Skocz do zawartości


Watykan miesza


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Watykan miesza

Religia miesza się z polityką nie tylko w Polsce. We Włoszech Kościół też walczy o swoje. Ale ciszej i o wiele skuteczniej.

We Włoszech nie ma radia ojca Rydzyka, ksiądz z ambony nie tłumaczy, na kogo głosować, a episkopat jak ognia unika komentarzy politycznych. Mimo to Kościół znalazł się w krzyżowym ogniu oskarżeń o niedopuszczalną ingerencję w politykę i rujnowanie procesu demokratycznego. Chodzi o sprzeciw hierarchów wobec projektu ustawy o wolnych związkach, w tym homoseksualnych.

Emocje sięgają zenitu. Minister spraw wewnętrznych alarmuje, że Italia staje się państwem wyznaniowym na wzór islamskich teokracji, a antyklerykałowie ostrzegają, że z Watykanu rusza chrześcijańska rekonkwista Europy. Nie zważając na to, włoski Kościół okopał się pod hasłem "Non possumus" i za zgodą Watykanu grozi politykom strzałem z najpotężniejszej armaty – ekskomuniką.

Geje, kazirodcy, pedofile

Lewicowa koalicja żarliwego katolika Romano Prodiego w lutym przedstawiła projekt ustawy "Prawa iobowiązki osób współżyjących trwale" (w skrócie DICO). W porównaniu z francuskim PACS czy prawodawstwem Hiszpanii DICO jest propozycją bardzo ostrożną. Nie zezwala na adopcję dzieci, a w urzędach stanu cywilnego partnerzy tej samej płci mają się rejestrować osobno, żeby uniknąć skojarzeń ze Ślubem cywilnym i prób przekształcenia formalności w weselną fetę. DICO reguluje kwestie spadkowe, mieszkaniowe, emerytalne, przewiduje nawet obowiązek alimentacyjny wobec porzuconego partnera lub partnerki, ale na zasadach o wiele mniej korzystnych niż w przypadku małżeństwa.

Mimo to włoski episkopat i Watykan zareagowały niesłychanie ostro. Benedykt XVI ostrzegł, że "za sprawą relatywizmu i pozytywizmu prawnego małżeństwo staje się nadbudową prawną, którą człowiek może dowolnie manipulować, pozbawiając ten związek charakteru heteroseksualnego". Mówił o "silnym lobby postmodernistycznego hedonizmu, które chce okaleczyć rodzinę i przyjąć skierowane przeciw niej prawa".

Włoscy hierarchowie tłumaczyli, że uznanie związków homoseksualnych to cios zadany prawom naturalnym, który może doprowadzić do usankcjonowania kazirodztwa i pedofilii. Wezwali urzędników katolików, by stosowali w tej sprawie "obywatelskie nieposłuszeństwo", a biskup San Marino stwierdził, że katolickim politykom, którzy poprą ustawę o DICO, nie należy udzielać komunii.

Wreszcie włoski episkopat napisał w specjalnym oświadczeniu, że "chrześcijanin, który poparłby legalizację wolnych związków, byłby niekonsekwentny. Parlamentarzysta katolik ma moralny obowiązek głosowania przeciw takiej ustawie i nie może odwołać się do zasady pluralizmu i autonomii Świeckich w polityce".

Talibowie, pseudohomofobi, faszyści

Ofensywa przeciw DICO Ściągnęła na Kościół gromy. Komunistyczna "L’Unita" wyzwała biskupów od "talibów", homoseksualiści – od "pseudohomofobów, którzy nie gardzą młodymi klerykami", natomiast radykałowie i lewacy – od "faszystów".

Do ataku ruszyła też intelektualna lewica pod wodzą Umberta Eco i Daria Fo. Argumentuje ona, że Włochy nie są państwem wyznaniowym, więc deputowany musi być wierny konstytucji, własnemu sumieniu i wyborcom, z których ponad połowa popiera DICO. Wskazuje też, że Kościół, powołując się na nienaruszalne "prawa naturalne" i szantażując katolickich posłów ekskomuniką, zadaje cios funkcjonowaniu demokracji i otwarcie ingeruje we włoską politykę.

Podobnych argumentów używają przywódcy politycznej lewicy, choć sam premier katolik milczy. Generalnie niemal wszyscy krytycy, w tym znany watykanista Marco Politi z "La Repubblica", podkreślają, że Kościół ma pełne prawo wyrażania swoich opinii w każdej ważnej społecznie sprawie, ale nie ma prawa dyktować posłom, jak powinni głosować w konkretnych sprawach.

