Skocz do zawarto¶ci


Zdjêcie

Tunel Miêdzy ¦wiatami


  • Zaloguj siê, aby dodaæ odpowied¼
16 odpowiedzi w tym temacie

#1

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

TUNEL MIÊDZY ¦WIATAMI



Wielu ludzi uwa¿a, ¿e wraz ze ¶mierci± cia³a koñczy siê wêdrówka cz³owieka po ziemi. Inni znów twierdz±, ¿e dusze zmar³ych przebywaj± w jakim¶ niewyobra¿alnym miejscu, sk±d nie ma powrotu. S± te¿ i tacy, którzy wierz±, i¿ zmarli ¿yj± w innej formie istnienia w ¶wiecie, gdzie nie ma bólu, z³a, têsknoty, i ¿e maj± moc wp³ywania na wydarzenia na naszej planecie. Badania przeprowadzone w ostatnich latach dowodz±, ¿e byæ mo¿e w³a¶nie zwolennicy tej ostatniej tezy mog± mieæ racjê.

Najs³ynniejszym na ¶wiecie badaczem fenomenu ¶mierci jest bez w±tpienia Amerykanin, doktor Raymond A. Moody(jest na forum wywiad z tym panem, polecam), psycholog i psychiatra, autor bestsellera pt. "¯ycie po ¶mierci". Doktor Moody odkry³ zaskakuj±ce zbie¿no¶ci w opowie¶ciach osób, które prze¿y³y ¶mieræ kliniczn± i uzna³, ¿e jedynym dla nich wyt³umaczeniem jest rzeczywiste istnienie ¿ycia po ¶mierci. Po raz pierwszy zjawisko ¶mierci zosta³o opisane w tak szczegó³owy, a co najwa¿niejsze - naukowy sposób.

Jak zatem wygl±da ¶mieræ w oczach cz³owieka le¿±cego w agonii?

Przede wszystkim nastêpuje oddzielenie ¶wiadomo¶ci od cia³a. Na przyk³ad cz³owiek le¿±cy na stole operacyjnym widzi siebie samego, widzi lekarzy próbuj±cych przywróciæ go do ¿ycia, widzi salê operacyjn±. Czêsto obserwuje to wszystko z pewnej wysoko¶ci, unosz±c siê nad w³asnym cia³em. Do jego ¶wiadomo¶ci dociera fakt, ¿e lekarze uznaj± go za zmar³ego. Wtedy zazwyczaj s³yszy jaki¶ przenikliwy, nieprzyjemny d¼wiêk, któremu towarzyszy wra¿enie szybkiego poruszania siê w d³ugim, ciemnym tunelu. Cz³owiek szybko przyzwyczaja siê do swojego nowego stanu oraz do drugiego, zastêpczego cia³a. Widzi zbli¿aj±ce siê istoty, w których rozpoznaje bliskich zmar³ych. Odczuwa równie¿ obecno¶æ ja¶niej±cej blaskiem istoty, która roztacza wokó³ siebie niezwykle intensywn± aurê mi³o¶ci i ciep³a. Istota przywodzi przed oczy umieraj±cego przeró¿ne obrazy z jego ¿ycia, nakazuj±c mu przyjrzeæ siê ¿yciu jako ca³o¶ci. W koñcu pojawia siê co¶ w rodzaju przeszkody, ostatecznej granicy, która oddziela ¿ycie ziemskie od pozaziemskiego, a jednocze¶nie jest bram± do tamtego ¶wiata. Cz³owiek odczuwa ogromn± rado¶æ na my¶l o czekaj±cej go podró¿y, ma poczucie bezpieczeñstwa i szczê¶cia. Ziemskie ¿ycie wydaje mu siê ciê¿arem. I nagle pojawia siê ¶wiadomo¶æ, ¿e tej ostatecznej granicy nie da siê pokonaæ, bo nie nadesz³a jeszcze pora rozstania siê z ¿yciem doczesnym. Mimo wyra¼nej niechêci, duch ponownie ³±czy siê z cia³em i cz³owiek powraca do ¿ycia.
Opowie¶ci osób, które wróci³y do ¿ycia, spotykaj± siê zwykle z niezrozumieniem s³uchaczy. Byæ mo¿e dlatego, ¿e nikt nie jest w stanie dok³adnie opisaæ wra¿eñ, jakie temu powrotowi towarzysz±. Ludzie, którzy do¶wiadczyli ¿ycia po ¶mierci, opisuj± je jako co¶ pozytywnego. Mówi±, ¿e dziêki temu przestali siê baæ ¶mierci.

S³uchaj radia na falach J¼rgensona

Dowody na istnienie ¿ycia po ¶mierci uda³o siê uzyskaæ równie¿ innym badaczom. By³ rok 1959. Friedrich J¼rgenson, urodzony w 1903 roku w Odessie znany re¿yser odznaczony medalem papieskim za film o ¶wiêtym Piotrze, krêci³ w³a¶nie obraz dokumentalny o ¿yciu ptaków. Kiedy ods³uchiwa³ ta¶my z nagranymi g³osami ptaków, nagle us³ysza³ dziwne d¼wiêki, które, o czym by³ ¶wiêcie przekonany, nie by³y s³yszalne podczas nagrywania. Najpierw pojawi³ siê dziwny szum, po którym nast±pi³o solo na tr±bce, a w tle nadal rozbrzmiewa³ ¶piew ptaków. Wreszcie J¼rgenson us³ysza³ mêski g³os, s³owa jednak by³y zupe³nie niezrozumia³e. Pocz±tkowo re¿yser nie przywi±zywa³ do tajemniczych g³osów wiêkszej wagi, ale kiedy nie móg³ przestaæ o nich my¶leæ, postanowi³ zbadaæ sprawê dok³adniej. Po wielokrotnym przes³uchaniu ta¶m uda³o mu siê wyodrêbniæ poszczególne s³owa i odgadn±æ ich sens. Tajemnicze g³osy rozmawia³y o losie rodziny ostatniego cara Rosji, a w szczególno¶ci o jego córce Anastazji. G³osy wyra¼nie próbowa³y nawi±zaæ kontakt z J¼rgensonem. Przekaza³y mu na przyk³ad wiadomo¶æ nastêpuj±cej tre¶ci: "O carze porozmawiamy jeszcze wiosn±. Zwraca³y siê do niego po imieniu: Fridrich, jeste¶ obserwowany. J¼rgenson, nie mog±c znale¼æ ¿adnego sensownego wyt³umaczenia tego zjawiska, postanowi³ wiêcej nie korzystaæ z feralnego magnetofonu. Nie dawa³a mu jednak spokoju ostatnia wiadomo¶æ, a w³a¶ciwie pro¶ba, jak± przekaza³y mu g³osy: "Poczekaj, wys³uchaj nas! Nie odchod¼! Dlatego po kilkumiesiêcznej przerwie powróci³ do nagrañ. Nagrywa³ coraz wiêcej g³osów, a wypowiedzi skrupulatnie zapisywa³.
G³osy twierdzi³y, ¿e pochodz± ze ¶wiata poza granicami ¶mierci. Mówi³y, ¿e ¿ycie po ¶mierci istnieje i ¿e wiadomo¶æ o tym pragn± przekazaæ ¿yj±cym. Fizyczna ¶mieræ nie koñczy bowiem ¿ycia. Trwa ono dalej, tyle ¿e na zupe³nie innej p³aszczy¼nie.
Po pewnym czasie J¼rgenson zacz±³ siê pos³ugiwaæ równie¿ odbiornikiem radiowym. Ustawia³ go na fale ¶rednie, na czêstotliwo¶æ ok. 1480 kHz. Nazwano j± pó¼niej na jego cze¶æ "fal± J¼rgensona". Odkry³ on, ¿e w³a¶nie na tej czêstotliwo¶ci mo¿e komunikowaæ siê z dobrze znanymi sobie g³osami.
Którego¶ dnia zadzwoni³a do J¼rgensona kobieta z pro¶b± o wyja¶nienie ostrze¿eñ, jakie nagra³y siê jej na kasetê magnetofonow± pomiêdzy 2 a 7 stycznia 1974 roku. J¼rgenson otrzyma³ materia³y pod koniec stycznia i kiedy je odcyfrowa³, okaza³o siê, ¿e jest to opis wypadku samochodowego, jakiemu uleg³a jego ¿ona w po³owie stycznia. By³o to wyra¼ne ostrze¿enie, szkoda tylko, ¿e otrzyma³ je tak pó¼no.
¦ladami J¼rgensona pod±¿y³ inny badacz, doktor Konstantin Raudive pochodz±cy z £otwy. Skompletowa³ on poka¼ny zbiór nagrañ g³osów z za¶wiatów i zarazi³ swoim entuzjazmem uznan± dziennikarkê i autorkê ksi±¿ek Hildegard SchŠfer. Zbudowa³a ona swoje w³asne laboratorium i po wielu miesi±cach nieudanych prób nawi±za³a kontakt ze zmar³± córk±. Dowiedzia³a siê od niej, ¿e jest ona szczê¶liwa tam, gdzie obecnie przebywa i ¿e nie têskni ju¿ za matk±.

