Rośnie strach przed cyklonem ErnestoCyklon Ernesto pustoszy Karaiby i zbliża się do południa USA. Strach staje się coraz większy. Amerykanie obawiają się powtórki z Katriny...
Trasa cyklonu Ernesto z Karaibów do USA
Cyklon tropikalny Ernesto z każdą godziną rośnie w siłę i wzbudza coraz większe przerażenie, zarówno mieszkańców Karaibów jak i Stanów Zjednoczonych. Składające się na niego chmury burzowe obecnie przysłaniają całą środkową część Morza Karaibskiego. Oko cyklonu zbliża się od wschodu do Jamajki i przejdzie przez północne wybrzeże tej wyspy już nocą z niedzieli na poniedziałek (27/28.08). To będą ostatnie chwile, gdy Ernesto będzie cyklonem tropikalnym, gdyż prędkość wiatru zbliży się do 120 km/h, w porywach do 150 km/h, co oznacza, że wówczas przeobrazi się on z cyklonu tropikalnego w huragan pierwszej kategorii. W ostatnich godzinach z wybrzeży Jamajki, południa Haiti, Kajmanów i wschodniej Kuby ewakuowano tysiące osób. Silny sztorm panujący na Morzu Karaibskich, ulewne deszcze i huraganowy wiatr spowodują zniszczenia domów znajdujących się na plażach i w ich sąsiedztwie, ucierpią również porty. Niestety w głębi lądów sytuacja nie będzie lepsza. Silne opady w wysokości ponad 250 litrów wody na metr kwadratowy (połowa rocznej normy opadów dla polskich miast), na terenach wylesionych spowodują powodzie i osunięcia ziemi. Warto dodać, że 80 procent lasów na Karaibach zostało zniszczonych przez działalność ludzką. Teraz praktyka ta może się odwrócić przeciwko mieszkańcom regionu. Jutro huragan Ernesto zacznie pustoszyć już całą Kubę oraz wyspy Kajmana. Wiatr będzie wiał z prędkością 130 km/h, w porywach do 160 km/h, co wciąż oznacza huragan pierwszej kategorii w 5-stopniowej skali. W nocy z poniedziałku na wtorek (28/29.08) Ernesto przejdzie nad okolicach stolicy Kuby, Hawany, a kilkanaście godzin później wkraczając na gorące wody Zatoki Meksykańskiej osiągnie drugą kategorię siły, co oznacza wiatr o sile 150 km/h, w porywach do 190 km/h. Ernesto wciąż kierując się na północny zachód nad wodami zatoki wciąż będzie systematycznie się nasilał i w czwartek (31.08) osiągnie trzecią kategorię (wiatr do 185 km/h, porywy do 220 km/h), która stanowi już bardzo poważne zagrożenie dla mieszkańców południowych stanów USA, w które huragan uderzy w okolicach przyszłego weekendu. Zagrożone są wybrzeża Luizjany, Alabamy, Missisipi i Florydy. Dodajmy, że Ernesto wkroczy na wody Zatoki Meksykańskiej i uderzy w jej północne wybrzeże niemal dokładnie w ten sam sposób i w tym samym czasie co pamiętna Katrina, która zdemolowała m.in. Nowy Orlean 29 sierpnia ubiegłego roku. Amerykanie boją się powtórki, ale ostateczny rozwój sytuacji wciąż jeszcze nie jest znany, gdyż prognozy są niezbyt stabilne. Mimo to jest pewne, że Ernesto uderzy w jeden z wymienionych stanów już w drugiej połowie nowego tygodnia, wciąż nie wiadomo jednak czy jako huragan trzeciej kategorii czy może silniejszy. Dla porównania Katrina uderzając w Nowy Orlean także miała status huraganu trzeciej kategorii, ale kilkadziesiąt godzin wcześniej była kolosem piątej, najwyższej kategorii. O sytuacji będziemy informować na bieżąco. Źródło: Twoja Pogoda.