Kościół broni się, tłumacząc, że DICO dotyczy etyki, a nie polityki, i pyta, w jakich sprawach ma prawo głosu, skoro w kwestiach tak kardynalnych jak życie i rodzina tego prawa mu się odmawia. Obie strony przyznają, że stanowiska są nie do pogodzenia. Polemikę ostudzili nieco pogrobowcy Czerwonych Brygad, grożąc papieżowi i przewodniczącemu episkopatu Włoch Śmiercią.

Tak mniej więcej przebiegają teraz okopy wojny o rząd dusz włoskich. Dla jednych to krucjata, próba wskrzeszenia państwa kościelnego i kolejny test na to, czy Kościołowi uda się wykręcić rękę politykom. Dla drugich – walka o naturalne prawa boskie stojące ponad tymi stanowionymi przez ludzi.

Don Camillo dekomunizuje

Spór państwo–Kościół toczy się w specyficznym kontekście historycznym Italii. Od końca II wojny Światowej Stolica Apostolska i włoski Kościół były nieocenionymi sojusznikami Zachodu w walce z komunistycznym zagrożeniem i poprzez to stanowiły potężną siłę polityczną.

Na gruzach faszyzmu wyrosła opromieniona partyzancką sławą i kontrolowana przez Sowietów partia komunistyczna mogąca liczyć nawet na jedną trzecią głosów w demokratycznych wyborach. Pius XII nie bez racji widział w niej śmiertelne zagrożenie dla Kościoła, zachodni sojusznicy – dla układu sił w Europie.

Jedyną polityczną alternatywą stała się wspierana przez Kościół chadecja. Stąd Watykan i episkopat, korzystając z pisanych i niepisanych przywilejów, wielokrotnie ingerowały we włoską politykę, namaszczając prezydentów i premierów. Teorie spiskowe mówią, że przez lata wręcz ją prowadziły.

Katolicyzm przestał być religią państwową dopiero w roku 1984. Znacznie wcześniej Kościół zapewnił sobie uprzywilejowaną pozycję dzięki wpisaniu do konstytucji w 1947 roku paktów laterańskich z 1929 roku, w których Benito Mussolini zapewnił Watykanowi suwerenność, prymat Kościoła rzymskokatolickiego we Włoszech, nierozerwalność małżeństw i obowiązek nauki religii w szkołach.

Przed wyborami w 1949 roku wobec rosnących wpływów komunistów Pius XII wyklął wszystkich należących do partii komunistycznej. Od wczesnych lat 50. Włosi przed pójściem do urn otrzymywali list pasterski ze wskazaniem, że trzeba głosować na chadecję. Pamiętne sceny z ekranizacji nowelek Giovanniego Guareschiego, w których Don Camillo bije w dzwony, gdy komuniści organizują masówkę, nie odbiegają daleko od prawdy.

Wielu biskupów wysyłało zakonników i świeckich aktywistów, by zakłócali komunistom wiece. A ci nie cofali się, nawet gdy dochodziło do rękoczynów. Po Italii jeździły "ruchome kaplice" – ciężarówki z głośnikami i ołtarzem. Pojawiały się zawsze w pobliżu komunistycznych masówek. Uczestniczących w tych akcjach nazywano "latającymi braćmi". A bracia nie tylko wypominali wiernym grzechy, ale też wskazywali grzeszników. Na domach i mieszkaniach żyjących bez ślubu pojawiały się napisy: "Tu mieszkają konkubenci".

Jak odzyskać rząd dusz

Czy teraz Włosi zatrzasną drzwi do mieszkań par homoseksualnych? 50,3% Włochów chętnie przyznałoby prawa wolnym związkom, ale prorodzinna kampania Kościoła jest bardzo skuteczna. Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku zwolenników DICO było aż 63%. Ale 60 Włochów na stu sądzi, że Kościół nie powinien naciskać na posłów w sprawie DICO. Takich paradoksów jest więcej. 88% Włochów wierzy w Boga, choć tylko 35% można uznać za regularnie praktykujących. Kościół cieszy się największym autorytetem, choć aż 60% Włochów uważa, że wskazania Kościoła są pożyteczne, ale w końcowym rozrachunku należy się kierować własnym sumieniem. Aż trzy czwarte Włochów uważa aborcję za moralnie naganną, ale dwie trzecie nie dadzą sobie wydrzeć prawa do usuwania ciąży. Najchętniej kupowanym tygodnikiem pozostaje „Familia Christiana”.

Ale największy paradoks polega na tym, że tracąc wpływy polityczne, Kościół umocnił swój rząd dusz. Nauczył się szanować demokrację i rozdział Kościoła od państwa, ale jednocześnie odkrył, że może o wiele skuteczniej osiągać swoje cele, wywierając nacisk na samych obywateli – katolickich polityków i wyborców.