Sk±d siê bior± g³osy na ta¶mie?

Z czasem coraz wiêcej ludzi zaczê³o siê interesowaæ eksperymentami z ta¶m± magnetyczn±. Na prze³omie lat 60. i 70. powo³ywano nawet zespo³y naukowców, które po wielu badaniach stwierdza³y, ¿e nie mo¿na wykluczyæ paranormalnego charakteru nagrañ.
Znacznie trudniej by³o okre¶liæ pochodzenie g³osów. Eksperci sk³aniali siê ku dwóm tezom:

G³osy pochodz± z pod¶wiadomo¶ci i za po¶rednictwem my¶li s± nagrywane na ta¶mie. Tezê tê nazwano animistyczn±.
G³osy pochodz± z za¶wiatów i nale¿± do zmar³ych. Tym samym przyjmuje siê istnienie ¿ycia po ¶mierci.


Tezê tê nazywano spirytystyczn±.
Pozostaje pytanie, która z tych tez jest prawdziwa. Ale je¶li przyjrzeæ siê faktom, odpowied¼ wydaje siê oczywista.
Prze¶led¼my eksperymenty Elisabeth Kroll, s³ynnej w latach 80. spirytystki, zajmuj±cej siê przede wszystkim nagraniami g³osów z za¶wiatów.
Dieter T., m³ody przedsiêbiorczy cz³owiek planuje za³o¿enie w³asnej firmy instalatorskiej, aby zabezpieczyæ przysz³o¶æ rodziny. Niestety, nie udaje mu siê zrealizowaæ tego zamierzenia, gdy¿, jad±c samochodem, wpada w po¶lizg i ginie na miejscu. Policja wydobywa z rzeki samochód, ale nie ma w nim cia³a. Wtedy zrozpaczona rodzina zwraca siê do Elisabeth Kroll z pro¶b± o pomoc w odnalezieniu zw³ok.
Spirytystka za pomoc± magnetofonu nawi±zuje kontakt z duchami i przeprowadza "dochodzenie" w sprawie zmar³ego Dietera T. I nagle ¿ona rozpoznaje na ta¶mie jego g³os. Urywanymi zdaniami zdaje on relacjê z przebiegu wypadku i zapowiada, ¿e jego cia³o nied³ugo siê odnajdzie. "We¼cie ³ód¼. Szukajcie wzd³u¿ brzegu. Znajdziecie mnie!" Podaje dok³adne miejsce i dorzuca, ¿e zaczepi³ siê o kabel. Mówi±c o tym, niemal przeklina ze z³o¶ci. Z jego opowie¶ci wynika, ¿e pogodzi³ siê ju¿ ze ¶mierci±. Dlaczego jednak tak mu zale¿a³o na tym, ¿eby wyja¶niono przyczynê ¶mierci? Byæ mo¿e nie chcia³, aby kto¶ niewinny zosta³ oskar¿ony o spowodowanie wypadku, a mo¿e chcia³ oszczêdziæ rodzinie wieloletnich dociekañ przyczyn jego ¶mierci. 14 lutego cia³o zmar³ego Dietera T. zostaje odnalezione. Po raz pierwszy w historii kryminalistyki wskazówki zmar³ego doprowadzi³y policjê do odkrycia zw³ok.
Elisabeth Kroll zbada³a mnóstwo przypadków zaginiêæ i zgonów. Wszystkie, niestety, koñcz± siê tragicznie - jak na przyk³ad sprawa Angeliki Lambrecht. M³oda kobieta bez s³owa wysz³a z domu i wszelki ¶lad po niej zagin±³. Dopiero rozmowa z duchami przynios³a rozwi±zanie zagadki. Angelika, której ducha przywo³ano, powiedzia³a: "Trzeci wrze¶nia. Tabletki. Zamarzniêcie. Cmentarz. Tu¿ przy lesie. W zaro¶lach." To wystarczy³o, ¿eby odnale¼æ jej cia³o i wyja¶niæ przyczynê ¶mierci. Angelika mia³a problemy w ma³¿eñstwie i postanowi³a rozstaæ siê z ¿yciem. Wziê³a wiêc tabletki i pojecha³a do lasku w pobli¿u cmentarza. Tam straci³a przytomno¶æ i zamarz³a.

