Eeee totalne rozczarowanie!!!
Myślałem że to sensacja na poziomie datowania wapiennego rdzenia piramid a tu taki zonk ! Beee!
Moze po kolei :
Kwiatek miesiąca:
t
e z Paity usypane są z piasku zawierającego krzem.
Co to znaczy piasek zawierajacy krzem ? Kazdy zwykły piasek zawiera krzem z definicji .Bo to krzemionka Si0
2.
Zreszta o co kurde tutaj chodzi ??? Co to za tłumaczenie ??? Czy może tam wystepuję krzem czysty? Bo jak tak to po co zawracać gitare jakimiś bezsensownymi walcami . Sama obecność krzemu (niewystępujacegi naturalnie w przyrodzie w stanie czystym) była by dowodem ekstremalnie wysokiej technologii.Wiec watpię czy o to chodzi.
Sprawa zawiera dwa tematy :
1 czy to jest twór sztuczny
2 kiedy powstał.
Moze po kolei :
Trochę teorii. Wapno do zaprawy wapiennej produkuje się z naturalnych skał - wapieni . Wapienie wypala sie w wapiennikach .Sam proces wypalania polega na przełożeniu warstwy tłuczonych wapieni warstą wegla drzewnego i podpaleniu przekładanki. Tak otrzymuje się tzw wapno niegaszone. Wapno niegaszone miesza się z wodą i wypełnia sie tzw doły z wapnem .Wapno "do zabaw budowlanych" nadaje sie do sensownego uzycia po jakimś roku .Im starsze(tak do 10 -20 lat) wapno tym lepsze( oczywiście jezeli nie wyschnie). Wspólcześnie proces ten bardzo skrócono i sprzedaje się wapno zgaszone (tak byle jak -"na szybciora") po liofilizacji (odparowaniu wody) i zmieleniu jako hydratyzowane w marketach. Wytrzymałość zaprawy takiej z hydratyzowanego wapna jest
duzo niższa niz z normalnego dołowanego wapna. Zapomniany dół wapienny po jakimś czasie zamienia sie w odlew o kształcie wykopu.
Teraz ad hoc :
Skały wapienne zawierają często jakieś twory organiczne (np kości , muszle, strupieszałe zwłoki itp) Próba datowania zaprawy wapiennej zrobionej ze takiego wapienia kończy sie podaniem wieku kiedy został pokryty wapnem(zazwyczaj kalcytem) dany obiekt - bo cały wegiel do pomiaru pochodzi nie z kamienia tylko ze zwierzat lub roslin.
W Jaskimi Niedźwiedziej pod Śnieznikiem jest truchło nietoperza, który zdechł mniej wiecej 500 lat temu . Jest juz słabo widoczny spod warstwy kalcytu , zniknie całkowicie za jakieś 100 -150 lat. Jezeli zrobionoby wapno z takiego kawałka skały to test C
14 takiej zaprawy pokazałby wiek śmierci nietoperka a nie nzrobienia zaprawy.
Zresztą zdobycie nawet obecnie muszli sprzed kilku- kilkudziesięciu tysiecy lat nie jest żadnym problemem. Często istnieja całe złoża muszli blisko brzegu . Wystarczy kopać łopatą-pod ciema warstą piachu i ziemi grubość takich warst muszelek to nawet kilkanascie metrów.Mieszamy takie kopalne muszelki z swierzo kupionum w Praktikerze wapnem hydratyzowanym i mamy idetyczna pod wzgledem C
14 zaprawę.
Tak więc fakt że jakaś zaprawa wapienna ma kilka tysięcy lat bo są tam stare kawałki nie jest żadnym dowodem. Równie dobrze mogła być wytworzona wczoraj .
\
Na tej fotce skamieniałe kości dużgo zwierzęcia sprzed kilkunastu -kilkudziesięciu tysięcy lat pokryte wapieniem . Eksponat z mojej kolekcji. Po spaleniu na wapno kawałki kości pozostałyby w zaprawie dajac jakieś interesujace wyniki badań C
14Zreszta jakoś dziwne że nie zainteresowało "badacza" to ze
kawałki muszli, których datowanie weglem C 14 wynosi od 5120- 10950 lat p.n.e.
. To co ? Prehistoryczni murarze mieszali tą porcję wapna w swojej betoniarce przez prawie 6000 lat?????
