13 odpowiedzi w tym temacie

[Szeszkin]

Czesc. Od calkiem niedawna ogladam wasze forum czytajac roznego rodzaju tematy i nie wnikam zainteresowaly mnie tego rodzaju rozmowy =]. Jest to moj pierwszy post wiec chce was zapytac kilka rzeczy bo sadzac po nie ktorych postach moge porozmawiac tu z naprawde normalnymi ludzmi(tacy ktorzy mnie nie wysmieja jak cos zlego napisze lub powiem). Otoz mam 2 pytania:
1. Ostatnio w gazecie przeczytalem o tym jak kot o imieniu Oskar przynosil smierc. Moze niektorzy z was to widzieli ale dla tych co nie wiedza wytlumacze. Kot o imieniu Oscar, który mieszka w amerykańskim stanie Rhode Island, potrafi przewidzieć śmierć starszych ludzi na kilka godzin przed jej nastąpieniem - informuje prestiżowe pismo "New England Journal of Medicine".
Oscar odwiedza mieszkańców Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Seniorów w Providence na kilka godzin przed ich zgonem. Personel kliniki zna już zdolności zwierzęcia i traktuje jego wizyty jako sygnał alarmowy.

Pracujący w ośrodku lekarz Oscar Sosa twierdzi, że kot przyszedł już do 25 pacjentów tuż przed ich śmiercią.
I tu sie pojawia moje pierwsze pytanie: czy to jest jakos mozliwe??, czy po prostu jak to najczesciej bywa przypadek?? :hmm:

2. Drugie pytanie chce odwolac do swiata duchow. Osobiscie wierze ze duchy istnieja, lecz mam takie zapytanie czy jak np. moja pra babcia zmarla 7 lat temu w szpitalu smiercia normalna nie , ze ktos ja zabil albo popelnila samobojstwo to czy moze pewnego dnia przyjsc do swojego domu i nas odwiedzic w jakis tam sposob??(moja siostra tam sie niedawno wprowadzila ze szwagrem).
Dziekuje za uwage

[Kams]

Tak czytasz to forum i nie zauważyłeś ,że o kocie już było?

[Szeszkin]

ojjj sorry bylem zbyt podekscytowany tym ze moge cos tu napisac ^^ to to 1 pytanie odpada a postarajcie sie odpowiedziec na to 2 ok??

Wlasnie zauwazylem ten temat ale jakis blad wyskakuje :\\ moze pozniej jakos sie otworzy ale jak komus sie nudzi to moze mi tu odpowiedziec

[Leczysław Kerdgeniusz]

Co do kota to się zastanawiam, ile osób on odwiedził, a jednak nie umarły Sprawa jest chyba nagłośniona przez media i trochę stronnicza.

Co do ducha, to pozwolę sobie przytoczyć w treści (nie formie) czyjąś wypowiedź. To, że duch Ciebie odwiedzi nie jest dobre, nie ze względu na Ciebie, ale na Twoją babcię, bo to oznacza, że nie zaznała pokoju i się błąka po świecie. Z tego co wiem, to są możliwe procesy przywoływania duchów, na pewno są gdzieś na forum opisane, ale moim zdaniem lepiej się nie bawić w to. Ostatecznie jakby ktoś nas w środku nocy zwalał z łóżka a później krzyczał "idź precz" tez by się nam to nie podobało...

[Szeszkin]

nie boj sie nie mam takiego zamiaru wywolywac ducha mojej babci... moja babcia byla spokojna osoba i nie miala zadnych problemow tylko mi chodzilo o to czy moze nas odwiedzic od tak sobie przyjsc zobaczyc jak sie mojej siostrze zyje itp. jak o w "odwiedziny" ^^

[Vivere Parvo]

Dla chcącego nic trudnego

[Leczysław Kerdgeniusz]

W porządku
Moim zdaniem takie coś nie powinno raczej się zdarzyć. Jednak siostra mojej babci kiedyś opowiadała o tym, jak duch jej męża ją odwiedzał i jej pomagał w prostych rzeczach (przynieś, wynieś, pozamiataj) jak sama ciocia nie mogła. Możliwe, że w trudnych chwilach Twoja babcia może przybyć by być z Wami duchem... No... powiedzmy, że przybędzie z pomocą. Ale nie ma nic pewnego. Jak nie będzie Wam potrzebna, po co ma odmawiać sobie raju? Tam już u Boga będąc raczej będzie o Was myślała i stamtąd nad Wami czuwała modlitwą Ale na to, ze wpadnie na kawkę bym nie liczył.

[Kams]

A czy ktos może mi napisać,bo nie chcę zakładać nowego tematu(Sorry za Offtop)
Co się dzieję z duszą samobójcy?

[MySiEk8]

Co do kota to zgadzam się z jednym moim przedmówcą, sprawa jest nagłośniona przez media. Można było o tym przeczytać na wszystkich polskich portalach i nie tylko Sprawa może być naciągana pod publikę, sensacja po to by była sensacją. Ot, wszystko.
Co do duchów, też uważam, ze dusza nie mająca nic do zrobienia na ziemi nie wróci tu, bo i po co? Ewentualnie pokaże się we snach, ale tu już psychologia wkracza.

[Szeszkin]

dzieki ze mi przypomniales apropo snow, moja siostra czesto miewa sny z moja pra babcia jeszcze przed wprowadzeniem sie do jej mieszkania nie pamietam dokladnie jakie to byly sny ale mowila nam ze snila jej sie nie raz babcia

[Leczysław Kerdgeniusz]

Same sny o niczym nie świadczą. Może Wasza prababcia była jej bliska i często o niej myśli. Ja co prawda nie mam jakichś powtarzalnych wątków ze snów, ale zawsze coś mi się tam przyśnie
Co Wasza babcia w nich robi? Czegoś chce, przestrzega? Czy po prostu sobie jest i robi to, co robiła jak żyła? Czyli po prostu się przyśniła. Czy te sny mają względem tej osoby jakieś znaczenie? – na to pytanie może odpowiedzieć sobie chyb tylko Twoja siostra.

PS
Może po prostu się przypomina, bo chce Waszej modlitwy. Też może być.

PS
Moim zdaniem samobójca to też człowiek. Jego dusza trafia tam, gdzie wszystkie inne. Przed salę sądową Boga. A ten ostatni w życiu grzech może przypieczętować tylko los jego duszyczki.
Ale naturalnie zanim zostanie wezwany "bezpośrednio" na rozprawę może mieć czas i wracać do naszego świata. Ale to raczej mało prawdopodobne. Jakieś 97% ludzi nie żyje a mało co który wraca.

[MySiEk8]

Prawda Leczysławie. Sny to nie wszystko. Dlatego podpiąłem to pod psychologię. Moja teściowa ciągle śni swe dawne miejsce zamieszkania. Dlaczego? Bo to były jej najpiekniejsze chwile w tym miejscu. Tak samo może być z tą pra i babcią. Głeboka więź międzyludzka.

[Tacita]

Temat o kocie

Założono go tu tyle razy, że kilka topiców powędrowało do Śmietnika
Proszę więc odpowiadać tylko na drugie pytanie, a rozmowę o kocie przenieść do właściwego tematu.

[Macha]

Babcia raczej po takim czasie to może wrócić tylko za pośrednictwem medium.

Co się dzieję z duszą samobójcy?

Nikt o zdrowych zmysłach by się nie zabił, więc zależy od tego jakie prowadził życie.