Sierpień 1993 roku – 27 letnia Kelly Cahill, jej mąż i trójka dzieci wracała samochodem do domu po wizycie u swoich przyjaciół. Ta rutynowa podróż wkrótce miała się zamienić w dzień pełen dziwnych zdarzeń. Późną nocą (po północy) rodzina Cahillów wracała do domu… gdy nagle spostrzegła rząd świateł dookoła jakiegoś obiektu, który pojawił się w ich polu widzenia. Pojazd unosił się ponad drogą pozostając w całkowitej ciszy. U spodu pojazdu można było dostrzec różnokolorowe świecące światła. Pojazd był tak blisko ziemi, iż Kelly sądziła, iż widzi wewnątrz jakieś postacie. Gdy zaczęła krzyczeć do męża i opisywać to co widzi pojazd oddalił się w lewą stronę od ich samochodu … znikając tak szybko jak się pojawił.
Czytaj więcej na forum