No dobra to troche na marginesie . Bo wg opisu sprawy jest to dość jednoznaczne : to nie jest zaprawa wapienna!!!
Zaprawa wapienna jest już prawie całkowicie zapomniana . Wspólcześni "fachowcy " budowlani niechętnie jej używaja ,bo jej nakładanie wymaga duzo wyzszych umiejetnosci i jest bardziej kłopotliwa niz np zaprawa cemantowa, cementowo- wapienna, , gipsowa albo np chemiczna akrylówka.No i silnie rani .Każda ranka wypala się pozostawiając długo nie znikajaca czerwona bliznę. Zaprawa wapiena ma multum zalet : niealergiczna, bakteriobójcza, w przeciwieństwie do betonu doskonale przykleja sie do murów , drewna, itp. porowata -swietnie "oddycha" , jest bardzo elastyczna , w dobrych warunkach bardzo trwała (w domu mam wapienne tynki w stanie doskonałym ponad stuletnie - zreszta sa tynki w mojej wiosce wapienne tynki (typ sgrafitii) majace z 500 lat. Wszystkie freski i malunki w katedrach , grobowcach faraonów , w piramidach są robione na zaprawie wapiennej i farbami złożonymi w większości z wapna.
Pośród tych mnóstwa zalet sa tez wady : zaprawa wapienna
nigdy nie jest bardzo twarda w całej objetości . Da się wytworzyć zaprawe wapienną z zmielonym piaskiem( do postaci maki) , z gliną i której powierzchnia w wyniku uklepywania , gładzenia i zagniatania
staje sie gładka i twarda na powierzchni . Ale to dotyczy tylko warstewki powierzchniowej . Takie tworzywo zwane Tadelaktem jest twarde lśniące i nie przepuscza nadmiernie powietrza ani wody. Cała sztuka polega na "pieszczeniu" warstwy zaprawy aż stanie się lśniąca jak kule Hikaru Dorodango. Pracochłonność identyczna. \
To zracji pracochłonności tadelakt jest najdrozszym rodzajem tynku . Taniej jest pokryc tynk folią z 24karatowego złota niz zrobić tadelakt.
Zaprawa wapienna ma tez duża wadę :
wapno po wymieszaniu z wodą bez dostepu powietrza wcale nie twardnieje!!!!! Nieda się więc robić z niej odlewów. To nie cement czy gips . Wapno musi oddychać dwutlenkiem wegla . To dlatego do budowanych katedr wnoszono na noc stalowe kosze z płonacym weglem drzewnym. Od zewnatrz zaprawa gęstnieje szybko ale w głebi ... Miedzy warstwą zaprawy wapiennej a powietrzem jest inna zaprawa . A powietrze musi tam dotrzeć i to zanim paruje woda(zaprawa twardnieje tylko wilgotna). Zaprawa wapienna im grubsza tym dłuzej twardnieje. Warstewka wapiennej farby waże szybko - parenascie godzin . Tynk wapienny (bez cementu)1- 2 tygodnie (trzeba go przez ten czas zwilżać) ,warstwa wapienna 15 cm- rok (i musi być zachowana odpowiednia wilgotność warstwy . Próby zrobienia wylewki grubszej niż 25 cm - kończą się klęską (wewnatrz warstwa jest sypka lub popękana. Twardość zepsutej zaprawy wapiennej jest niższa niz dobrze uklepanego śniegu(przecietna mulda na ścieżce).
Zreasumujmy :
Mimo szczegółowych poszukiwań, nie znaleziono tam
żadnych kości lub wykonanych przez człowieka przedmiotów ani tez węgla drzewnego.
Czyli niema dowodów na to ze jest to twór rąk ludzkich . Niema tez dowodów że jest to zaprawa wapienna . Podczas wypalania do zaprawy dostaje się sporo kawałeczków niedopalonego wegla drzewnego(lub koksu) .A tu ich brak.
Węgiel drzewny trzeba tez wytworzyć . A przy klasycznych metodach pozyskiwania zostaje gigantyczna ilość wegielków w ziemi. Archeolodzy wrecz poluja na stare paleniska , czy doły węglarzy bo to najłatwiejszy sposób datowania osadnictwa ludzkiego.
