31 replies to this topic

[Shark]

Facet, ktory go przyprowadził, tak się zdenerwował nieposłuszeństwem psa, że dostał zawału.
Można by rzec, że banalna historia.

Przypomne, że pies zaraz jak wszedł do klasy zaczął sie szarpać... Dlaczego więc po drodze do szkoły nie zachowywał sie dziwnie. Nigdy sie nie zdażało żeby ten facet miał z nim jakiekolwiek problemy... A klasa, w której przesiaduje ok 15 dzieci wpatrzonych w psa... Chyba to nie jest nic przerażającego. To był zwyczajny instynkt samozachowawczy psa.. Wyczuł, że starszemu mężczyźnie grozi zawał. Więc to była jego naturalna reakcja. Taka jest natura świata...

[Szeszkin]

na jednym forum przeczytalem takie cos o tym kocie
"slyszalem ze koty przyciagaja jony dodatnie, moze ludzie umierajacy maja ich duzo? i dlatego do nich przychodzil?" Prosze sie ze mnie nie smiac tez mam mieszane uczucia co do tego ale kto wie?

[Tacita]

Abstrahując od samego kota (czy psa), chciałabym dodać, że niektórzy ludzie tuż przed swoją śmiercią potrafią wybudzić się ze śpiączki. Rozmawiają wtedy z bliskimi/personelem szpitala tak, jakby nic się nie stało i po kilku minutach umierają. Np. moja ś.p. babcia również miała przebłysk świadomości tuż przed śmiercią. Słyszałam, że takich przypadków jest wiele.
O kotach czy psach, które przeczuwają śmierć swoich bliskich też się już nasłuchałam.

Odnośnie kota w temacie - bystrzak z niego Podejrzewam, że chodzi właśnie o wyostrzone zmysły, które na skutek ewolucji "stracili" ludzie, lecz nie zwierzęta. Tak naprawdę nasze zdolności są tylko uśpione, ale tego na tym forum chyba nie muszę tłumaczyć

[PacyfiC]

Psy, koty i inne zwierzęta przeczuwają nasz niepokój itp. Jak gdzieś wyjeżdżamy i ich nie zabieramy to on to czują są smutne albo przygnębione. Może z tym facetem i z jego psem było podobnie, może on czuł że stanie się coś złego ?

[Tacita]

Psy, koty i inne zwierzęta przeczuwają nasz niepokój itp. Jak gdzieś wyjeżdżamy i ich nie zabieramy to on to czują są smutne albo przygnębione. Może z tym facetem i z jego psem było podobnie, może on czuł że stanie się coś złego ?

Mój piesio ( ) przeczuwa za każdym razem naszą podróż, bądź wyjazd choćby jednego z domowników, nawet na kilka dni przed samym faktem. Chodzi smutny, czasem wydaje mi się, że ma łzy w oczach.. W dniu wyjazdu przeżywa wszystko jeszcze bardziej od nas.
Mało tego! Bardzo często ma miejsce sytuacja, kiedy mój pies stoi czy siedzi pod drzwiami, machając ogonem tak, jakby za chwilę miał wejść do domu mój tata. Gdy wyglądam przez judasz, nikogo nie ma. Po udaniu się do kuchni, obserwuję przez okno nasz samochód, którym właśnie wjeżdża na parking mój tata. Kiedyś napiszę książę pt. Mój pies-jasnowidz

Poruszyłaś ciekawe zagadnienie warte oddzielnego topica.

Sprawdzę czy nie było już takiego tematu. Jeśli nie, zaraz takowy otworzę

Edit:
Nie znalazłam takiego tematu, więc otworzyłam nowy: Przewidzieć własną śmierć.

[Navarion]

Ciekawa historia... Myslę, że jednak zwierzeta mają instynkty o których my możemy jedynie pomarzyć... A szkoda.

[Toldo]

"Kot, który przewiduje śmierć" nie przewidział własnej. Oscar, niegdyś ulubieniec pensjonariuszy jednego z domu starców w USA, został przez nich zabity. Powód? Staruszkom przestał podobać się jego talent w przewidywaniu śmierci kolejnych emerytów. Bo ten niezwykły kot miał zwyczaj siadać przy łóżku osoby, która za chwilę miała odejść...


O Oscarze pisały gazety na całym świecie, pokazywały go i CNN, i BBC. Ale kot już nie żyje - podaje serwis TheDailyRedundancy. Od dyrekcji ośrodka dziennikarze dowiedzieli się, że martwego kota znaleziono na jednym z korytarzy i że przyczyna śmierci nie zostanie oficjalnie ujawniona.

"Powiedzmy, że po ostatnich doniesieniach o jego umiejętnościach Oscar stał się wyjątkowo niepopularny wśród naszych mieszkańców" - powiedział serwisowi Ronald Kitzmiller, członek władz domu starców.

"Dobrze, że go nie ma. Siedział tylko i patrzył się, z takim wyrazem pyska, jakby mówił: " - tak śmierć kota skomentowała jedna z pensjonariuszek, Gertrude Feinman.

[Tacita]

Biedny kot.. To przecież nie jego wina, że miał taki "talent" Ale nie martwmy się, pewnie ma jeszcze kilka żyć

[Jarecki]

Kontynuacja tematu,tym razem w roli głównej występuje pies

Pies-prorok przewiduje śmierć emerytów

Niedawno świat obiegła informacja o kocie, który przewidywał śmierć pensjonariuszy domu starców. Futrzak jednak sam zginął z rąk przerażonych emerytów. Okazuje się, że rolę smutnego proroka przejął teraz Scamp, mały sznaucer z Ohio.

Scamp trafił do ośrodka dla seniorów "The Pines" jako szczeniak. Rannego, prawdopodobnie potrąconego przez samochód psiaka ze złamaną miednicą przygarnął jeden z mieszkańców.

Po pewnym czasie uwagę pensjonariuszy zwróciła zdolność pupila do wyczuwania nadejścia śmierci. Scamp już 25 razy siadał przy umierających staruszkach. Ma tę samą umiejętność, co kot Oscar, który przez wiele lat przewidywał śmierć pensjonariuszy innego domu starców.

Ta niezwykła zdolność okazała się dla futrzaka zgubna. Bo emeryci - trochę ze strachu, a trochę ze złości - zabili Oscara.
http://www.dziennik....ArticleId=56785

PS.Ten piesek pewnie też długo nie pożyje.

[Tiamat]

Jednego jestem niemal pewien, napewno kot nie przewidzialby, ze kogos za 20 min. przejedzie tir.

[NO_NAME]

całkiem ciakwe. jestem za argumentacją, że chodzi o jakiś zapach wydzielany przez człowieka przed śmiercią. w sumie chciałabym mieć takiego koteczka

[NerX]

Sądzę,że to nie jest już przypadek.Słyszałem o podobnym zachowaniu się psów na kilka godzin przed zgonem ludzi.Zwierzęta to przeczuwają.

To jest 100% prawda...7 lutego o 9:30 mój dziadek zmarł. Mój sąsiad w nocy z 6 na 7 lutego nie mógł spać, ponieważ przez jakis czas jego psy wyły...Zwierzęta mają jakąś "moc", której my nie mamy.