Dwa lata temu zorganizowano referendum w sprawie liberalizacji drakońskiej ustawy o sztucznym zapłodnieniu. Wyklucza ona obcych dawców, na zabieg mogą liczyć wyłącznie pary małżeńskie w wieku płodnym, nie zezwala na eksperymenty z embrionami i ich badanie przed wszczepieniem. W rezultacie wiele Włoszek, wyłącznie bogatych, wyjeżdża na zabiegi za granicę, nawet do Turcji.

Tym razem Kościół nie radził, jak głosować. Zaapelował o bojkot referendum. Z powodu niskiej frekwencji stara ustawa pozostała w mocy, choć nie powiodła się prowadzona równolegle kampania o ograniczenie prawa do aborcji. Gdyby frekwencja przekroczyła 50%, ustawa przypuszczalnie zostałaby przynajmniej w części zniesiona.

Teraz, by nie dopuścić do uznania wolnych związków, w tym homoseksualnych, Kościół grozi posłom ekskomuniką. I wiele wskazuje na to, że i tę batalię wygra. Według Politiego "w tej sprawie znaleźliśmy się w pułapce i nikt nie wie, jak z niej wyjść. Przypuszczalnie z powodu nacisków Kościoła ustawa nie zostanie uchwalona, choć powstaną ustawy albo poprawki do już istniejących, gwarantujące szersze prawa partnerom w takich związkach, ale jako indywidualnym osobom. To wszystko według mnie będzie stratą czasu, bo przecież wolne związki to istniejące od dawna zjawisko społeczne. Przyznaje się do tego 550 tysięcy par".

Kościół twierdzi, że naturalne prawa boskie nie podlegają głosowaniu i każdy chwyt w ich obronie jest dozwolony, oponenci – że Kościół zabija demokrację.

Znany filozof Paolo Flores D’Arcais na łamach "La Repubblica" widzi całą sprawę w o wiele szerszej i bardziej dramatycznej perspektywie. Twierdzi, że właśnie decydują się losy europejskiego Światopoglądu i demokracji. Ostrzega, że jeśli teraz Kościołowi uda się narzucić swoje poglądy włoskiemu parlamentowi, rozpocznie się rekonkwista Europy: najpierw Włochy, potem Hiszpania i Francja. Prezydent Lech Kaczyński po kwietniowym spotkaniu z Benedyktem XVI w Watykanie zapewnił już, że Polska stanie w pierwszym szeregu walki o rechrystianizację Europy.

Piotr Kowalczuk, Rzym
PRZEKRÓJ
www.media.wp.pl

#2

Smiler.
  • Postów: 148
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

z tą 'wolnością' powoli zbliżamy się do dna.

#3

tofic85.
  • Postów: 262
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

rzygać mi sie chce jak czytam o tym wszystkim......religia "chrześcijańska" jest obecnie najbardziej zakłamaną religią na świecie.....

#4

Danki.
  • Postów: 360
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

kościół nie powinien mieszać się do polityki

#5

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

kosciol nie powinien istniec! o!

#6

Katon.
  • Postów: 256
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ee tam, oni tylko bronią tego co muszą... choć to zakrawa na tolerancje to wątpie, żeby kiedyś Kościół zaakceptował homoseksualistów.

A co do mieszania sie do polityki... chyba nie robi tego dopiero od dziś i tylko we Włoszech? ;) Ja decyzje, poczynania i inne rzeczy związane z Kościołem ignoruje bo szkoda moich nerwów i dobrego humoru.

#7

niewiat.
  • Postów: 26
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Precz z kosciolem i ksiedzami :/

#8

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kościół ma święte prawo dyskryminować homoseksualistów. Jest to niegodne z doktryną i już. Akurat tego nie można Kościołowi zabronić. Inna sprawa to wtrącanie sie do polityki i tu oczywiście Kościół niema prawa się wtrącać, może tylko przekazywac swoje zdanie namawiac wiernych i tyle.
A tak na marginesie to że homo jest starsze niż każda religia to co? każde państwo ma prawo uchwalać takie prawo jakie chce.

#9

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Cóż, KK tylko mówi krytycznie o ludziach praktykujących homoseksualizm (nie o samych homoseksualistach), poczekajcie aż w jakimś kraju europejskim wprowadzą islamski szariat, to będzie zabawniej...

#10

Lasocki.
  • Postów: 176
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kościół katolicki a polityka

Sondaż telefoniczny PBS dla tygodnika "Newsweek" na temat Kościoła katolickiego i jego relacji z polityką.

