37 odpowiedzi w tym temacie

[cohira]

Wywoływałem za pomocą talerzyka (specjalnie kupiłem nowy), świec i do tego w trakcie burzy (to był przypadek), ze znajomymi. Nic się nie wydarzyło.

[Pani Otep]

ja wywoływałam duchyy mam takiego swojego jednego duszka z którym rozmawiać, nie ma przy tym zadnych przykryych spraw , zadnego straszenia z jego strony .. jestesmy tak jak kolega z kolezanką lubi pozartowac i postraszyc innych ktorzy sie dolaczają albo są pierwszy raz Duzo slyszalam ze to nie bezpieczne bawie sie tym ponad pol rokuu jest na ok i nic zlego mi sie nie dzieje moze poprostu trafilam na dobrego duszka

[Berith]

Chyba jaja sobie robicie! Talerzyk? Świece? Co to w ogóle za pomysły? To i tak lepiej, niż za pomocą książeczki i krzyżyka... A co do tych przyjaznych duszków, to może to był Casper akurat? Zastanawiam się, co można by było dopisać do twojego nicka aby wyszła o Tobie cała prawda, droga Pani Otęp... Wy chyba nie wiecie o czym wy mówicie.

Ładnie to tak obrażać innego użytkownika?

[Żbik]

Berith nie ma sensu się denerwować, niech sobie wywołują tylko potem żeby nie było płaczu na forum.
Widzę że większośc tu piszacych nie ma w ogole pojecia o skutkach wywoływania duchów. Ludzie dajcie sobie spokój.

Wywoływałem za pomocą talerzyka (specjalnie kupiłem nowy), świec i do tego w trakcie burzy (to był przypadek), ze znajomymi. Nic się nie wydarzyło.

Mam nadzieje ze odwołałes tego ducha? Bo to że się nie odezwał nie znaczy że nie przyszedl. Teraz się pewnie jakies za tobą ciągają

[UnjustifiedMurder]

fajnie, dobry duszek

chce go poznac

[Bazuka]

Pani Otep a co takiego robisz z tym niby dobrym duszkiem?

I mam pytanie, czy ktoś wywoływał kiedyś duszę swojego krewnego?

[cohira]

Żbikuś nic mi się do tej pory nie stało, a metoda talerzyka wydaje mi się całkiem w porzadku, opierałem się na schemacie z internetu z jakieś "profesjonalnej" strony.

BTW znajomy opowiadał mi historię o tym jak wywoływali duchy w kuchni jego matki i na pytanie "gdzie jesteś duchu" dostali odpowiedź "za piecem"

[Piotrek]

Odkopalem ten temat bo chce cos napisac o wywolywaniu duchow...
Zawsze chcialem wywolywac duchy ale cos mnie zatrzymywalo przed wywolaniem. Moze te opowiadania jak ktos zmarnowal sobie zycie itd. Mieszkam za granica i poznalem duzo nowych ludzi. Od jakiegos czasu dowiedzialem sie, ze 3 z moich znajomych robia witchboard ( nie wiem czy tak sie pisze ale wymawia sie wiczibord ) czyli wywoluja duchy. Przed tym jak sie dowiedzialem od jednej z tych osob o wywolywaniu duchow , powiedzieli mi, ze ona i on maja w sobie 2 osobowosci. Pomyslalem, ze to moze byc choroba psychiczna ale jak dowiedzialem sie, ze bawia sie w takie rzeczy to prawdopodobnie to sprawa ducha lub czegos gorszego. Moj kumpel nie trzyma sie najlepiej. Nie sypia od dluzszego czasu i raz jak bylismy w parku to zaslabl i sie przewrocil. Zaczalem go wypytywac o to i mi powiedzial, ze slyszy rozne glosy i widzi cienie i, ze jak jeszcze raz wywola duchy to sie lepiej poczuje czy mu ulzy lub cos takiego.
Nie jestem pewien czy jest opetany na 100% poniewaz ostatnio w niedziele bylismy w kosciele i zachowywal sie normalnie a jakby jakis zly duch byl w nim to by raczej nie chcial byc w kosciele.
Ten chlopak ma problemy rodzinne wiec nie wykluczam, ze to moze byc i tego sprawa wiec mam pytanie do was jak moge sprawdzic czy jest opetany? pytam sie na serio bo nie chce by sobie zycia zmarnowal przez takie glupie zabawy.
Z gory dzieki