A wiec zaczne od tego ze to moj pierwssza wypowiedz na forum, pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!
Te zdarzenie nie daje mi spokoju do tej pory, a mianowicie mialo to miejsce w miejscowosci Borne Sulinowo w roku 2004 sierpien. Spedzalem tam wakacje, lezac w lozku (godzina okolo 1 lub 2 w nocy ) zwrucony bylem twarza w strone okna (4 pietro) nie mogac zasnac obserwowalem gwiazdy, nagle moja uwage przykulo dziwne swiatlo...koloru bialego jasniejsze niz inne gwiazdy. Moze nie zawracal bym sobie tym glowy gdyby nie to ze to swiatlo sie przemieszczalo!!! Wstalem z lozka podszedlem do okna i uwaznie opserwowalem. Swietlo (jasna biala kula) znajdowala sie wedlug mnie nisko, owiele nizej niz gwiazdy nad sama tafla jeziora Pile, mysle ze wysokosc wynosila gdzies mniejwiecej tyle na jakiej wysokosci przemieszczaja sie śmiglowce, moze troche wyzej.
Kula swiatla przemieszczala sie raz w lewo raz w prawo, wielkie bylo moje zduumienie gdy nagle zobaczylem obok druga kule swiatla(pojawila sie nie wiem z kad caly czas obserwowalem ta jedna!!) byla trochew mniejsza ale rownie jasna. Bobie kulle wirowaly wokul sie bie zataczajac kregi!! raz jedna sie oddalala raz przyblizala czasami wykonywaly skoki tak gwaltowne ze wrecz mi znikaly z widzenia by za sekunde pojawic sie kawalek dalej na niebie . Trwalo to wszystko z godzine poczym zniknely
Nastepnego dnia rano czulem sie strasznie, (mialem uczucie w glowie i w zatokach tak jak bym nurkowal podwoda, chodzi mi o cisnienie, bolala mnie glowa co mi sie nigdy prawie nie zdarza) nie weim czym do tej pory od czego to moglo byc,m po krotkim czasie to ustapilo.
Nastepnej nocy spalem w innym pokoju(tylko tam byl TV ogladalem jakis film do puzna w nocy) ktory znajduje sie po przeciwnej stronie budynku. Gdy zgasilem Tvi i swiatlo w pokoju z ciekawosci podszedlem fdo okna...ale nic nie zobaczylem . Nastapilo to po kilku minutach , to samo!!! 2 swiatla wirujace wokul siebie, wygladaly jak te z wczorajszej nocy...Tym razem przestraszylem sie juz powaznie, ale zrobilem 2 zdjecia(nic nie widac aparat to zwykly automat a film byl za malo czuly by bylo cos widac w ciemnosciach)trwalo to krotko z 3-5 min po czym swiatla znikly.
Nigdy wczesniej a ni nigdy puzniej(do konca pobytu wypatrywalem tych siwatel, nic nie zaobserwowalem) nie widzialem takiego zjawiska.
Prosze o komentarz i relacje forumowiczow ktorzy mieli podobne przezycia.
ps. sory za bledy ale jestem dyslektykiem