Przenikanie siê ¶wiatów

Zmarli zwykle opowiadaj± nam o tragicznych wydarzeniach, jakie doprowadzi³y ich do ¶mierci. Czy nie uda³oby siê zapobiec chocia¿ czê¶ci ¶miertelnych wypadków, gdyby odpowiednio wcze¶niej zainteresowa³a siê jeszcze ¿yj±cym cz³owiekiem rodzina, znajomi? Czêsto siê zdarza, ¿e sami zmarli zg³aszaj± siê do ¿yj±cych, aby z za¶wiatów opowiedzieæ im o swoich doczesnych troskach. Mo¿e pomaga im to w osi±gniêciu spokoju? Mimo to wci±¿ bronimy siê przed jakimkolwiek z nimi kontaktem. A przecie¿ ju¿ Werner von Braun, jeden z pionierów lotów rakietowych i geniuszy naszego stulecia, o¶wiadczy³: "Nauka potwierdza, ¿e nic nie ginie bezpowrotnie. Natura nie zna zniszczenia, natura to ewolucja. Wszystko, czego nauczy³a mnie nauka, umacnia tylko moj± wiarê w kontynuacjê naszej egzystencji po ¶mierci."
By³ o tym równie¿ przekonany wielki filozof Immanuel Kant. Wierzy³ on ponadto, ¿e istnieje zwi±zek miêdzy ¶wiatem doczesnym a pozagrobowym. Jedynie kwesti± czasu by³o wed³ug niego znalezienie dowodu na to, ¿e dusza ludzka równie¿ w ¿yciu doczesnym jest w sta³ym kontakcie z za¶wiatami oraz istotami je zamieszkuj±cymi.
Genialny wynalazca Thomas Alva Edison tak¿e wierzy³ we wzajemne oddzia³ywanie na siebie ¶wiata ¿ywych i ¶wiata umar³ych. Od roku 1920 a¿ do ¶mierci w 1931 roku pracowa³ nad skonstruowaniem specjalnej maszyny, która umo¿liwi³aby komunikacjê pomiêdzy tymi ¶wiatami. Nie uda³o mu siê to, ale gdyby nawet taka maszyna istnia³a, to czy my, ¿yj±cy u progu trzeciego tysi±clecia po Chrystusie, jeste¶my ju¿ przygotowani do dialogu ze ¶wiatem zmar³ych?

TA STRASZNA DRUGA ¦MIERÆ

Rozwa¿ania na temat ¶mierci i ¿ycia pozagrobowego s± niemal tak stare, jak sama rasa ludzka. Wspomina siê o tym ju¿ w legendarnym, babiloñsko-asyryjskim eposie o Gilgameszu. I choæ jego najstarsza, pe³na wersja pochodzi z pierwszego tysi±clecia przed Chrystusem, to jednak zawiera fragmenty datowane na pi±te tysi±clecie p.n.e.
Gilgamesz, król miasta Uruk, widz±c zgon przyjaciela, zaczyna siê obawiaæ ¶mierci i postanawia wyruszyæ na poszukiwanie nie¶miertelno¶ci. Nie znajduje jej, ale podczas wêdrówki dane mu jest ogl±daæ "przedsionek" za¶wiatów. Wielkie ptaszysko o g³owie lwa, skrzyd³ach i szponach or³a porywa go do domu ciemno¶ci, gdzie w t³umie cisn± siê wyg³odniali i nadzy zmarli. Na wielkiej tablicy wypisane s± dobre i z³e uczynki poszczególnych ludzi. W zale¿no¶ci od tego, jakie by³o ich ¿ycie, siedz± d³u¿ej b±d¼ krócej w krainie ciemno¶ci.
W istnienie swego rodzaju czy¶æca wierzyli tak¿e Egipcjanie. Wed³ug nich po ¶mierci cz³owiek trafia³ pocz±tkowo do krainy ciemno¶ci. Faraonowie pilnie studiowali wiêc 190. rozdzia³ egipskiej Ksiêgi Zmar³ych i uczyli siê na pamiêæ magicznych formu³, które mia³yby im pomóc szybko wydostaæ siê z ponurej ciemno¶ci i uchroniæ przed z³o¶liwymi duchami.
Przed drug± ¶mierci± ostrzega tak¿e Apokalipsa ¶wiêtego Jana Ewangelisty. Jan napisa³, ¿e przed S±dem Ostatecznym wszyscy zmarli zmartwychwstan±, a ci, którzy ciê¿ko grzeszyli, zostan± skazani na drug± ¶mieræ, któr± jest wieczne potêpienie.
Staro¿ytni Grecy równie¿ mieli ca³kiem realne wyobra¿enie ¿ycia w za¶wiatach. Po ¶mierci zmarli mieli siê dostawaæ do królestwa ¶wiêtych (Elisium) lub do przepa¶ci nad Hadesem (Tartar). W ¶redniowieczu wyobra¿enie to od¿y³o, z tym ¿e Elisium sta³o siê niebem, a Tartar - piek³em.
Jak widzimy, ludzie z ró¿nych kultur i wyznawcy ró¿nych religii przez przynajmniej 5000 lat wierzyli w istnienie ¿ycia po ¶mierci, a za¶wiaty wyobra¿ali sobie jako miejsce, w którym dusze oczekuj± na decyzjê instancji boskiej o tym, czy bêd± ¿yæ wiecznie czy te¿ nie.
W XX wieku pojawi³o siê wielu chrze¶cijañskich teologów, którzy zaczêli zaprzeczaæ istnieniu ¿ycia po ¶mierci. I tak na przyk³ad Hans K¼ng uwa¿a, ¿e pobyt Chrystusa w krainie zmar³ych czy te¿ w piekle ma znaczenie wy³±cznie symboliczne i podkre¶la jego zwyciêstwo nad ¶mierci±. Nie wszyscy chrze¶cijanie s± jednak w stanie uwierzyæ nowoczesnym interpretacjom Biblii i wol± siê trzymaæ realistycznego wyobra¿enia nieba i piek³a, bo jest im ono po prostu bli¿sze i bardziej dla nich zrozumia³e.


Dora Viger
Internet.
  • 3

#2

Dexter.
  • Postów: 306
  • Tematów: 11
  • P³eæ:Mê¿czyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziwne to trochę. Ostatnie zdania tak jakby z kontekstem chrześcjiańskim. O tym Friedrichu Jźrgensonie też w necie nic znaleźć nie mogę tylko artykuł ten co jest tutaj, dlatego też cięzko mi w to wierzyć, zwłaszcza że tak idealna metoda na szukanie ciał ludzi poszła od tak w odstawkę i nikt jej nie używa. Oj dziwne to dziwne, aż za bardzo. A co ja tam będe gadał. Nie wierze w te bzdury.

Ahh i z jakiej przyczyny głosy ludzi z drugiej strony mają taki sam odgłos jak tu na ziemi? To znaczy, że jak tutaj mam problemy z nosem i mam głos "przez nos" to i tam będe miał taki brzydki?

Ba! no i kim jest ta pani Dora Viger? Jak widzę tekst pochodzi ze strony http://www.gwiazdy.com.pl a ta kobieta pisze tam artykuły. Ja nie za bardzo ufam horoskopom i tym innym pierdólkom.

