Użytkownik Snaker edytował ten post 01.12.2015 - 18:50
Napisano 01.12.2015 - 18:49
Użytkownik Snaker edytował ten post 01.12.2015 - 18:50
Napisano 01.12.2015 - 19:15
Że ludzie nazywają coś takiego : kulturą: i jeszcze płacą za oglądanie tego. Ale co tam ja się tam nie znam najwyraźniej...
Napisano 01.12.2015 - 19:29
Napisano 01.12.2015 - 19:34
Chm... pomyślmy. Każda postać ma laskę inwalidzką która jest dla niej podporą, ale może pełnić też inną funkcje. Człowiek muszący korzystać z laski to człowiek ograniczony przez ułomności i niedostatki fizyczne. Te rurki poprzyczepianie do części ciała to laski, wskazujące na ograniczenie czymś danej postaci - ktoś ma je przyczepione do mięśni, co sugeruje że chodzi o słabość ciała, ktoś inny do głowy lub w ustach, a ktoś do majtek. Laski więc z jednej strony pokazują, że są dziedziny które mogą człowieka ograniczać (dążenie do siły, mowa, myśl, uczynek, seks) z drugiej strony sugerują że słabość może być obrócona w siłę, gdy zostanie wykorzystana w inny celu - stąd ten facet, który zagrał na lasce jak na saksofonie.
A reszta to szał nagich ciał aby zwiększyć zainteresowanie. Bardziej przypomina pantominę.
Napisano 01.12.2015 - 21:34
Dla mnie taka sztuka ma taką samą wartość jak obrazy niejakiego Rothko czyli takie coś http://www.nga.gov/c...ko.html#slide_2
Użytkownik Wszystko edytował ten post 01.12.2015 - 21:34
Napisano 01.12.2015 - 22:23
sztuka zazwyczaj jest kontrowersyjna, ma wzbudzac w końcu zainteresowanie i zmuszać do myślenia, analizowania. odebrać takie przedstawienie można różnie w zalezności od człowieka, jego myśli, skojarzeń, a co za tym idzie-doświadczenia, uczuć, moralności, zasad którymi się kieruje. elastyczność sztuki.
Napisano 01.12.2015 - 23:46
Nie jest to wcale takie głupie i myślę, że poprawną interpretację podał Zaciekawiony.
W sztuce (kto by czego pod tym pojęciem nie rozumiał) nie zawsze chodzi o ładny krajobraz na płótnie czy fotorealistyczną rzeźbę. Sztuka niekiedy ma nas zmusić do refleksji i wyciągnięcia pewnych wniosków na własną rękę, bez podawania na tacy. Więc tak jak autor tematu pyta:
Co mieli twórcy na myśli robiąc to coś?
Chodzi właśnie o to, autorze, żebyś pomyślał co też ci twórcy mieli na myśli
I jeszcze słowo do interpretacji Zaciekawionego:
A reszta to szał nagich ciał aby zwiększyć zainteresowanie.
Z tym nie do końca się zgodzę. Występowanie półnago, jedynie w przepaskach itp przez większość z nas odbierane jest jako upokarzające. I tak też często niestety czują się niepełnosprawni - upokorzeni.
Użytkownik skittles edytował ten post 01.12.2015 - 23:48
Napisano 30.01.2016 - 16:31
Użytkownik Wszystko edytował ten post 30.01.2016 - 16:36
Napisano 30.01.2016 - 18:11
Cena dzieła niekoniecznie mówi nam cokolwiek o jego wartości "artystycznej" ani o znaczeniu dla sztuki w ogóle. Rysunek narysowany przez Madonnę może zostać sprzedany za tysiące dolarów ale nie stanie się arcydziełem tylko za sprawą swojej ceny.
W tym przypadku po pierwsze chodzi o fotografię zrobioną przez osobę znaną, za której usługi dużo się płaci. Ponadto sprzedany został konkretny wydruk fotografii, prawdopodobnie oryginał ma wysoką rozdzielczość a wydruk duże rozmiary.
Napisano 30.01.2016 - 18:23
Ech... Sztuka to sztuka. Ze sztuką się nie dyskutuje. W jakiś sposób właśnie dlatego jest to piękne, gdyż ktoś tworzy tak dziwne rzeczy, a ktoś inny okrzyknie to sztuką właśnie. Szaleństwo!
Napisano 30.01.2016 - 18:50
Bazgroly nie maja zadnej wartosci.
Napisano 30.01.2016 - 19:30
Napisano 30.01.2016 - 19:36
...sztuką jest wmówienie ludziom że to jest coś niezwykłego.
Na tym zdaje się głównie opiera się współczesna kultura masowa?
Na wciskaniu ludziom kitu, że badziew, na który patrzą (i abstrahuję tu od omawianych "dzieł", jest - po pierwsze, wart tego, żeby nań patrzyć, po drugie - wart tego, żeby się nim zachwycać i wreszcie po trzecie - wart tego, żeby chcieć go posiadać (w takiej, czy innej formie). I to najlepiej za ciężkie pieniądze.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych