O nieznanych hominidach żyjących w południowoamerykańskiej dżungli donoszono wielokrotnie w naszym wieku i wcześniej. Legendy o istotach nazywanych Didi, Vasitri czy też Mono Grande pojawiały się wielokrotnie w Ameryce Południowej. Jednym z dowodów na ich istnienie to słynne zdjęcie tzw. małpy Loys'a, sfotografowanej przez szwajcarskiego geologa, dr Francois de Loys. Miało to miejsce pomiędzy rokiem 1917 a 1920. Jak twierdził Loys, on i jego ekspedycja wypoczywali niedaleko rzeki Tarra na granicy Wenezueli i Kolumbii. Nagle zostali zaatakowani przez dwie, 5-metrowej wysokości istoty przypominające małpy, które wymachiwały groźnie kijami i rzucały w ludzi odchodami. W obronie ludzie de Loys'a zaczęli strzelać i zabili jednego z osobników, samicę. Ranny samiec uciekł z powrotem do dżungli. Małpa miała wiele cech podobnych człowiekowi, co skłoniło Szwajcara do wykonania zdjęcia jej ciału, ustawionemu na skrzyni i podpieranemu przez kij. Wielu sądzi, że następnie została ona zjedzona przez głodnych członków wyprawy, którzy w ten sposób zniszczyli wszystkie dowody na jej istnienie, poza jedną, kontrowersyjną fotografią-
Czytaj więcej na forum