3 tys. lat od epoki, w której człowiek dotarł do płd-zach. Pacyfiku.
czyli mówiac realnie 3 tysiace lat od wieku najstarszych palenisk na wyspach. Archeolodzy duzo cześciej maja do dyspozycji wegiel drzewny z ognisk człowieka niż jego kosci . Co dość oczywiste.
Cylindry znalezione przez M.Chevaliera z Muzeum Nowej Kaledonii w Noumea /stolica wyspy/ mają wymiary od 1 do
1,75 metra średnicy na 1 do 2,5 metra wysokości.
Czyli zeby je zrobić trzeba było by wyprodukować zaprawę wapienną , wlać ja jakaś formę i dbać o stała wilgotność kilkaset lat a moze tysiącleci bo tyle trwałaby dyfuzja CO
2 do wilgotnego rdzenia. Da się zrobić to szybciej (naście lat ) ale twardość jest tak niska że obiekt rozpada sie pod własnym cięzarem
Akurat jak piszę to patrz na pagór stwardziałego wapna (eksperymanty sasiada). Niechciało mu sie kopać odpowiedniego dołu to sypnął kilka- kilkanaście ton wapna niegaszonego na powierzchnie pola i przykrył 0,5 m ziemiziemia. Jak po kilku latach wrócił z pracy w Austriii okazało sie ze ma własna wapienna górke - piramidę(kurhanik ma 2 m wysokości i rozpada się prawie w oczach.Twardość tego tak straszna ,że otwory mozna robić palcem
Zrobione są z bardzo twardej i jednorodnej
jak bardzo twarda i jednorodna to napewno nie zaprawa wapienna
Co to jest ? No cóż spora ilość naturalnych skał wapiennych(i to bardzo rozpowszechniona odmiana wapienia) wyglada jak wykonane z zaprawy wapiennej . Ich odróżnienie od kawałka zaprawy wapiennej jest praktycznie niemozliwe dla niedoświadczonego geologa a nawet nieraz odróznienie jest dopiero możliwe po analizach mikroskopowych.
M. Chevalier przypuszczał,że zaprawa została wlana do waskich studni, wydrążonych na szczytach kopców, i tam
stopniowo stwardniała. Ziarna piasku i żwiru tworzące kopce mogły swobodnie wnikać w zaprawę, co tłumaczyłoby
ich obecność na powierzchni cylindrów.
Co dowodzi ze M Chevalier niezna się ani na chemii skał wapiennych ani na zaprawie wapiennej . Nie konsultował się tez ani z geologiem ani z jakimkolwiek konserwatorem zabytków (wiedza o zaprawie wapiennej jest zerowa w śród większości budowańców), ani nie chciało mu sie przeprowadzić prostego eksperymentu. Co za problem zrobić dół wlać choćby 2 betoniarki wapna z piaskiem i zobaczyć co z tego wyszło.Płacić z włsnej kieszeni nie musiał , jako dyrektor publicznej placówki bez problemu zdobyłby granty. To tyło w przełomie lat 60 i 70 wiec odium świra mu ni groziło W końcu odkrycie było pare lat po wielkich sukcesach medialnych Thora Hayderala.Przecież to były złote lata dla archeologii doświadczalnej!!! Wielkie odkrycie które mogło go rozsławić lub bardzo bogatym i nic???
Pochodzenie naturalne jest wykluczone.
W jaki sposób??? Widział to jakiś geolog choćby??
Argument najważniejszy: odkrycie było 42 lata temu .A dzisiaj sie o tym nie mówi (dla porównania ile mówi sie np Nan Madol, Rapanaui itp) Obawiam sie że po juz opublikowaniu wyjaśniono sprawę rzekomego artefaktu i nikt juz do tego przez wiele lat nie wracał.
Wracając do tematu kiedy to powstało niewiemy . Z opisu wynika że to słup naturalnego wapienia. Moze ktoś go kiedyś przywlekł skądś. Moze wykuł ze wapienia np z zlepieńca (bardzo popularny minerał o składzie chemicznym i wyglądzie identycznym z zaprawą)
Naturalne wapienie:
ZlepieniecW przeciwieństwie do zaprawy wapiennej zlepieńce moga być twarde (twardsze od betonu).
Jednolite sa np marmury
Użytkownik noxili edytował ten post 21.02.2011 - 12:29