Napisano
08.02.2006 - 18:17
Na myśl mi tu przychodzi spór Kreacjonistów i Darwinistów.
Każdy chyba wie na czym polega, więc nie będę się rozpisywał. Ja osobiście jestem za kreacjonistami, a może dokładniej: odrzucam stanowczo darwinizm!
Jeśli chodzi o powstanie ŻYCIA na Ziemi to to jest mi dość trudno pojąć i stwierdzić coś jednoznacznego. Śladów co do życia w ogóle jest ogrom, ale trudno nam powiedzieć kiedy i jak ono konkretnie powstało. Co innego powstanie człowieka. Jeśli chodzi o Biblię uważam, że pisze w niej najwłaściwsza prawda, jest ona jednak przez nas (i przez Kościół) źle rozumowana i interpretowana!
Nie zagłębiając się więc w samą istotę powstania życia, mam pewne refleksje na temat POWSTANIA NASZEGO GATUNKU. Uważam bowiem, że na naszej planecie mogły żyć kiedyś inne gatunki istot rozumnych i humanoidalnych. Za tym stwierdzeniem przemawiają opisy olbrztmów z Biblii, cyklopów, oraz osiągnięcia kultur megalitycznych, np. Piramidy, Kamień Południa z Baalbek, rysunki z Nazca, tajemnicze Wielkie Kule z Kostaryki, wielkie głowy Olmeków, posągi z Wyspy Wielkanocnej, Stonehenge i wiele innych zadziwiających budowli, których rozmiery sugerują iż nie mogli ich zrobić ludzie. Może istnieć fakt współpracy ludzi z jakimiś istotami z Kosmosu, ale teraz nie miejsce na takie spekulacje(choc są one prawdopodobne!).
Po pierwsze ważny jest fakt kiedy powstał człowiek? Na to pytanie ja odpowiedzi niestety nie znam, ale czuję się z tym lepiej niż ci, którzy wieżą dzisiejszym naukowcom, mówiżcym że człowiek powstał od małpy jakieś 100-120 tys.lat temu. Teorię Darwina i jego popleczników rozumny człowiek winien dawno temu włożyć między bajki, jednak z niewiadomego powodu ukrywa się odkrycia działalności człowieka sprzed wielu milionów lat!!! Przykłady? Proszę bardzo:
- ślady stóp odkryte przez dr Mary Leakey w Tanzanii pochodzące sprzed 3 600 000 lat! (trzy miliony sześćset lat);
- ODCISK BUTA wz Fischer Canyon (Nevada), odktyty w pokładach węgla, a pochodzący sprzed 15 000 000 lat! (piętnaście milionów lat);
- ODCIKS SANDAŁA z okolic miasta Delta(stan Utah), pochodzący z około 290 000 000 lat!!!(dwieście dziewięćdziesiąt milionów lat);
Zamieszczanie kolejnych tego typu znalezisk jest już chyba zbyteczne...Mogę jedynie dodać o rysunkach naskalnych przedstawiających walkę ludzi z DINOZAURAMI. Nie mogę jednak teraz podać konkretnej lokalizacji tego odkrycia, więc pozostawiam je na marginesie.
Czym jednak są owe slady stóp i butów, podobnych do naszych stóp i podeszw naszych butów? Są dwa wyjścia: to slady naszych przodków, tak więc chronologia i Darwin do kosza, albo to ślady obcych istot(Bogów), którzy tu u nas kiedys byli ( za czym znowu przemawia ogrom faktów, polecam Daenikena).
Jeśli więc wreszcie chodzi o powstanie gatunku ludzkiego, jestem za genetyczna ingerencja z zewnątrz. Uważam, że w dawnych czasach byli na Ziemi, bądź przybyli na nią Kosmici, którzy widząc prymitywne życie, małpoludów, zaszczepili im jakiś gen, dzięki czemu dziś jesteśmy istotami rozumnymi. Przemawia za tym nagły rozwój człowieka w drabinie darwina. Darwin mógł może i mieć rację, ale tylko po części, w pewnym bowiem okresie ewolucji mogło dojść do ingerencji genetycznej, i życie na Ziemi szybko się zmieniło, może to być nazywana przez nas dzisiej rewolucja neolityczna.
