Udało się zrobić mu zdjęcie.
W greckiej części jeziora Prespa żyje potwór. A przynajmniej zwierzę, któremu bliżej do dinozaura niż współczesnych zwierząt.
"Zdjęcie przedstawiające dziwne stworzenie zrobiło małżeństwo, które spędzało tam miesiąc miodowy - informuje actualno.com."
Stwora widać ponoć nawet z okolicznych wzgórz, gdy po jeziorze przemieszcza się duży i ciemny kształt. Mieszkańcy są przekonani, że uchwycony na zdjęciu pary turystów obiekt to ogon nurkującego potwora. Mają niego imię, Gulabica.
Tak nazywa się najgłębszy punkt jeziora w którym ma on ukrywać się przed ludźmi. Przeciętna głębokość Prespy to 18 metrów, w punkcie Gulabino dno jest na głębokości 54 metrów.
"Podejrzenia tych, którzy wierzą w istnienie "drugiego potwora z Loch Ness" wzmacnia obecność greckich żołnierzy stacjonujących u brzegów jeziora - dodaje portal."
Zapytany przez dziennikarzy burmistrz Prespes Vassilios Tsepas zapewnia, że to niemożliwe. Jego zdaniem w jeziorze żyją anioły.
!
źródło: sfora.pl
Użytkownik Ratohnhaké:ton edytował ten post 20.05.2012 - 09:37