Relacje
Użytkownik Rockyyy edytował ten post 01.01.2008 - 16:50
Napisano 01.01.2008 - 16:55
Napisano 01.01.2008 - 17:49
Użytkownik 2007 edytował ten post 01.01.2008 - 17:49
Napisano 02.01.2008 - 22:17
Napisano 05.01.2008 - 21:03
Napisano 25.03.2008 - 09:02
Napisano 25.03.2008 - 09:41
Napisano 20.06.2008 - 13:53
Napisano 26.06.2008 - 18:49
Czytając te relacje zauważyłem (zwłaszcza w 2-óch pierwszych), że są bardzo podobne do tego, czego ja doświadczam podczas medytacji. Nie będę tu podawał przykładów, bo zajęło by mi to stanowczo za dużo czasu i pochłonęło zbytnio energii(leniwy jestem
ale mam taką teorię, że podczas śmierci klinicznej z całego człowieka pozostaje włączona tylko świadomość, która, nie czując ciała i zmysłów jako takich, przechodzi od razu do stanu tak jakby podróżowania po, hmm nie wiem jak to określić, umyśle? Niektórzy z was pewnie medytowali, więc powinni wiedzieć o co mi chodzi. Podczas medytacji(przynajmniej ja, nie wiem jak inni) staram się wyłączyć zmysły i zagłębić się w otchłani mojego umysłu. W takiej głębi często pojawiają się różne wspomnienia(często zniekształcone), co może tłumaczyć opowiadania o różnych istotach spotkanych podczas ŚK. Słyszałem też o opiekunie, a bodajże pierwszy czy drugi opis podaje, że ktoś się połączył z tą istotą i mógł się z nią komunikować. Może to był ten opiekun(chodzi mi o opiekuna duchowego, który rzekomo ma oprowadzać nas po astralu/innych tego typu sprawach, nie pamiętam o co w tym chodzi, ale kumple coś wspominali)?
A co do tego tunelu, to coś kiedyś czytałem, nie pamiętam gdzie, że nasza źrenica podczas ŚK się mocno zwęża, a wpadające światło może symulować ten rzekomy tunel.
Napisano 26.06.2008 - 19:14
Słyszałem też o opiekunie, a bodajże pierwszy czy drugi opis podaje, że ktoś się połączył z tą istotą i mógł się z nią komunikować. Może to był ten opiekun(chodzi mi o opiekuna duchowego, który rzekomo ma oprowadzać nas po astralu/innych tego typu sprawach, nie pamiętam o co w tym chodzi, ale kumple coś wspominali)?
Napisano 27.06.2008 - 17:41
Napisano 13.07.2008 - 02:11
Napisano 19.07.2008 - 21:53
Napisano 04.08.2008 - 19:16
[...]Co daje mi bardzo do myślenia to to, że wszystkie te relacje śmierci klinicznej (NDE) prowadzą tylko i wyłącznie do jednego - pozytywnego zakończenia, nieba. Nie słyszałem nigdy by ktoś miał złe doświadczenia po śmierci klinicznej. To jest zastanawiające pod względem tego czy istnieje w ogóle piekło. Chodź słyszałem też ciekawą historię na ten temat, że zagubione dusze, które nie odnalazły drogi, są jak w piekle, ktoś to tak porównał.
Napisano 23.08.2008 - 20:32
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych