W trakcie II wojny światowej pupil Hitlera, feldmarszałek Erhard Milch wpadł na chytry i zarazem śmiały pomysł. Chciał uderzyć w pozornie niedostępny dla Luftwaffe punkt. Po tym jak USA przystąpiły do wojny w grudniu 1941 roku, pragnął sprawić Hitlerowi jakąś niespodziankę, dostarczyć mu dobrą wiadomość. Zaczął więc ze sztabem naukowców przygotowywać plan ataku na oddalony o 6500 kilometrów od Niemiec Nowy Jork.
Czytaj więcej na forum