Poniżej prezentujemy pytania oraz rozkłady odpowiedzi.

Pytanie 1.
Czy biskupi powinni zabierać głos i wypowiadać się w sprawach bieżących polityki, bieżących kwestiach politycznych?

Dołączona grafika

Pytanie 2.
Radio Maryja i Telewizja Trwam włączyły się do ostatniej kampanii wyborczej popierając PiS i Lecha Kaczyńskiego, a w ostatnim czasie w tych mediach wspierany jest rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Czy radio Maryja i Telewizja Trwam:

Dołączona grafika

Pytanie 3.
Ostatnio odbyło się spotkanie rekolekcyjne parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej w łagiewnickiej Bazylice. Spotkaniu patronował arcybiskup Stanisław Dziwisz, który też spotkał się z liderami Platformy Obywatelskiej. Jaka Pan(i) ocenia postępowanie arcybiskupa Dziwisza?

Dołączona grafika

Pytanie 4.
Śmierć Jana Pawła II sprawiła, że polski Kościół stracił swój największy autorytet. Czy któraś osobistości polskiego Kościoła jest dla Pan(i/a) autorytetem? Można wskazać kilka odpowiedzi.

Dołączona grafika

Respondenci często odpowiadali, że autorytetem był Jan Paweł II, a po jego śmierci już takiej osoby nie ma.



Poniżej 0,5% odpowiedzi wskazało na następujące osoby:

Stanisław Obirek,
o. Tadeusz Rydzyk,
abp Sławoj Leszek Głódź,
ks. Adam Boniecki,
ks. Henryk Jankowski,
ks. Jan Twardowski.
http://www.pbsdga.pl...a-polityka.html

#11

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Był taki czas kiedy kościół nie mieszał się do polityki w Polsce.
Gierkowska komuna. Partyjni po cichu brali śluby kościelne, chrzcili dzieci. Sale katechetyczne były pełne, kościoły też. A co mamy teraz. To co chcieli. Tak się do nas zbliżyli, aż się oddalili.

Martwi mnie radykalizm niektórych wypowiedzi. Co gorsze najcięższe działa są wytaczane przez ludzi tolerancyjnych. Chcą oni siłą walczyć o "wolność" innych.

#12

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Watykan wyrzuca biedaków, by stawiać hotele


Dla ubogich Włochów, którzy żyją w Watykanie, to koniec świata. Papiescy urzędnicy kilkukrotnie podnieśli czynsze. Wszystko po to, by zmusić biedaków do wyniesienia się ze schronisk, a ich mieszkania zamienić na hotele - pisze "Daily Telegraph".

Dołączona grafika


Franco Latugghi, 65-letni przewodnik, nie wie, co ma zrobić. Dostał pismo z watykańskiej kancelarii, że jego czynsz wzrósł trzykrotnie. A jeśli mu się to nie podoba, to może się wynieść. Zita Di Lucantonio jest ostatnią mieszkanką domu zarządzanego przez stowarzyszenie Santa Maria della Quercia dei Macellai. Wszystkie swe oszczędności włożyła w remont mieszkania. Jej też kazano się wynieść. Urzędników nie obchodzi, że ci ludzie nie mają gdzie pójść.

Wszystko przez ostatnie pomysły kardynała Attilio Nicory - księdza, który nadzoruje wszystkie nieruchomości i fundusze Watykanu. Dla niego liczy się przede wszystkim zysk. Postanowił więc wyrzucić ubogich mieszkańców, a wszystkie domy, w których mieszkali, zamienić na hotele.

Watykan nie płaci podatków od nieruchomości, a podatek od firm ma obniżony o połowę. Dlatego np. zamiana domu przy Via Giulia w hotel "Święty Jerzy" okazała się niezwykle dochodowa. Pokoje kosztują tam 400 euro za noc.
http://www.dziennik....ArticleId=45956
A tutaj kolejna bulwersująca sprawa
PS.Po prostu brak mi słów.



#13

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

atomowke na watykan imo. i bedzie spokoj :>

#14

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A może byś się użytkowniku wysilił i napisał coś bardziej oryginalnego i głębokiego ?

#15 Gość_reneq16

Gość_reneq16.
  • Tematów: 0

Napisano

kardynała Attilio Nicory

Ale że kardynał... to jest po prostu żałosne...
A propo księży, przypomniał mi się "dowcip": Kardynał ma załamanie wiary i przychodzi z tym do papieża. Mówi mu, że już nie wierzy w Boga, nie może dalej być księdzem, pyta się co ma robić. Papież mu odpowiada: Zacznij udawać...



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych