Pierwsza część filmu "September Clues" dotyczy kwestii ujęć LIVE i rzekomych manipulacji na nich wykonanych. Twórca SC poddał analizie trzy ujęcia. Zajmę się nimi po kolei.
Ujęcie pierwsze - obraz z CNN.
Twórca SC sugeruje, że zmiana ujęcia kamery i zaciemnienie kadru (tzw. Fade To Black) w momencie uderzenia drugiego samolotu obserwowane na ujęciu z CNN świadczy o próbie ukrycia błędów związanych z dokonywanymi na żywo graficznymi manipulacjami.
Oto zestawienie kluczowych klatek interesującego fragmentu:
W związku z ową sekwencją nasuwa mi się pytanie, na które nie potrafię znaleźć sensownej odpowiedzi:
Po co w ogóle pojawił się ów czarny ekran, skoro pojawił się w czasie, gdy CNN pokazywała zbliżenie palącej się wieży WTC1?
A teraz kwestia samej nagłej zmiany ujęcia.
Pokazywany przez CNN obraz wież pochodził ze relacji LIVE stacji WABC:
Jak widać tam nie ma tu żadnej nagłej zmiany ujęcia, żadnego "Fade To Black". Niczego nie próbowano ukryć. Mamy jedno nieprzerwane ujęcie pokazujące zderzenie samolotu - wszystko widać jak na dłoni. Mając to na uwadze zapytam:
Jaki był w ogóle sens rzekomego manipulowania materiałem w relacji CNN?
Ujęcie drugie - obraz z CBS.
Twórca SC kwestionuje relację naocznego świadka wydarzeń ? pani Teresy Renaud. Pierwszą budzącą jego wątpliwości kwestią jest to, iż owa kobieta opisując swoje obserwacje związane z uderzeniem pierwszego samolotu, zupełnie o nim nie wspomina, a jednocześnie w momencie uderzenia samolotu drugiego mówi o "innym samolocie". Wg niego świadczy to o pewnej niekonsystencji owej relacji. Ponadto sugeruje, iż kobieta nie miała prawa dostrzec drugiego samolotu, gdyż miejsce z którego dzwoniła (Chelsea na Manhattanie) znajduje się zbyt daleko od wież i nie po tej stronie, po której samolot uderzył w budynek.
W owej "niekonsystencji" nie widzę niczego podejrzanego. Kobieta po prostu opisywała to co widziała na własne oczy. Nie mówiła o pierwszym samolocie, gdyż znajdując się w budynku, niemal na pewno go nie mogła zobaczyć (co najwyżej usłyszała o nim z telewizji). Słyszała tylko eksplozję towarzyszącą pierwszemu uderzeniu.
Czy mogła jednak widzieć drugi samolot?
Aby na to pytanie odpowiedzieć, trzeba określić skąd pani Renaud relacjonowała wydarzenia.
Z jej relacji wynika, iż znajdowała się w najwyższym budynku na rogu 8 Alei i 16 Ulicy (8 Ave 16th St). Odszukanie go w GoogleEarth nie stanowi żadnego problemu. To odległy od WTC o niecałe 3,5 km duży budynek widoczny na pierwszym planie:
Widok z niego na WTC jest bardzo dobry. Poniższa grafika pokazuje widok ze jego środkowych pięter. Naprawdę, nie trzeba mieć nadnaturalnego wzroku, aby dość dokładnie widzieć uderzenie drugiego samolotu:
Ujęcie trzecie - obraz z WNYW
Twórca "September Clues" sugeruje, iż na nagraniu LIVE ze stacji WNYW obraz "nosa" wychodzącego po drugiej stronie budynku, pokrywa się idealnie z obrazem nosa samolotu przed uderzeniem. Ma to świadczyć o błędach podczas wykonywania graficznych manipulacji obrazem (obraz wmontowanego kilkanaście sekund wcześniej samolotu przypadkowo wyszedł zbyt daleko poza krawędź budynku).
Oto zestawienie dwóch porównywanych na filmie klatek:
Poniżej powiększenie zaznaczonych prostokątami obrazów (z dobrej jakości kopii SC):
Gdzie na powyższych ujęciach widać to "micro-precision match", to idealne mikro-dopasowanie sugerowane przez autorów na filmie:
???
Tylko ślepy nie zauważy, że to powyżej, to jeden wielki wałek. Owe "dopasowanie" to po prostu rezultat tego, że mamy do czynienia z niezbyt ostrym obrazem, który dodatkowo został poddany całemu szeregowi graficznych modyfikacji.
