Witam.
Minęły już prawie dwa lata od śmierci mojej mamy.
Mama była chora na cukrzyce.
Na początku przyjmowała leki, lecz później lekarz zmienił lekarstwa na insulinę podawaną poprzez codzienne zastrzyki.
Pamiętam jak wieczorem, przed kolacją mama zawsze robiła zastrzyk w okolice brzucha lub ud, towarzyszył temu charakterystyczny zapach insuliny.
Od pół roku, może całego roku, czuje ten zapach na przedpokoju, w kuchni oraz pokoju... jednak na przedpokoju zapach jest bardzo intensywny.
Czasem go czuć, czasem nie.
Zwykle to ja go czuję, jednak mój brat potwierdził to, że zapach faktycznie jest obecny.
W domu obecnie nie przechowujemy insuliny.
Sam płyn nigdy nie wylał się na dywan, mebel czy ubranie.
Czy istnieje możliwość, że to mamusia nas odwiedza?
Czy to może moje chore urojenia?
Z góry dziękuję.