Witam.Jestem nowa na forum.Mam na imię Zuzanna i ostatnio wpadłam w pewien dylemat.Otóż:
Postanowiłam praktykować świadome sny ale gdy dowiedziałam się więcej na ten temat odkryłam że jako dziecko nieświadomie potrafiłam automatycznie włączyć taki sen.Problem w tym że jednego nie mogłam opanować a mianowicie za każdym razem działo się coś strasznego.Zazwyczaj się nie bałam bo wiedziałam że to sen ale przypomniałam sobie dwie zupełnie dziwne sytuacje o których myślałam że są prawdziwe.Do tej pory nie wiem czy to były realia czy nie:
1.Pierwszą z nich było jak miałam 6 lat.W nocy zachciało mi się do łazienki.Bałam się chodzić po domu gdy jest ciemno.Budziłam mamę ale ona się nie budziła.W końcu pomyślałam że kiedyś trzeba przestać się bać i wstałam ale w korytarzu przy łazience stała postać.Wyobraźcie sobie lekko wydłużoną półkule.A teraz ją powiększcie na średnicę około 1 metra i wysokość 2 metrów.Ta kula była czarny a tak naprawdę to nie była kula tylko tak wyglądała sylwetka zakrytej płaszczem postaci.Miała kaptur i kosę.Obracała się.Właśnie miała patrzeć na mnie ale wbiegłam do łóżka pod kołdrę i zasnęłam.Czy to mógł być świadomy sen?
2.Druga taka sytuacja jak miałam lat 12.Na koloniach.Koleżanka też w nocy zaczęła mnie budzić aż w końcu zapaliłam światło ale jak wstała i je zgasiła miała zamknięte oczy.Jakby lunatykowała (mówiła wcześniej że lunatykuję).Stwierdziłabym że to rzeczywistość bo potknęła się i to pamiętała + budziłam koleżankę i ona powiedziała że coś pamięta.Gdyby nie fakt że obudziłam jeszcze jedną koleżankę że zaczęła na mnie krzyczeć i tego nie pamiętała.Jeszcze jedno że koleżanka która lunatykowała nagrywała mnie na telefonie.Nagrania nie było.Podczas tamtej nocy w łazience coś było.Bo miałam takie przeczucie.
Gdy wchodziłam w świadomy sen przed spaniem zawsze widziałam po zamknięciu oczu jakby takie włoski w które wchodziłam a później plamy w które też wchodziłam i automatycznie zasypiałam.W jednych snach mogłam zrobić co chciałam ale nie czułam smaku,zapachu itp. a w tych czułam wszystko.
Teraz boje się że jak wrócę do przywoływania tego obrazu przed snem znowu to się zamieni w koszmar jak za każdym razem kiedy byłam mała.Wczoraj w nocy miałam sen ale nie świadomy.To był koszmar