U¿ytkownik Dexter edytowa³ ten post 07.05.2013 - 21:44

  • 1



#3 Go¶æ_ayalen

Go¶æ_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

takie pytanie techniczne bym miala: gdzie duchy maja aparat mowy, krtan, glosnie itp.- ktore sa tworami zupelnie materialnymi w przeciwienstwie do duchow- tworow absolutnie niematerialnych? Czy duch potrzebuje klapac paszczeka zeby przekazac informacje? Czy ten przekaz nastepuje na poziomie telepatycznym- poprzez podswiadomosc? Mysle ze to tak jak z widzeniem duchow ktore do pewnego czasu stanowi swoista pomoc dla umyslu ktory inaczej nie bylby w stanie przyswoic informacji przychodzacych ,, znikad" , wiec porusza sie w obrebie tego co mu znane. Nie da sie nie zauwazyc ,, organizowania" wyobrazen zaswiatow na czysto ludzki sposob.

U¿ytkownik ayalen edytowa³ ten post 08.05.2013 - 06:50

  • 0

#4

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dziwne to trochê. Ostatnie zdania tak jakby z kontekstem chrze¶cjiañskim. O tym Friedrichu J¼rgensonie te¿ w necie nic znale¼æ nie mogê tylko artyku³ ten co jest tutaj, dlatego te¿ ciêzko mi w to wierzyæ, zw³aszcza ¿e tak idealna metoda na szukanie cia³ ludzi posz³a od tak w odstawkê i nikt jej nie u¿ywa. Oj dziwne to dziwne, a¿ za bardzo. A co ja tam bêde gada³. Nie wierze w te bzdury.

Ahh i z jakiej przyczyny g³osy ludzi z drugiej strony maj± taki sam odg³os jak tu na ziemi? To znaczy, ¿e jak tutaj mam problemy z nosem i mam g³os "przez nos" to i tam bêde mia³ taki brzydki?

Ba! no i kim jest ta pani Dora Viger? Jak widzê tekst pochodzi ze strony http://www.gwiazdy.com.pl a ta kobieta pisze tam artyku³y. Ja nie za bardzo ufam horoskopom i tym innym pierdólkom.


Ja przedstawiam tylko informacje, informacja jest tylko informacj±, od nas zale¿y co z ni± zrobimy.
Przedstawiam artyku³, który mo¿e doinformowaæ, rozbawiæ, ukoiæ wyobra¼nie...forumowicz odbiera go po swojemu..
Otwarty umys³, bêdzie czerpa³ z ka¿dego ¼ród³a, bo jak stwierdziæ, ¿e jedno ¼ród³o jest wiarogodniejsze od drugiego? Na podstawie w³asnych wniosków...a jak stwierdziæ, ¿e to nasze wnioski s± prawdziwe?(wiarygodne)...

Wyrazi³e¶ swoja opinie, ¶wietnie.


I odno¶nie tego co napisa³e¶...¿e nie ma nic o tym cz³owieku...
Mam nadzieje ¿e wystarczaj±co wyczerpuj±ca bêdzie moja odpowied¼.


Do³±czona grafika
Friedrich J¼rgensoni

Teraz...

EVP (Electronic Voice Phenomena) - okre¶lenie d¼wiêków zarejestrowanych w postaci nagrañ, zarówno cyfrowych jak i analogowych, o niezidentyfikowanym ¼ródle i pochodzeniu. S± to mniej lub bardziej zniekszta³cone g³osy ludzkie, wypowiadaj±ce pojedyncze s³owa lub krótkie frazy. Zdarza³y siê równie¿ przypadki rejestracji d³u¿szych przekazów.

Badacze tego zjawiska, którzy wierz± w jego paranormalne pochodzenie, zak³adaj± mo¿liwo¶æ, ¿e s± to g³osy osób zmar³ych, przekazy psychiczne od samych badaczy, b±d¼ te¿ przekazy od inteligentnych istot niebêd±cych lud¼mi. Inni staraj± siê wykazaæ, i¿ zjawisko to ma ¼ród³o ca³kowicie naturalne, brane s± pod uwagê takie mo¿liwo¶ci jak modulacja skro¶na, interferencja od nadajników radiowych, oraz pareidolia - d±¿enie cz³owieka do odnajdywania znajomych sygna³ów w bod¼cach ca³kowicie losowych.

Termin EVP pojawi³ siê po raz pierwszy w latach 70, po okre¶leniu Raudive Voices. To wcze¶niejsze okre¶lenie ma zwi±zek z Dr. Konsantinem Raudive, który w 1970 roku opublikowa³ ksi±¿kê o tym zjawisku pt. Breakthrough.

Historia

Istnieje powszechne przekonanie, ¿e pierwszym badaczem EVP by³ Thomas Edison W latach 20. stwierdzi³ on w wywiadzie, ¿e pracuje nad urz±dzeniem umo¿liwiaj±cym kontakt z osobami zmar³ymi i informacjê tê poda³o wiele czasopism. Jednak kilka lat pó¼niej oficjalnie przyzna³, ¿e by³ to tylko ¿art w stosunku do dziennikarza prowadz±cego ten wywiad.
Przed 1980

Attila von Szalay by³ pierwszym cz³owiekiem oficjalnie uwa¿aj±cym, ¿e zarejestrowa³ g³osy umar³ych. Szalay wykona³ sesje nagraniowe z Raymondem Baylessem na specjalnie przeznaczonym do tego oprzyrz±dowaniu, sk³adaj±cym siê z mikrofonu umieszczonego w d¼wiêkoszczelnej kabinie, pod³±czonego do magnetofonu i g³o¶nika. Na nagraniach znaleziono wiele d¼wiêków, które nie by³y s³yszalne ani bezpo¶rednio podczas nagrywania, ani te¿ przez pod³±czony do aparatu g³o¶nik. Dodatkowo wiele z tych d¼wiêków zarejestrowa³o siê wtedy, gdy w pomieszczeniu nie by³o w ogóle nikogo. Uzna³ wiêc, ¿e zarejestrowane na ta¶mie g³osy s± g³osami zmar³ych. Praca ta zosta³a opublikowana w 1959 roku. Bayless napisa³ potem ksi±¿kê wydan± w 1979 roku pt. Phone Calls From the Dead (Telefony od zmar³ych).

W 1959 roku szwedzki producent filmowy Friedrich Jürgenson zarejestrowa³ podczas nagrywania ¶piewów ptaków zniekszta³cony g³os mê¿czyzny mówi±cego po norwesku. Zainspirowany tym do¶wiadczeniem wykona³ ca³± seriê nagrañ, na których - jak twierdzi - us³ysza³ g³os swojej zmar³ej matki

Psycholog Konstantin Raudive, wspó³pracuj±cy z Jürgensonem, wykona³ ok. 100,000 podobnych nagrañ, czê¶æ z nich by³a prowadzona w laboratorium odizolowanym od fal elektromagnetycznych, aby wykluczyæ mo¿liwo¶æ przypadkowej detekcji sygna³u radiowego. Nagrania zawiera³y ³atwo identyfikowalne s³owa. Celem obiektywnego potwierdzenia przekazów, nagrania oceniali niezale¿ni s³uchacze, bez jakiejkolwiek sugestii co do ich tre¶ci.

