Napisano 08.07.2006 - 23:09
Napisano 25.02.2010 - 00:27
Popularny
Użytkownik +..... edytował ten post 26.02.2010 - 00:07
Połączenie tematów
Napisano 25.02.2010 - 01:01
oceanem, zaœ póŸniej jeziorem (jezioro Myran)
Użytkownik adix210 edytował ten post 25.02.2010 - 01:04
Napisano 25.02.2010 - 01:28
Napisano 25.02.2010 - 10:25
Użytkownik pawaw1 edytował ten post 25.02.2010 - 10:27
Napisano 25.02.2010 - 12:50
Napisano 25.02.2010 - 19:26
Napisano 13.05.2011 - 08:14
Użytkownik +..... edytował ten post 13.05.2011 - 09:25
połączenie tematów
Napisano 24.06.2011 - 20:54
Napisano 09.12.2017 - 22:25
foto: rj3sp.blogspot.com
Jeden z najbardziej tajemniczych zakątków na świecie, lokowany zaraz po Trójkącie Bermudzkim. W granicach tego terenu występuje podobnież zjawisko zaniku fal radiowych.
Jest to obszar znajdujący się na północy Meksyku, nieopodal miasta Jimenez, pomiędzy stanami Durango, Chhuahua i Coahulla. Po meksykańsku nazwa zapoznanego obszaru brzmi wręcz poetycko: Zona di Silenzio. W sąsiedztwie znajduje się też wyschnięte koryto po dawnych bagnach i rzekach, zwane Bolson de Mapimi.
Po raz pierwszy nietypową aktywność w tym rejonie zaobserwował inżynier Harry De La Pena. Przybył tam, by prowadzić poszukiwania złóż ropy. W 1963 r. odkrył, że połączenie radiowe z bazą ulegają z niezrozumiałych powodów zrywaniu. Kawałek dalej wszystko było w porządku, a przesunąwszy się dosłownie o kilkadziesiąt metrów, traciło się zasięg. De La Pena podejrzewał, że zakłócenia fal radiowych na terenie strefy są wynikiem występowania wiru magnetycznego, powstającego na skutek obecności pod ziemią ogromnej ilości magnetycznego żelaza. Najdziwniejsze jednak miało się dopiero wydarzyć.
W lipcu 1970 r. z wojskowej bazy Green River w stanie Utah, nazywanej niekiedy „nową Area 51”, wystrzelono rakietę nuklearną o kryptonimie „Atena“. Miała ona dotrzeć do poligonu White Sands w stanie Nowy Meksyk w USA. Trudno powiedzieć, że była to rutynowa akcja, tym niemniej wszystko wydawało się być pod kontrolą. Do momentu, gdy rakieta zniknęła z radarów. Trzy tygodnie później, przeczesując okoliczne tereny, udało się odnaleźć „Atenę”. Spoczywała we wnętrzu krateru na terenie Strefy Ciszy. Po tym przypadku opinia publiczna usłyszała o Bolson de Mapimi.
W północnym Meksyku jeszcze inne rzeczy zwracają uwagę. Na przykład żółwie. Są większe, zaś na ich skorupach znajdują się wzory w kształcie trójkąta, w jako jedynym obszarze na Ziemi. Wykryto tam też zwiększone promieniowanie. Skąd pochodziło? Na pewno nie z „Ateny”, więc może z wnętrza Ziemi albo z przestrzeni kosmicznej? W owym rejonie odnajduje się również wiele meteorytów, nieproporcjonalnie więcej niż w okolicy. W 1969 r. w rewirze Strefy Ciszy zwanym Puebilito de Allende spadł meteoryt, powodując odczuwalną w promieniu setek kilometrów falę uderzeniową. Gdy do niego dotarto, spoczywał w ziemi. Patrzący na niego zdawali relację, jakoby wpatrywali się w żarówkę. Do dzisiaj ów kawałek pozaziemskiej materii pozostaje największym meteorytem, jaki znaleziono na Ziemi.
Sceptycy są skłonni uwierzyć w teorię, że dawniej w okolicy Jimenez znajdowało się jezioro ze złożami fosforu i siarki, co pod wpływem anomalii pola magnetycznego może prowadzić do nietypowych manifestacji świetlnych. Jest też teoria wirów magnetycznych, tworzących coś w rodzaju leja, tunelu zasysającego ciała kosmiczne na Ziemię. To miałoby tłumaczyć tak nieproporcjonalnie wielką ilość odnajdywanych tam meteorytów. Faktem jest, że na terenie Strefy Ciszy występują anomalie magnetyczne. Kanał Discovery zrealizował o tym dokument, w którym widać było jak bzikują tam wskazówki kompasu.
Mimo to najbardziej zatwardziali sceptycy są zdania, że na terenie Bolson de Mapimi nic szczególnego się nie dzieje. Przypadki Ernesto Diaza i Luisa Ramireza Reyesa, którzy mieli spotkać tam dziwne postaci – co opisywali z najdrobniejszymi szczegółami – zakwalifikowano jako omamy. Dobrych snów, panowie!
http://www.tunguska.pl/strefa-ciszy/
TheToxic
Napisano 10.12.2017 - 15:27
Część obserwatorów nie widzi nic niezwykłego w tej "Strefie ciszy" np.: nie stwierdzają, aby fale radiowe były zakłócone/zanikały itd
http://www.mexconnec...or-just-fiction
Napisano 11.12.2017 - 22:08
Szczerze wątpię aby cokolwiek tam się działo. Sprawdziłem na flightradar24 i normalnie tamtędy latają samoloty bez żadnych problemów. W momencie którym to piszę właśnie przelatuje dokładnie nad tą strefą Airbus A320 z Monterrey do San Jose Del Cabo. Ponadto znalazłem wiele relacji w internecie osób które tam były i nic nadzwyczajnego nie stwierdziły.
Napisano 11.12.2017 - 23:57
Wiesz, ja przed chwilą sprawdziłem na flightradar24 obszar trójkąta bermudzkiego. Nie wymienię, co właśnie tam przelatuje bo jest "za żółto" od znaczników samolotów, więc ruch lotniczy odbywa się bez problemów. A relacji osób, które tam były i nie doświadczyły żadnych dziwnych zjawisk jest zdecydowanie więcej niż tych doświadczonych.
Co nie zmienia faktu, że wzmiankowany obszar cieszy się "paranormalną" sławą.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych