15 odpowiedzi w tym temacie

[fr0nt]

Witam. wpierw chce sie z wmi przywitac bo jestem nowy na forum chodz sporo tu poczytalem zanim sie zarejstrowalem

Wiec tak.

Mialem 12 lat. Byl to koniec lutego. siedzialem sobie u dziadkow i ogladalem tv. Bylem w domu tylko ja i dziadek. Po jakims czasie dziadek poszedl do piwnicy po konfitury itp... mniejsza o to

Gdy dziadek wrocil do domu z piwnicy usiadl na kanapie wypuscil oddech i zmarl. Byl to dla mnie kompletny szok bo niewiedzialem co sie dzieje. Dziadek byl mi najblizsza osoba ktora najbardziej kochalem i szanowalem w calej rodzinie obok mamy.

Chce dodac ze od smierci dziadka minelo juz 5 lat i dziadek mial zawal.*

I teraz pytanie. Dlaczego gdy dla calej rodziny dziadek sie do tej pory sni. raz na pare miesiecy mi on od jego smierci ani razu mi sie dziadek nie przysnil.
Cala rodzina mi wypomina ze nie chodze do dziadka na grob chociaz go bardzo kocham nadal i jest moim autorytetem ale ja mam taka slabosc do cmetarzy.

CZy to jest spowodowanie ze dziadek o mnie "zapomnial" ? Koledzy mi mowili ze jezeli bliska osoba umiera przy kims to jest takim 2 aniolem strozem.


Juz was nie mecze bo pewnie mnie nie zrozumieliscie ale dodam ze od paru lat mieszkam za granica i mam male problemy z jezykiem wiec prosze o wyrozumialosc

thx

[tomason]

Poprostu o Nim pamietasz (jezeli sie modlisz za niego do Boga to tez moze byc to powod), poprostu jezeli snia sie zmarli to znaczy, ze prosza nas o modlitwe

[Berith]

Przede wszystkim nie daj sobie wmówić że wszystko co jest niewytłumaczalne ma coś wspólnego z Bogiem. No... To akurat jest wytłumaczalne - ja tam o swoim dziadku już zapomniałem, a od jego śmierci upłyneło zaledwie kilka lat (2). Dlaczego? Bo po prostu nie mieliśmy zbyt dobrych kontaktów - Ty kochałeś dziadka więc o nim śnisz - to naprawdę nic nadzwyczajnego.

[vcore]

Sny są specyficzną formą reakcji na przeżycia ... zapewne inaczej przyjąłeś jego smierc niz reszta rodziny , snów sie nieda kontrolowac ja mam zazwyczaj tak ze jesli chfce by mi sie coś sniło to nie śni mi sie nic

[L. Mimai]

Tomason i Berith mają rację.
1 Jeśli śnił Ci się do 3 dni po odejściu - prosił o modlitwę,
2 Jeśli śni Ci się do tej pory to z powodów emocjonalnych tak jak to tłumaczy Berith.


Temat do zamknięcia.


PS: Mi 3 lata temu przyśniła się ciotka i prosiła żebym ją "ratował". Później zadzwoniłem do niej ale odebrał wujek i powiedział że ciotka umarła.

[tomason]

Tak, ale Jemu nie przysnil sie dziadek od smierci czyli ze dziadek o nic Go nie prosi tylko rodzine ktora prawdopodobnie miala slabszy kontakt Chociaz ja z wujkiem mialem dobry kontakt to snil mi sie kilka razy jak wraca do nas w tym samym ubraniu jakim byl pochowany i ja zawsze plakalem jak niemowle, bieglem do niego, przytulilem i prosilem zeby nigdy juz od nas nie odchodzil. Przez kilka dni sie modlilem za niego i juz mi sie do tej pory nie przysnil. Moze tez dlatego mi sie snil bo nie chcialem zobaczyc go w trumnie podczas pogrzebu, gdy byla otwarta.

[takitam]

Hihi, a z kąd o tym wiecie?

Tomason i Berith mają rację.
1 Jeśli śnił Ci się do 3 dni po odejściu - prosił o modlitwę,
2 Jeśli śni Ci się do tej pory to z powodów emocjonalnych tak jak to tłumaczy Berith.

Intryguje mnie to, Pan bóg wam dał takie informacje?

