Od około 3 miesięcy mam dziwne przypadki przeważnie jak spojrzę na zegarek, jest godzina: przykładowo,
20:20 , 19:19, 10:10, zawsze równo.
Na początku nie zwracałem na to uwagi, ale gdy wstawałem bez budzika rano i zerkałem na zegarek była zawsze ta sama godzina 8:08 (zegarek nie stanął) działo się to przez tydzień wtedy do mnie dotarło że to całkiem ciekawe, nawet gdy się budziłem wmawiałem sobie: "na pewno nie będzie 8:08, na pewno nie będzie 8:08"
baaa, patrze a tu 8:08, jak mówiłem po tygodniu ustało.
Teraz mnie interesują te przypadki co napisałem na początku tematu, macie jakieś ciekawe teorie ?
p.s
na świadka biorę brata, kilka razy patrzył jak śpię i czekał kiedy się obudzę, sam mi na początku nie wierzył ale się przekonał jak trzy razy z rzędu obudziłem się o 8:08 .