Od czasu publikacji nagrañ, oryginalne ich interpretacje zosta³y poddane krytyce jako wysoce subiektywne, zwrócono uwagê równie¿ na to, ¿e na zadawane podczas sesji nagraniowej "pytania" (które badacze EVP czêsto "zadaj±" ¼ród³u g³osu) nagrane "odpowiedzi" nie mia³y w ogóle sensu.
Po 1980

W 1980 William ONeil skonstruowa³ elektroniczne urz±dzenie nazwane The Spiricom. Podobno zosta³o ono skonstruowane wg specyfikacji otrzymanej telepatycznie przez ONeila od George Muellera, zmar³ego 6 lat wcze¶niej. ONeil twierdzi³ na konferencjach prasowych, ¿e by³ w stanie przeprowadzaæ dwustronn± komunikacjê z duchami zmar³ych. Specyfikacja udostêpniona zosta³a publicznie, jednak¿e nie jest znany przypadek, aby to do¶wiadczenie ktokolwiek skutecznie powtórzy³.

W 1982 roku Sarah Estep za³o¿y³a American Association of Electronic Voice Phenomena (AA-EVP). Rozpoczê³a swoje badania w 1976 i - jak twierdzi - zarejestrowa³a setki przekazów od zmar³ych przyjació³, krewnych i innych osób, w³±czaj±c w to wymienionego wy¿ej Konstantina Raudive, Beethovena, oraz istoty pozaziemskie.

W marcu 2003, Alexander MacRae przeprowadzi³ nagrania poprzez pod³±czenie osoby do specjalnego, skonstruowanego przez siebie urz±dzenia nazywanego ALPHA. MacRae wykazywa³, ¿e ALPHA potrafi zamieniæ odpowied¼ skórno-galwaniczn± organizmu ludzkiego w sygna³ zbli¿ony do mowy. Nagrania zosta³y pozytywnie zidentyfikowane przez niezale¿nych niewtajemniczonych s³uchaczy i wszyscy identyfikowali je jako autentyczne g³osy o nieznanym pochodzeniu, których ¼ród³a nie mo¿na wyja¶niæ naukowo.
Wspó³cze¶nie

Badania nad EVP s± tematem setek stron internetowych, forów dyskusyjnych, istnieje sporo narodowych lub miêdzynarodowych grup badawczych. Rozwój techniki umo¿liwi³ wielu badaczom u¿ycie przeno¶nych cyfrowych urz±dzeñ nagrywaj±cych.

Badacze dziel± siê obecnie na typowych "poszukiwaczy duchów" (np. International Ghost Hunters Society prowadzi bibliotekê nagrañ "g³osów duchów", zawieraj±c± ju¿ ponad 1000 wyselekcjonowanych plików), oraz sceptycznych badaczy samego zjawiska EVP i zbli¿onych fenomenów, (tzw. instrumental transcommunication).

W¶ród badaczy s± równie¿ zadeklarowani "surwiwali¶ci", czyli wierz±cy w mo¿liwo¶æ obustronnego kontaktu ze zmar³ymi t± technik±, a EVP traktuj± jako jeszcze jedn± metodê typowego "wywo³ywania duchów".

Paranormalne hipotezy

Podmioty nie posiadaj±ce cia³a: Przekazy od istot nieposiadaj±cych cia³a (discarnate), np. dusz osób zmar³ych, które nie potrafi± i nie maj± mo¿liwo¶ci komunikowaæ siê werbalnie z lud¼mi, ale s± w stanie zarejestrowaæ swój przekaz nieznan± technik± poprzez urz±dzenia rejestruj±ce.
Psychokineza: Przekazy zarejestrowane przez osoby ¿yj±ce bez ich wiedzy i zgody, poprzez nieznan± formê manipulacji energi± i materi± (np. przez osoby w stanie snu).
Podmioty pozaziemskie: Kontakt z istotami z innych wymiarów lub spoza Ziemi.

Hipotezy naturalistyczne

Aktualnie nie istniej± ¿adne "oficjalne" prace naukowe potwierdzaj±ce paranormalne wyja¶nienia EVP, istniej± jednak prace staraj±ce siê wyja¶niæ EVP naturalistycznie, np. jako:

Interferencje:
Niektóre nagrania, zwykle wykonywane na urz±dzeniach zawieraj±cych obwody RLC, zawieraj± fragmenty transmisji rozg³o¶ni radiowych, przypadkowo poddanych detekcji w urz±dzeniu nagrywaj±cym (na przyk³ad w wyniku wzrostu propagacji jonosfrycznej). Mo¿liwe s± te¿ interferencje z nadajników CB, radiostacji lotniczych, bezprzewodowych "nianiek" lub analogowych telefonów bezprzewodowych, zarówno poprzez przypadkow± detekcjê, jak te¿ np. modulacjê skro¶n±. (Warunkiem jest modulacja amplitudy - AM)
Pareidolia: T± nazw± okre¶la siê zjawisko, gdy umys³ ludzki b³êdnie interpretuje losowe bod¼ce (szum, przypadkowe d¼wiêki) jako co¶ znajomego. W tym przypadku ca³kowicie przypadkowe zak³ócenia lub interferencje s± interpretowane przez ludzi jako nagrania g³osówZjawisko to dzieje siê wtedy, gdy osoby s³uchaj±ce nagrañ staraj± siê "na si³ê" znale¼æ w nich ludzkie g³osy. Sporym argumentem za t± hipotez± jest fakt, ¿e zwykle wszystkie nagrania i przekazy EVP rejestrowane s± w tym jêzyku, który rozumie nagrywaj±cy (nie zdarza³y siê przypadki, aby np. badacz z USA zarejestrowa³ zdanie po polsku). Niektórzy autorzy wyja¶niaj± tak znaczn± czê¶æ zjawisk EVP
Apofenia: zjawisko podobne do pareidolii, jednak polegaj±ce na pod¶wiadomym, przypadkowym skojarzeniu d¼wiêku z g³osem, bez nastawiania siê na us³yszenie przekazu g³osowego[29].
Usterki techniczne: anomalie samych metod u¿ytych do nagrywania d¼wiêku, jak np. szum pochodz±cy od wzmacniacza (wielu badaczy znacznie wzmacnia sygna³ szukaj±c g³osów) [30]
Artefakty: skutki uboczne obróbki cyfrowej lub analogowej, np. wzmacniania, odszumiania nagrañ, pochodz±ce z niedoskona³o¶ci algorytmów lub urz±dzeñ
Oszustwa: Pewna czê¶æ publikowanych w internecie nagrañ mo¿e byæ celowo sfabrykowana ró¿nymi metodami.

Technika rejestracji EVP

Badania nad EVP polegaj± najczê¶ciej na nagrywaniu wielu godzin ciszy (z mikrofonu lub mikrofonów ustawionych w cichym, wyt³umionym pomieszczeniu), a nastêpnie szukaniu w tej ciszy d¼wiêków przypominaj±cych zniekszta³cone g³osy ludzkie. W dobie komputerów nagrania wykonuje siê najczê¶ciej cyfrowo, a nastêpnie ogl±da wizualizacjê plików, wy³apuj±c i ods³uchuj±c fragmenty przewy¿szaj±ce przeciêtny poziom nagrania.


http://pl.wikipedia.org/wiki/EVP


A tutaj proszê...