Ponadto mam parę innych wątpliwości dotyczących sensu sugerowanego powyżej scenariusza:
Po pierwsze, grafikę samolotu można było "wyłączyć" trochę wcześniej, a nie niebezpiecznie animować maszyny do samej krawędzi budynku, ryzykując jej przypadkowe wyjście po drugiej stronie. Skoro grafik potrafił w kilkanaście sekund zmontować finalne ujęcie, skoro był w stanie w ułamku sekundy spowolnić ruch grafiki samolotu wewnątrz wieży, to dlaczego nie zrobił czegoś tak prostego?
Po drugie, skoro wychodzący nos zobaczył już grafik, to zobaczyli go także widzowie w telewizji. Jaki jest sens ukrywania czegoś, czego ukryć się już nie da?
Zostańmy przy tym ujęciu i rozważmy kolejny spiskowy argument.
Twórca "September Clues" sugeruje, iż na szerokim kadrze ujęcia LIVE stacji WNYW nigdzie na tle nieba nie widać zbliżającego się samolotu. Tymczasem, przy założeniu jego oficjalnie podawanej szybkości, powinien on być widoczny. Wniosek jest zatem oczywisty - obraz lecącego samolotu został wklejony w końcowej fazie ujęcia (zbliżenie wież).
A tak wygląda argumentacja przedstawiona w SC.
Najpierw mamy pokazane coś takiego:
Twórca SC pokazuje stop-klatkę ujęcia tuż przed wykonaniem maksymalnego zbliżenia wież, określając jednocześnie ten moment na 6 sekund przed zderzeniem. Jego zdaniem samolot powinien być na niej widoczny.
Postanowiłem to dokładniej sprawdzić.
Pierwszym krokiem było dokładniejsze wyznaczenie czasu dzielącego tę klatkę od momentu uderzenia samolotu. Można to zrobić na podstawie wielu dostępnych w sieci nagrań przedstawiające rzeczone ujęcie. W precyzyjnym określeniu momentów (z dokładność min. 0,1 s) bardzo pomaga przesuwający się w dole ekranu niebieski baner informacyjny. W momencie wykonania stop-klatki po prawej stronie banera widać dwie litery "TO" wyrazu "TODAY". Traktując to położenie banera jako moment początkowy zmierzyłem 10-krotnie czas upływający od tej chwili do momentu zderzenia.
Otrzymane wyniki to:
6,40 s; 6,45 s; 6,44 s; 6,39 s; 6,42 s; 6,37 s; 6,44 s; 6,42 s; 6,39 s; 6,42 s
Średni wynik to: 6,41 s; w zaokrągleniu do części dziesiątych 6,4 s.
Niech:
t = 6,4 s.
Kolejnym krokiem będzie określenie skali odległości na rozważanej klatce.
Najlepiej będzie to zrobić na podstawie pikselowej analizy wymiarów wież. Na poniższej klatce z dobrej jakości nagrania mamy zbliżenie wież, na których pozwoliłem sobie nanieść pewne pomocne w analizie linie:
Rozmiary zaznaczonych odcinków w pikselach (z dokładnością do 1 piksela):
A = A(pix) = 6 pix
B = B(pix) = 61 pix
C = C(pix)= 95 pix
Widać, że budynki stoją po niewielkim, choć wyraźnym kątem do kierunku widzenia. Zatem oparcie się w obliczeniach bezpośrednio na długości ich ściany bocznej byłoby obarczone sporym błędem. Ponieważ najostrzej odcinającymi się od tła nieba elementami na tej klatce są południowo-zachodnie narożniki budynków, je właśnie wybrałem jako punkty odniesienia i odległość między nimi "C" na tejże klatce postanowiłem wyznaczyć.
Pomocniczy schemat:
Korzystając z elementarnych zależności trygonometrycznych mamy:
cos(k1) = A/63,4 m
cos(k2) = B/63,4 m
cos(k1)/cos(k2) = A/B = 6/61
Ponieważ: k1+k2 = 90o,
to: k1 = 90o - k2,
oraz: cos(k1) = cos(90o - k2) = sin(k2)
Mamy zatem:
sin(k2)/cos(k2) = tg(k2) = 6/61
k2 = 5,6o
Ponieważ:
B(m) = 63,4 m*cos(k2);
zatem:
B(m) = 63,4 m*cos(5,6o)
B(m) = 63,1 m
Z proporcji:
C(m) = 98,3 m
Na rozpatrywanej klatce rzeczywistej odległości C(m) = 98,3 m odpowiada odcinek 5,5 mm (z dokł. 0,5 mm). Zatem każdy 1 mm to 17,9 m (tj. 17,9 m/mm)
Niech:
x = 17,9 m/mm
Jak daleko od wieży WTC2 powinien znajdować się UA175 na 6,4 s przed zderzeniem?
