Romczyn mam złe wieści: prawdopodobnie będzię ze mną kumpel, któremu muszę pół litra postawić, bo przegrałam/przegram zakład, więc....prawdopodobnie spożyjemy te pół litra razem jak na kolacji wigilijnej wręcz
spokojnie, ja nie mówię że mamy nie poprawiać sobie nastroju, tylko żeby nie przesadzać, coś tam wiadomo, że trzeba będzie obalić. To jak ostatnio 19.30? Piszcie kto się pisze, bo ostatnio to tłumu nie było. Spróbuję wyciągnąć IO.
spoko, niech będzię ja na fejsie mam drugie, moja mina mnie rozwala^^ generalnie chyba najzabawniejszą częścią było tłumaczenie mi teorii względności przez Bartka, po kilku drinkach i zrozumiałam ! W końcu heh....