Tutaj ciekawa stronka

Tutaj co¶ z tematu...
http://www.youtube.com/watch?v=l1m1Zt5qbLs

Tutajartyku³ kolejny odno¶nie tematu i tego pana.


Otwarty umys³ = piêkny umys³
  • 0

#5 Go¶æ_c✪nvers

Go¶æ_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Jak dla mnie strasznie nie obiektywny ten art jest.

Jak zatem wygląda śmierć w oczach człowieka leżącego w agonii?

Przede wszystkim następuje oddzielenie świadomości od ciała. Na przykład człowiek leżący na stole operacyjnym widzi siebie samego, widzi lekarzy próbujących przywrócić go do życia, widzi salę operacyjną. Często obserwuje to wszystko z pewnej wysokości, unosząc się nad własnym ciałem. Do jego świadomości dociera fakt, że lekarze uznają go za zmarłego. Wtedy zazwyczaj słyszy jakiś przenikliwy, nieprzyjemny dźwięk, któremu towarzyszy wrażenie szybkiego poruszania się w długim, ciemnym tunelu. Człowiek szybko przyzwyczaja się do swojego nowego stanu oraz do drugiego, zastępczego ciała. Widzi zbliżające się istoty, w których rozpoznaje bliskich zmarłych. Odczuwa również obecność jaśniejącej blaskiem istoty, która roztacza wokół siebie niezwykle intensywną aurę miłości i ciepła. Istota przywodzi przed oczy umierającego przeróżne obrazy z jego życia, nakazując mu przyjrzeć się życiu jako całości. W końcu pojawia się coś w rodzaju przeszkody, ostatecznej granicy, która oddziela życie ziemskie od pozaziemskiego, a jednocześnie jest bramą do tamtego świata. Człowiek odczuwa ogromną radość na myśl o czekającej go podróży, ma poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Ziemskie życie wydaje mu się ciężarem. I nagle pojawia się świadomość, że tej ostatecznej granicy nie da się pokonać, bo nie nadeszła jeszcze pora rozstania się z życiem doczesnym. Mimo wyraźnej niechęci, duch ponownie łączy się z ciałem i człowiek powraca do życia.
Opowieści osób, które wróciły do życia, spotykają się zwykle z niezrozumieniem słuchaczy. Być może dlatego, że nikt nie jest w stanie dokładnie opisać wrażeń, jakie temu powrotowi towarzyszą. Ludzie, którzy doświadczyli życia po śmierci, opisują je jako coś pozytywnego. Mówią, że dzięki temu przestali się bać śmierci.



bicz pls. A krasnoludki gaszą i zapalają światło w mojej lodówce jak ją zamykam/otwieram... Przedstawiasz to jako fakt, a tak naprawdę nikt nie wie co jest po śmierci. To co przedstawiłeś to jest tylko jedna z tysięcy hipotez i to w dodatku o zabarwieniu religijnym. Zapytaj się jakiegoś araba który przeżył śmierć kliniczną albo chińczyka jak to wyglądało :D


EVP to zbieranie wszystkich śmieci z otoczenia tak to nazwę. Większość to fejki lub nagrania które da się wyjaśnić. Z resztą już w jakimś temacie dodawałem swoje nagranie :D

NAGRANIE KLICK !

//EDIT

" - "od autora tematu połechtał moje ego :D

U¿ytkownik convers edytowa³ ten post 08.05.2013 - 08:59

  • -1

#6

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie strasznie nie obiektywny ten art jest.


Nie jest to mój autorski artyku³, wiêc przedstawi³em go w formie nie zmienionej, a autora poda³em.
Artyku³ jest w formie takiej, jakiej byæ powinien.
Winni¶my doceniaæ wk³ad, a skupiamy siê na krytykowaniu, wynikaj±cym z w³asnych przekonañ.

bicz pls. A krasnoludki gasz± i zapalaj± ¶wiat³o w mojej lodówce jak j± zamykam/otwieram... Przedstawiasz to jako fakt, a tak naprawdê nikt nie wie co jest po ¶mierci. To co przedstawi³e¶ to jest tylko jedna z tysiêcy hipotez i to w dodatku o zabarwieniu religijnym. Zapytaj siê jakiego¶ araba który prze¿y³ ¶mieræ kliniczn± albo chiñczyka.


Tego z krasnoludkami zupe³nie nie zrozumia³em, Przedstawiam wszystko jak informacje, nie wbijam ci tego ³opata do g³owy! Nie karmie ciê na si³ê, skoro twoja opinia jest taka, a nie inna...po co tu jeste¶?... tylko by skrytykowaæ czyj¶ wk³ad...
Spotykam wielu ludzi, ró¿nych nacji w swoim ¿yciu i ka¿dy opowie tego typu do¶wiadczenie, opieraj±c sie o w³asne warto¶ci i w³asn± interpretacje, to normalne. Wiêc nie dziw siê, ¿e kto¶ widzi to tak, a nie inaczej i przedstawia to w takiej a nie innej formie. Nie ka¿dy jest ¶wietnym publicyst±, ja i autor tekstu zrobili¶my, co mogli¶my, by przedstawiæ informacjê i punkt nasz widzenia...ty nie zrobi³e¶ NIC, prócz siania fermentu...
  • 1

#7 Go¶æ_c✪nvers

Go¶æ_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

¯ycie opiera siê na krytyce :) Je¿eli nie umiesz jej przyjêæ jeste¶ s³aby. To w³a¶nie po czê¶ci dziêki krytyce ludzie staj± siê tacy jacy s±.

Po pierwsze nie poda³e¶ ¼ród³a co jest niezgodne z reg. Po drugie nie siejê femêtu lecz przedstawiam w³asne zdanie, a ty jeste¶ hipokryt± twierdz±c :

skoro twoja opinia jest taka, a nie inna...po co tu jeste¶?... tylko by skrytykowaæ czyj¶ wk³ad...


Mogê Ci zadaæ podobne pytanie: skoro twoja opinia jest taka, a nie inna to po co to umieszczasz na forum gdzie s± ludzie którzy mog± Ciebie skrytykowaæ za to co my¶lisz a potem krytykujesz ich za krytykowanie :) ?


