Hej, nie wiem czy to właściwy temat, bo w sumie nawet nie twierdzę, że jest to UFO, ale szukam porządnego wyjaśnienia kogoś, kto się na tym zna
Dzisiaj siedząc na przystanku "rzuciły mi się w oczy" 3 światełka na południowo-zachodnim niebie nad Warszawą. Nie świeciły one ciągle, migały w ustalonych, powtarzających się sekwencjach jak światła samolotu (aczkolwiek gdyby je ponumerować od lewej do prawej to nie była to kolejność w stylu 1, 2, 3 i od nowa tylko było to 1,2,3,2,3,2,3,1,3,2, przedłużone 2, chwila ciemności, 3, a potem od początku, siedziałam ponad 10 minut na przystanku, więc nie było problemem zaobserwowanie tego, były też na tyle powtarzalne, aby wykluczyć przelatujące "przed nimi" chmury). Światełka ułożone były w nieregularny trójkąt, przypominający trochę trójkąt prostokątny (światełko nr 1 oddalone od 2 dużo dalej niż 2 od 3, odległość 1 od 2 to mniej więcej tyle, ile mierzy w długości paznokieć mojego małego palca jak maksymalnie wyciągnę rękę, niestety bardziej konwencjolanych miar przy sobie nie miałam ), przy czym światełko znajdujące się najwyżej (w miejscu, gdzie w trójkącie prostokątnym byłby kąt postokątny) było najjaśniejsze, mniej więcej jasności gwiazdy polarnej, dwa pozostałe świeciły tak, jak małe gwiazdy). Na początku myślałam, że to samolot, który leci jakimś dziwnym torem w moją stronę i przez to jego światła zdają się nie przemieszczać. Jednak po 10 minutach obserwacji nie przesunęły się one ani o centymetr, natomiast gdy wysiadłam 20 minut później z autobusu w miejscu oddalonym od uczelni o 5km nadal były na niebie, nadal błyskały tak samo i nadal się nie poruszały. Zawieszone są zbyt wysoko, by mógł być to jakiś komin albo inny naziemny obiekt, obstawiałabym jakiegoś drona albo satelitę, ale czy te sprzęty mogą zachowywać się w ten sposób? Nie chcę tu siać paniki pt. "AAaaaa, UFO nad Warszawą, ratunku!" tylko dowiedzieć się, co to mogło być, bo pierwszy raz widziałam coś takiego i powiem szczerze, że bardzo mnie zainteresowało Czyżby zwykłe gwiazdy, które uwidoczniły się przy dobrej pogodzie? Tylko w takim razie skąd ta regularność migania, tak niewielkie odległości od nich i brak widocznych innych gwiazd? Żałuję, że nie mam na tyle dobrego sprzętu, by zarejestrować obiekty takich rozmiarów, ale może znajdzie się jakiś Warszawiak, który potwierdzi moją wersję, o ile to nadal tam miga.
Pozdrawiam serdecznie, z nadzieją na brak linczu dla "pierwszopostowca"
Jeśli to komuś ułatwi obserwacje to wrzucam taką bardzo prowizoryczną mapkę, linia wskazuje kierunek, w którym patrzyłam, a nie ich dokładną lokalizację w terenie (można się śmiać )
Użytkownik Camadria edytował ten post 25.11.2015 - 18:32