Obliczeń dokonałem dla mniej korzystnej (bo mniejszej) dla oficjalnego scenariusza prędkości samolotu podawanej przez NIST wynoszącej 542 mph (w September Clues autor przyjął 562 mph):
v = 542 mph = 242 m/s
Mamy zatem odległość rzeczywistą:
d(m) = v*t = 242 m/s * 6,4 s = 1549 m
Na klatce odpowiada to:
d(mm) = d(m)/x = 1549 m/(17,9 m/mm) = 86,5 mm
Po odmierzeniu tej odległości na klatce...:
... okazuje, że pozycja samolotu (zielony znacznik) odpowiada wyraźnemu położeniom poza kadrem. Uwzględnienie błędów wynikających z dokładności użytych w obliczeniach danych ...:
- poziome wymiary wież (pix) - dokł. 1 pix
- poziome wymiary wież (mm) - dokł. 0,5 mm
- czas - dokł. 0,1 s
-prędkość samolotu - dokł. 24 mph
... też niewiele w tej materii zmienia. Maksymalny zakres błędu wyniku (15,5 mm) wynikający z tak przyjętej dokładności (zaznaczony na czerwono) tylko w skrajnie niekorzystnym i mało prawdopodobnym przypadku (prawdopodobieństwo ok. 2%) "pozwala" samolotowi zmieścić się w kadrze (jeśli kogoś interesują szczegóły rachunku błędów, mogę je zaprezentować).
Staje się zatem jasne, dlaczego mamy "no plane here"...
Bogatszy o doświadczenie wyniesione z analizy poprzedniego kadru, postanowiłem sprawdzić kolejny:
Na powyższą klatkę z SC autor naniósł kilka pomocniczych linii, które mają obrazować pozycje w jakich powinniśmy znaleźć samolot na 6 sekund przed zderzeniem w zależności o jego szybkości.
Czy jest to zgodne z rzeczywistością?
Po pierwsze, klatka ta różni się czasowo od poprzedniej. Zdradza to wspomniany wcześniej dolny baner. Zamiast dwóch pierwszych liter słowa "TODAY" widzimy już trzy: TOD. Widzimy zatem moment odrobinę późniejszy. Traktując to położenie banera jako moment początkowy ponownie zmierzyłem 10-krotnie czas upływający od tej chwili do momentu zderzenia:
Otrzymane wyniki to:
6,18 s; 6,25 s; 6,20 s; 6,19 s; 6,23 s; 6,23 s; 6,20 s; 6,24 s; 6,19 s; 6,22 s;
Średni wynik to: 6,21 s; w zaokrągleniu do części dziesiętnych 6,2 s.
Niech:
t = 6,2 s.
Na rozpatrywanej klatce rzeczywistej odległości C = 98,3 m odpowiada odcinek 6,0 mm (z dokł. 0,5 mm). Zatem każdy 1 mm to 16,4 m (tj. 16,4 m/mm).
Niech:
x = 16,4 mm.
Jak daleko od wieży WTC2 powinien znajdować się UA175 na 6,2 s przed zderzeniem?
Obliczenia dla szybkości samolotu 542 mph:
v = 542 mph = 242 m/s
Mamy zatem odległość rzeczywistą:
d(m) = v*t = 242 m/s * 6,2 s = 1500 m
Na klatce odpowiada to:
d(mm) = d(m)/x = 1500 m/(16,4 m/mm) = 91,5 mm
Po odmierzeniu owych odległości na klatce...:
... okazuje, że pozycja samolotu w tym przypadku (zielony znacznik) znowu odpowiada wyraźnemu położeniu poza kadrem. Mało tego, linie pomocnicze naniesione przez twórcę filmu nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Po prostu zwykły szwindel.
Uwzględnienie wpływu dokładności danych na precyzję wyniku (także 15,5 mm) także daje niewielką szansę na znalezienie się samolotu w kadrze. Prawdopodobieństwo tego wynosi ok. 4%, czyli tylko nieco więcej niż w przypadku poprzedniego analizowanego kadru.
Na koniec proponuję przyjrzeć się bliżej wcześniejszym chwilom tego ujęcia. Polecam tu dobrej jakości nagranie, wolne od ogromnych błędów kompresji i nie poddane żadnym zabiegom zmiany jasności i kontrastu:
A poniżej jako uzupełnienie, obrazowo przedstawiony szacunkowy test prędkości samolotu:
Dziękuję.