Ponad to nazwa tematu " Tunel Miêdzy ¦wiatami Czy wraz ze ¶mierci± cia³a koñczy siê wêdrówka cz³owieka? " jednoznacznie wskazuje, ¿e zostan± przedstawione tu rozwa¿ania czy argumenty za / przeciw ( rozprawa ), a nie to co umie¶ci³e¶. To mo¿e byæ wstêp do tej pracy, gdzie potem podajesz przyk³ady takich relacji i podajesz w³asne przemy¶lenia na ten temat. Tutaj jedynie doda³e¶ co¶ co nie ma wiêkszego sensu i jeszcze siê irytujesz bo kto¶ tego w wielk± rado¶ci± nie przyj±³ i nie potraktowa³ jak warto¶ciowy materia³ ....
  • 0

#8 Go¶æ_ayalen

Go¶æ_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Convers, ciekawa jestem na jakim zrodle opierasz swoje swiete przekonanie z ze ,, tak naprawde nikt nie wie co jest po smierci"? Na fakcie ze Ty nie wierzysz w relacje ktorych jest calkiem sporo? To Twoja niewiara a nie obiektywny fakt, wszystko mozna podwazyc, nawet wlasne istnienie i dostosowac argumenty do tezy. To nawiasem.
Potega wyobrazni. Dzwieki ukladajace sie w slowa przypominaja obrazy rozpoznawane w chmurach, czesto mozna w nich zobaczyc znane juz formy, ksztalty, sadze ze czesc przypadkow mozna pod to podciagnac, ale nie wszystkie. Bardzo chodzi mi po glowie taka hipoteza: w koncu slowa, mowa to zbior dzwiekow. A dzwieki to fale, tak jak obrazy. Czy mozna by powiedziec ze jedni widza formy energetyczne, inni slysza przekazy? Skupiajac sie na kwestii wiary lub niewiary w duchy i mozliwosci kontaktu z nimi, przeocza sie fakt ze nie o samo doznanie kontaktu chodzi a o przekaz informacji z tamtej strony, wiec formy tych przekazow moga byc rozne. Gdy po raz ostatni zdarzylo mi sie ,,zobaczyc" ducha, jednoczesnie pojawila sie wiadomosc ze jest to ostatnie ,,widzenie" , ze moge bezposrednio siegac do pola informacji ktorym jest nadswiadomosc. Wczesniejsze kontakty byly telepatycznym przekazywaniem jakiejs wiedzy.
  • 2

#9 Go¶æ_c✪nvers

Go¶æ_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Convers, ciekawa jestem na jakim zrodle opierasz swoje swiete przekonanie z ze ,, tak naprawde nikt nie wie co jest po smierci"? Na fakcie ze Ty nie wierzysz w relacje ktorych jest calkiem sporo? To Twoja niewiara a nie obiektywny fakt


convers nie Convers

Moje święte przekonania ?. To tylko fakt, że nie wiadomo co jest po śmierci, a nie moje przekonania ( jeżeli w ogóle można to nazwać przekonaniami o.o ). Przeczytaj to co napisałaś raz jeszcze. Nie obraź się ale to zabrzmiało " głupio ". Gdyby wiadomo było co jest po śmierdzi prawdopodobnie była by jedna globalna religia lub globalny ateizm bo ludzie wiedzieli by co ich czeka. Wiara nie jest obiektywna i nigdy nie będzie, a fakt jest faktem, że nie ma dowodów na to co jest po śmierci :D

U¿ytkownik convers edytowa³ ten post 08.05.2013 - 09:33

  • 0

#10

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

¯ycie opiera siê na krytyce :) Je¿eli nie umiesz jej przyjêæ jeste¶ s³aby. To w³a¶nie po czê¶ci dziêki krytyce ludzie staj± siê tacy jacy s±.


¯ycie opiera siê na do¶wiadczeniu, krytyka mo¿e byæ tylko jego czê¶ci±( nie konieczn±) Potrafiê przyj±æ konstruktywn± krytykê, popart± w sposób przekonywuj±cy, wyciagam z niej wnioski i uczê siê. Ja jestem jaki jestem nie dziêki krytyce, a do¶wiadczeniu jakie daje mi ¿ycie.

Po pierwsze nie poda³e¶ ¼ród³a co jest niezgodne z reg.


Dora Viger - autor
Internet. - ¼ród³o(fakt, bli¿ej niesprecyzowane ,ale jest)


Po drugie nie siejê femêtu lecz przedstawiam w³asne zdanie, a ty jeste¶ hipokryt± twierdz±c (Cyt. Nosferatoo...po co tu jestes...)
Mogê Ci zadaæ podobne pytanie: skoro twoja opinia jest taka, a nie inna to po co to umieszczasz na forum gdzie s± ludzie którzy mog± Ciebie skrytykowaæ za to co my¶lisz a potem krytykujesz ich za krytykowanie :) ?


Hipokryt±?
Ojj ojj ojj..:) dobra jest tak...Temat jaki umie¶ci³em, ¶wietnie pasuje do forum jakim jest ,,Paranormalne.pl,, wiem jakich ludzi mogê tu znale¼æ, ale wychodzê z za³o¿enia, nie masz nic ciekawego by wnie¶æ w temat, lub temat ciê nie interesuje, nie jest wart twej uwagi...omijam go. Nie znasz mojej opinii, gdy¿ jej nie wyrazi³em, podkre¶lam raz jeszcze...przedstawi³em artyku³(informacje)...nie podpisuje tego swoja krwi±, przedstawiam mo¿liwo¶æ, tym samym szukam informacji innych, a mo¿e wyjdzie jeden wspólny wniosek i przewrócimy ¶wiat do góry nogami.

Ponad to nazwa tematu " Tunel Miêdzy ¦wiatami Czy wraz ze ¶mierci± cia³a koñczy siê wêdrówka cz³owieka? " jednoznacznie wskazuje, ¿e zostan± przedstawione tu rozwa¿ania czy argumenty za / przeciw ( rozprawa ), a nie to co umie¶ci³e¶. To mo¿e byæ wstêp do tej pracy, gdzie potem podajesz przyk³ady takich relacji i podajesz w³asne przemy¶lenia na ten temat. Tutaj jedynie doda³e¶ co¶ co nie ma wiêkszego sensu i jeszcze siê irytujesz bo kto¶ tego w wielk± rado¶ci± nie przyj±³ i nie potraktowa³ jak warto¶ciowy materia³ ....


Nie jestem dziennikarzem, nie znam siê na tym fachu, ale robiê co mogê by wnie¶æ jak±¶ mo¿liwo¶æ do rozpatrzenia, wychodzê z inicjatyw±...
...i to nie jest tak ¿e siê irytuje, bo kto¶ uzna³ co¶ za niestosowne, lub bezwarto¶ciowe, ale po¶wiêci³em temu swój czas, gdybym napisa³ trzy zdania o tre¶ci czysto prowokacyjnej, rozumiem, ale jest tu mój wk³ad...który kto¶ chce zdeptaæ, bo dopatrzy³ siê tu b³êdu, ale nie wnosi nic od siebie, poza krytyk±,...krytyk± która nie rzuca ¿adnego ¶wiat³a na temat, tylko ma na celu zdyskredytowaæ...
  • -1

