Nie fotomontaż, poprostu to co jest za nim wyświetlane jest na płaszczu z przodu
A tu kilka sposobów na niewidzialność
1
Rosyjski wynalazca opatentował niewidzialny płaszcz.
Profesor departamentu elektroniki kwantowej i optycznej Uniwersytetu Ulyanovsk we wschodniej Rosji opatentował metodę, która pozwala uczynić przedmioty niewidzialnymi, donosi agencja Interfax. Tak zwany niewidzialny płaszcz, stworzony przez Olega Gadomskiego jest nazwany "Metodą konwersji optycznego promieniowania" w nazwie patentu. Gadomski długo eksperymentował z nanocząsteczkami złota. Teraz ogłosił, że wynalazł subatomową warstwę mikroskopowych koloidowych cząsteczek złota, które czynią obiekty umieszczone poza nią niewidzialnymi dla obserwatora. Tylko statyczne obiekty, mogą być uczynione niewidzialnymi. W przypadku obiektów ruchomych, zmienia się częstotliwość promieniowania, jednak w przyszłości uda się rozwiązać tą niedogodność - wierzą naukowcy.
-----------------------------
2
Dzięki plazmonom można uniemożliwić światłu odbitemu od chronionego obiektu dotarcie do obserwatora - informuje najnowsze "Nature".
Inżynierowie Andrea Alu i Nader Engheta wymyślili metodę, dzięki której obiekty mogą znikać z oczu. Fale plazmowych gęstości elektronów, zwane plazmonami, mogą wygasić światło rozpraszane przez obiekt i uniemożliwić jego zobaczenie. Pomysł nie wydaje się łamać podstawowych praw fizyki.
Wcześniejsze prace nad niewidzialnością dotyczyły raczej wyrafinowanego kamuflażu za pomocą ekranów pokazujących tło za ukrywanym obiektem.( PŁASZ ZE ZDJĘCIA) Natomiast metoda Alu i Enghety ukrywa obiekt niezależnie od tła, uniemożliwiając światłu dotarcie do obserwatora. Ponieważ blokowana częstotliwość fal elektromagnetycznych zależy od wymiarów ukrywanego obiektu, przedmiot wielkości człowieka byłby ukryty przed mikrofalami, a nie przed światłem widzialnym. Za to można by opracować niewidzialne w zwykłym świetle sondy mikroskopowe, lepsze powłoki przeciwodblaskowe czy statki kosmiczne niewykrywalne dla radaru.
"O ile mi wiadomo, Alu i Engheta rozważali jedynie przypadek kuli pokrytej warstwą materiału maskującego. Rozszerzenie tej idei na obiekty o nieregularnych kształtach może być bardzo kłopotliwe" - tłumaczy prof. Witold Bardyszewski z Katedry Fizyki Materii Skondensowanej Instytutu Fizyki Teoretycznej w Warszawie, zajmujący się plazmonami.
"Według pomysłu Enghety i Alu można istotnie zredukować współczynnik rozpraszania światła na danym obiekcie, a więc jego widzialność, pokrywając go warstwą materiału charakteryzującego się »anomalną«, mniejszą od jedności przenikliwością dielektryczną lub podatnością magnetyczną" - mówi.
Jak dodaje, zamierzenie to można też realizować używając ostatnio bardzo modnych "metamateriałów", tj. materiałów sztucznie zbudowanych w taki sposób, aby charakterystyczna częstość drgań plazmonów była dobrana do danego zakresu fal elektromagnetycznych przechodzących przez ten ośrodek.