[tomason]

Ktos tez Cie w tym uswiadomil ze o Boga nie chodzi? Nie pisze, ze to napewno o Boga chodzi tylko mowie takie jakie ja mialem przezycia i co pomoglo

[Robaczek]

Intryguje mnie to, Pan bóg wam dał takie informacje?

Fajnie to napisales, duże "p" małe "b"- coś w tym jest xP Wparwidzie nie rozumiem czemu własnie tak napisałes, po gdybys wierzył napisałabys kazdy wyraz z dużej, a gdybyś nie wierzył, dałbyś dwa z dużej..

To że osoby zmarłe się nie śnią, to nie jest nic złego.. Mi raz, przyśniła się moja prababcia, i mnie baaardzo wystraszyła, a teraz nie dawno, moja ciocia która zajmowała sie czarna magia- ale ten sen traktuje jako lekcje..

[Five Psion]

Fajnie to napisales, duże "p" małe "b"- coś w tym jest xP Wparwidzie nie rozumiem czemu własnie tak napisałes, po gdybys wierzył napisałabys kazdy wyraz z dużej, a gdybyś nie wierzył, dałbyś dwa z dużej..

Skrzypu, wszyscy na tym forum (prawie) uważają że jesteś walnięty, ja w to nie wierzyłem ale zaczynam cię nie kapować :hmm:

@topic
Po prostu sen, nic nadzwyczajnego chociaż skoro najbardziej go lubiałeś i bardzo to przeżyłeś to tylko tobie powinie się śnić

Edit Inga: No i warn gościu. Zastanów się dobrze za nim coś napiszesz.

[Berith]

Elkojotle, mi tam Bóg nic nie powiedział, ale to że snią się nam bliscy jest normalne. Każdy psycholog Ci to powie, nie Bóg.


Moment... Widze że tutaj nie o to chodzi Narzekasz bo dziadek Ci się nie przyśnił, a śni się całej rodzinie? Co z tego? Snów nie da się kontrolować i wątpię aby modlenie się i chodzenie na grób coś dało, oprócz wspomnień i emocji, które już mogą spowodować że dziadek Ci się przyśni.

[Gside]

zacznijmy od pytania, czy istnieje coś takiego jak "życie po życiu ". Dla mnie nie ! ktoś umiera , idzie w piach i na tym cała story się kończy . A to że ci się nie śni , to hmm ... mój dziadek też umarł kilka lat temu , też był moim autorytetem i nigdy mi się nie przyśnił , a innym tak.

[Piotrek]

Mi się nigdy nikt z rodziny, którzy już nie żyją nie ukazał w śnie. NAwet mój Tata więc chyba powodzi im się dobrze i nie potrzebują aż takiego wsparcia. Chociaż wogóle się nie modle. Hehe moja mama wyrabia za mnie norme:) nie wierze w modlitwe. Jeszcze w poprzednim roku brałem sobie krzyż i się modliłem każdej nocy i serio wtedy miałem jakiegoś "farta" ale jakoś przestałem.
Chyba zmieniłem nieco temat.

[Arthein]

Nie rozumiem o co chodzi w temacie?? Czy się martwisz tym, że dziadek ci się nie śni?? Może to dobrze, a może źle co to za róźnica. Żyj swoim życiem, módl się za dziadka (jak chcesz), ale nie rozpamietuj jego śmierci. Zmarł, trudno, to że ci się przysni niczego nie zmieni.... życia mu raczej nie zwrócisz (chociaż nauka idzie do przodu).

[libertine]

moja dobra kumpela opowiedziala mi kiedys historie o swojej kuzynce. mianowicie jej kuzynka zostala przejechana przez samochod na chodniku pewnego pieknego slonecznego dnia:| snila sie wszystkim krewnym i przyjaciolom. opowiadala jak wyglada jej "zycie" po smierci, ze tam jest jej bardzo dobrze i takie tam. powiedziala jednak mojej przyjaciolce we snie, ze odwiedzi wszystkich poza swoja mama, gdyz boi sie, ze jej "wizyta" moglaby tylko bardziej zdolowac mame. oczywiscie przysnila sie wszystkim tylko nie wlasnej matce. wydaje mi sie, ze takimi samymi przeslankami mogl sie kierowac Twoj dziadek:( moze po prostu wiedzial, ze pogorszylby Twoj stan zamiast go polepszyc?