Czym jest satanizm?
Ostatnimi czasy wiele mówi się o sektach... Zapewne większości z Was słowo "sekta" kojarzy się z pojęciem satanizmu. Nic bardziej omylnego. Sekta jest to jakakolwiek grupa osób, która oderwała się od pewnej religii, przekształcając i zmieniając system wierzeń na podobny, bądź przeciwny. Sekta może stać się religią, gdy osiągnie odpowiednią liczbę członków. Istnieje wiele sekt zarejerstrowanych w katalogach Kościoła, lecz są miliony takich grup, o których istnieniu nikt nie wie. Do tej drugiej kategorii należą właśnie sekty satanistyczne (a właściwie szatanistyczne, gdyż wątpię, aby w Polsce był jakikolwiek prawdziwy satanista...), o których istnieniu co prawda powszechnie wiadomo, ale nieliczne osoby moga podać nazwy konkretnych sekt, bądź tylko o nich wiedzieć.
Przejdźmy jednak do tematu. Otóż satanizm to pewien ruch religijny. Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że satanizm nie jest religią. Jest nią i w dodatku jest to interesująca i rozbudowana religia. Nie zrozumcie mnie źle. Satanizm jest ciekawy, a to, że niemoralny, nieetyczny i - w penyc wypadkach - niebezpieczny, to inna sprawa. Mimo to jest ciekawy. I chyba ta ciekawość - chęć przeżycia czegoś nowego, szansa buntu sprawiają, że satanizm cieszy się takim zainteresowaniem. A to nie tak... Przynjamniej tak być nie powinno. Należy zaznaczyć, iż "przeciętny, szary" satanista to nic nie warty, zakompleksiony człowiek, któremu ktoś obiecał ucieczkę od wszelkich problemów, co w rezultacie doprowadza często do fanatyzmu religijnego, a należy sobie zapamiętać, iż każdy przejaw fanatyzmu, czy to religijnego, psychologicznego, społecznego, czy politycznego, zawsze - ale to zawsze prowadzi do konfliktów.
Głównym przedmiotem satanizmu jest oczywiście Szatan. I tak też wiele osób na całym świecie oddaje mu cześć, czasami w niezwykle krwawych rytuałach podczas tak zwanych "czarnych mszy". O owych mszach krążą liczne plotki, niektóre z nich są całkiem ciekawe, np. ostatnio dowiedziałem się, że sataniści - uwaga cytuję wypowiedź - "kładą trupią czachę w gwieżdzie Dawida i piją krew kotów", etc. Czasami nie mogłem powstrzymać sie od dziwneo uśmiechu, a moja twarz przyjmowała przeróżne miny. O sataniźmie można byłoby dużo mówić i pisać, lecz nie jest to miejsce na tego typu wywody. Jak ktoś ma jakieś ciekawe materiały, to niech je prześle.
http://cytadela.mroku.w.interia.pl/