nazywamy "prawami natury".

[Ladd]

Ja widzę to tak jakby nie było zła to nie wiedzielibyśmy co to dobro , nie ma zła jako takiego i złych ludzi tylko są złe wyjścia z danej sytuacji, a to już tylko człowiek decyduje czy wybierze dobre lub złe rozwiązanie i tu pojawia się wolna wola człowieka czyli Bóg nam nie narzuca z góry żadnego rozwiązania tylko pozwala samym zdecydować…

[Tiamat]

Dobro i zlo to pojecia wzgledne, to co dla czlowieka jest zle to obiektywnie jako cel wszechswiata moze byc dobre. To wszystko to tylko ludzkie odczucia. Np. jakakolwiek smierc jest dla czlowiek a zla, a tak naprawde jest to dobre, bo zachowuje rownowage w swiecie.

[Ladd]

No czyli dobrem jest to co nie zakłóca praw natury. Bo np. śmierć ze starości nie jest zła w pewnym sensie ale jak ktoś nie szanuje czyjegoś życia i komuś je odbierze to chyba jest to już złe. Czyli musimy żyć w zgodzie z naturą :hmm:

[Quarges]

Może się mylę, ale chyba jesteśmy częścią natury a więc cokolwiek robimy jest to "zgodne z naturą". Czyli to, że kot zabije muchę będzie "dobre" (bo taki ma instynkt), a zabicie przez kogoś z nas innego człowieka będzie już "złe"? A może jednak to zabójstwo będzie "dobre" bo odmieni wielu ludzi? To wszystko jest względne, tak jak wspomniał wcześniej Tiamat+

[Vivere Parvo]

Ponieważ ten świat jest doskonały, a żeby mógł takim być, musi zawierać i dobro i zło (patrz: sygnatura).

Wybacz ale muszę to napisać.

Możesz to powiedzieć w twarz matce, której dzieci zostały żywcem spalone napalmem, albo innym ludziom doświadczonym brutalnością świata. Mógłbym zaakceptować taki pogląd odnośnie całego wszechświata, ale stwierdzenie, że ten jest doskonały to dla mnie śmieszna pomyłka. :drink:

[Ladd]

Czyli wniosek jest prosty nie ma dobra i zła bo wszystko jest względne i zależy od światopoglądu danej osoby jej subiektywnego postrzegania danej sytuacji