Tak więc co do faktu stwożenia nowego gatunku Sapiens przez Kosmitów jestem pewien. Darwin mówił, że formy życia i ich zróżnicowanie powstaje w odpowiedzi na warunki otoczenia, im starsza istota, tym dłużej ewoluuje i tym bardziej winna być rozwinięta. Ale Panie Darwin!!! gady są starsze od człowieka, i według Pana są na Ziemi dłużej. Według tego myślenia powinno być wiele inteligentnych, a może i inteligentniejszych stworzeń na Ziemi. A jednak to my jesteśmy ukoronowaniem stworzenia, tak nam zresztą powiedział Bóg! Tak więc Kosmici wiedzieli o tym, że śa wyżej rozwinięci od nas, i dając nam cząstkę swych genów, stwożyli nam na podobieństwo swoje. O tym właśnie mówi Biblia!!!
W Biblii mamy też sporny fakt istnienia innych ludzi po wyjściu Adama i Ewy z Raju. Moim zdaniem to ci pozostali, którzy nie zostali zmodyfikowani genetycznie, i którzy żyli sobie osobno, do czasu, kiedy ludzie "zmienieni" zaczęli się z nimi łączyć w pary i współżyć, co doprowadziło do rozmycia sie boskich genów. Fakt tego pomieszania nazywamy dziś grzechem pierworodnym. Za prawdziwościa tej tezy przemawia to, ze Adam, Noe i inni hierarchowie w Biblii żyli po kilkaset lat, a potem po wymieszaniu genów w związkach z prymitywnymi utraciliśmy zdolność do długowieczności, do telepatii i innych zdolności, które jeszcze czasem w nas sie odzywają.
Pozostaje jeszcze tylko pytanie dlaczego zostaliśmy stworzeni, w jakim celu itd. tu już nie da sie doszukac śladów na skałach i opowieści naszych protoplastów. Nie możemy bowiem zbadać mentalności naszych Bogów, Boga... Ważny jest jednak fakt, iż zapewnili nas oni o swoim rychłym ponownym przybyciu na Ziemię i czymś w rodzaju rozrachunku z nami, co może sugerować, że stwożyli nas w celu jakiejs selekcji, cos w rodzaju hodowlii rasy? Są to tylko spekulacje, dosyć chwiejne i nie mogące być czyms potwierdzone.
Odpowiadając wi.ec na pytanie o pochodzenie życia , twierdzę, ze pochodzi ono z Kosmosu. A Bóg? Bóg też pochodzi z Kosmosu, we wszystkich kulturach mówi się, że Bóg spadł z nieba, że pochodzi z nieba, u nas mówi się, że mieszka w Niebie. To ciągłe patrzenie w górę musi coś oznaczać! Poza tym aerodynamiczność Kościołów i świątyń , co sugeruje, ze powstały na wzór siedzib Bogów, na wzór rakiet i maszyn latających. Dowód? - widzenie Ezechiela, "chwała Boża".
Jedyne co martwi, to odrzucanie takich popartych woieloma argumentami teorii, lub blokowanie odkryć archeologicznych i Daenikena. Jeśli ujda nam się to przezwyciężyć, z pewnością dowiemy się więcej prawdy o pochodzeniu nas samych, nie dajmy sie oszukiwać, nie pozwólmy na powrót wieków średnich, kiedy krytykowano to co niesamowite i metafizyczne.
Wszystkie fakty i przedstawione przezemnie dowody można znalrźć w Biblii i książkach Lucjana Znicza: "Paeloastronautyka" i "Obce ślady", które wszystkim zainteresowanym tematem szczerze polecam.
, a przynajmniej tak mi sie wydaje, bo chyba uzupełnili zapas złota do wypełnienia atmosfery i już więcej nie muszą mieć 
funny 
tak se reinkarnowac 
