Nie miejsce to, żeby szczegółowo omawiać nazistowską karierę Heinricha Mullera, która zaczęła przyśpieszać po nocy długich noży, czyli likwidacji mniej lub bardziej domniemanych przeciwników Hitlera w 1934 r. Dość powiedzieć, że był sumiennym szefem gestapo odpowiadającym bezpośrednio przez Reinhardem Heydrichem. Osobiście przesłuchiwał kluczowych więźniów, nosił dość dziwną fryzurę i raczej starał się nie wychodzić na pierwszy plan. Może dlatego nie stał się takim ucieleśnieniem zła jak jego szef.
Czytaj więcej na forum