#11 Go¶æ_ayalen

Go¶æ_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Zdanie rozpoczyna sie duza litera- dlatego Convers , i mowimy o smierci a nie smierdzi, jesli juz chcesz byc purysta jezykowym. Fakty zas sa takie ze rozni ludzie doswiadczaja roznych rzeczy i nie o wiare lub niewiare chodzi a o znajdowanie racjonalnego wyjasnienia. Nie grozi to jednak tym ktorzy z gory uznaja cos za idiotyzm, wymysl lub urojenie. W relacjach tych ktorzy przekroczyli tunel- sadze ze chodzi o moment ciemnosci, stad taka nazwa, istnieje zastanawiajaco wiele zbieznosci domagajacych sie wyjasnienia a nie odgornego odrzucenia jako cos czego nie znamy osobiscie i temu uznajemy za niewiarygodne. Wiesz co rozni konstruktywna krytyke od zwyklego krytykanctwa? Pierwsza szuka racjonalnego wytlumaczenia, druga skresla twierdzac: do bani. Prosze- udowodnij mi ze nie wiem co jest po smierci? Bez utozsamiania wszystkich ze soba i tym w co Ty wierzysz?
  • 2

#12 Go¶æ_c✪nvers

Go¶æ_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie dyskredytuję tematu lecz formę w jakieś go umieściłeś. Podałeś czyjś art. Napisałeś, że coś dodałeś od siebie lecz nie mogę skonfrontować co bo nie ma źródła. Twierdzisz, że chcesz się czegoś dowiedzieć więcej, a umieszczasz ten artykuł właściwie bez żadnego komentarza ze swojej strony i zachęty by temat się rozwijał i inni podawali nowe informacje. Umieściłeś to jak mięso na wystawie i niech się dzieje co chce :D

Nie grozi to jednak tym ktorzy z gory uznaja cos za idiotyzm, wymysl lub urojenie


Napisałem jedynie, że nie jest to jedyna hipoteza i nie jest to jedyna i absolutna prawda :) Nie stwierdziłem, że jest to idiotyzm ;). Chcąc pisać rozprawę trzeba by przedstawić coś na poparcie tego co się napisało/umieściło i skonfrontować to z innymi przypadkami...

U¿ytkownik convers edytowa³ ten post 08.05.2013 - 09:57

  • -1

#13 Go¶æ_ayalen

Go¶æ_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

a co Ty sadzisz na ten temat?
I cisza wiec doedytuje. Convers, uznanie czegokolwiek za jedyna i ostateczna prawde niesamowicie zamyka na to co jeszcze niepoznane. Ktos mi bliski duchem twierdzi ze swietym przekonaniem ze ,, wszystko juz jest" - co jest prawda, nie uwzglednia jednak ze jest to stale zwiekszajacy sie obszar poznania.
A wracajac do tematu: interesuja mnie dwie rzeczy:
1) czy za ten wspomniany tunel- moment przejscia, moment ciemnosci mozna uznac przejscie z odbioru posredniego/ poprzez zmysly na odbior bezposredni, chwila ciemnosci laczylaby sie wowczas z wygaszaniem pracy zmyslow i przestrojeniem czestotliwosci wibracji energetycznych przeplywajacych przez forme energetyczna jaka jest dusza po smierci ciala materialnego,
2) troche ryzykowne, ale- czy uwzgledniajac ze obraz rzeczywistosci powstaje w umysle, mozliwe jest nieswiadome przejscie do przestrzeni niematerialnej, gdy zyje sie nie bedac swiadomym ze jest sie juz po tej drugiej, niematerialnej stronie, przezywajac swoj ,,film" zycia jak przed smiercia?

U¿ytkownik ayalen edytowa³ ten post 08.05.2013 - 15:27

  • 1

#14

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

a co Ty sadzisz na ten temat?
I cisza wiec doedytuje. Convers, uznanie czegokolwiek za jedyna i ostateczna prawde niesamowicie zamyka na to co jeszcze niepoznane. Ktos mi bliski duchem twierdzi ze swietym przekonaniem ze ,, wszystko juz jest" - co jest prawda, nie uwzglednia jednak ze jest to stale zwiekszajacy sie obszar poznania.


Wielu ludzi uznajê obecna rzeczywisto¶æ za prawdê ostateczna, takie podej¶cie jest zwyk³ym ograniczeniem swojej istoty, ograniczeniem do ludzkich ogólnie przyjêtych mo¿liwo¶ci.

A wracajac do tematu: interesuja mnie dwie rzeczy:
1) czy za ten wspomniany tunel- moment przejscia, moment ciemnosci mozna uznac przejscie z odbioru posredniego/ poprzez zmysly na odbior bezposredni, chwila ciemnosci laczylaby sie wowczas z wygaszaniem pracy zmyslow i przestrojeniem czestotliwosci wibracji energetycznych przeplywajacych przez forme energetyczna jaka jest dusza po smierci ciala materialnego,


,,Moment przej¶cia/tunel,, mo¿e okazaæ siê te¿ zjawiskiem, przemieszczania siê duszy,przej¶cia , tam gdzie odbiór bezpo¶redni bêdzie mo¿liwy. Choæ wspomniany tunel, mo¿e byæ zupe³nie czym¶ innym, mo¿e to umys³ ludzki w którym jawi± siê wspomnienia ,,przemieszczenia miêdzy ¶wiatami,, z powodu swego ograniczenia t± rzeczywisto¶ci±, przekszta³ca wspomnienia w formê najbardziej przyswajaln± dla nas, jak± w tej sytuacji jest tunel.
Ma to sens?

2) troche ryzykowne, ale- czy uwzgledniajac ze obraz rzeczywistosci powstaje w umysle, mozliwe jest nieswiadome przejscie do przestrzeni niematerialnej, gdy zyje sie nie bedac swiadomym ze jest sie juz po tej drugiej, niematerialnej stronie, przezywajac swoj ,,film" zycia jak przed smiercia?


Nie wiem czy ciê dobrze zrozumia³em...
Wydaje mi siê, ¿e tak w³a¶nie wygl±da ¿ywot ,,cz³owieka ro¶linki,,...jaka¶ cz±stka jego ¶wiadomo¶ci nadal rejestruje otaczaj±c± jego cia³o rzeczywisto¶æ, jednak jego esencja znajduje siê gdzie indziej...tutaj rodzi sie pytanie na ile jeste¶my i czy jeste¶my w stanie rozszczepiæ ¶wiadomo¶æ by sytuacja taka mia³a miejsce. Albo w miarê rozwijania siê, zbli¿ania siê do ¼ród³a, obszar zasiêgu naszej ¶wiadomo¶ci wzro¶nie, a my sami bêdziemy w stanie rejestrowaæ, wiêcej ni¿ jedn± rzeczywisto¶æ.
  • 0

#15 Go¶æ_ayalen

Go¶æ_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

nie, chodzilo mi o to czy mozna nie wiedziec ze sie nie zyje- w formie materialnej, i przezywac sen o zyciu- dalszy ciag, tak jakby byl rzeczywistoscia. Wiem ze z punktu swiadomosci to wszystko jest snem ale mowie o duszach
  • 0


 

U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 0

0 u¿ytkowników, 0 go¶ci oraz 0 u¿ytkowników anonimowych