Po raz pierwszy dokładnie zmierzono, ile ciepła produkuje jądro Ziemi. Okazuje się, że ciepła jest 3 razy więcej, niż sądzono.
Zespół kierowany przez profesora Thorne Lay z Uniwersytetu Kalifornijskiego wyliczył, że jeden metr kwadratowy powierzchni jądra Ziemi ma moc cieplną około 80 tysięcy kilowatów. Oznacza to, że tysiąc metrów kwadratowych takiej substancji, czyli powierzchnia działki podmiejskiej, zaspokoiłoby potrzeby całej Polski.
Jak dotąd, do jądra Ziemi nie udało się wysłać żadnej sondy. Ilość produkowanego przez nie ciepła wyliczono, badając kierunek i prędkość rozchodzenia się fal sejsmicznych. Naukowcy próbowali też uzyskać w laboratorium temperaturę i ciśnienie, jakie panuje tuż nad granicą jądra, na głębokości dwóch tysięcy 900 kilometrów. Nie wiadomo, co jest źródłem ciepła jądra Ziemi. Najprawdopodobniej jest to żelazo z domieszką niklu, rozgrzane do ponad 5 tysięcy stopni. Ostatnio jednak pojawiła się hipoteza, w myśl której w centrum planety może się znajdować promieniotwórczy uran, dodatkowo ogrzewający skorupę ziemską.
http://wiadomosci.on...0,686,item.html