Skocz do zawartości


Zdjęcie

Straszne Historie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
44 odpowiedzi w tym temacie

#16

Wiciu.
  • Postów: 255
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ciekawe... ale coś czuję że na 100% będziesz musiał jutro iść do ubikacji a te historyjki są mało prawdopodobne
  • 0

#17

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Każdy wie, że w malutkich wioskach jest od groma takich niewiarygodnych historyjek.

Dlatego też nie bardzo w to wierze...
  • 0

#18

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Być może i prawda ;p my nie znamy nawet 1 % przypadków, wszędzie istnieją duchy, naprawdę ;p Wystarczy tylko dobrze poszukać po wsiach xD
  • 0



#19

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W moich okolicach (Węgierska Górka, Cisiec, Żabnica, Milówka, Rajcza, Ujsoły, Soblówka, Rycerka itd) jest tyle takich historii, że w miesiąc zrobił bym 1000 postów :) . Tak to już jest, część to zabobony, część łatwo wytłumaczalne zdarzenia, a reszta to faktycznie interesujące historie... choćby np ta o górze Muńcuł (Muńcoł) którą to postaram się kiedyś przedstawić :) .
  • 0

#20

Varg.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapewne wystarczy jeden dzień obchodu po wioskach aby napisać całą książke o takich historiach :D Ale ciii...jeszcze Dr.Pająk to przeczyta i ową książke napisze :rotfl:
  • 0

#21

Lasocki.
  • Postów: 176
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a ja mu wieże..
15 km odemnie jest miejscowość Polski Świętów ( wiocha )
tam taz jest domek w którym właściciele sie zmieniają co chwile ponieważ dzieją sie tam bardzo dziwne żeczy
Była tam TV TVN i nakręcali reportaż do programu Niedowiary
  • 0

#22

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No jak tak można się ze Spidera nabijać :)
  • 0

#23

Picu.
  • Postów: 91
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Historie fajne. Po częsci ci wierzę. Fajna ta 1 historia. U mnie w okolicy takich rzeczy nie ma. Jest co prawda historia o tzw. siwej damie, ale to ściema na 100%.
  • 0

#24

Wiciu.
  • Postów: 255
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w okolicach mojego domu jest budowany dom przez policjanta, co jakiś czas koledzy mi mówili że widzieli tam cienie postaci korciło mnie żeby pójść tam i zobaczyć czy to bajka czy też naprawdę tam straszy... gdy w końcu nawet mój kolega który nawet jak by przed nim ducha postawić powiedział by że to koleś w przebraniu zobaczył tam dwie postacie postanowiłem tam się przejść ( oczywiście w dzień bo miałem stracha przed nocą :D ) no i co tam znalazłem... a figa wcale nie poturbowane postacie zabite przez seryjnego mordercę policjanta tylko: mnóstwo pornoli powywieszanych po ścianach i po środku stare łóżko, więc te albo to są duchy zamordowanych kochanków albo ktoś sobie tam zrobił night club :D więc dla tego coś sceptycznie podchodzę do historyjek tego typu
  • 0

#25

Treve.
  • Postów: 231
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moja miejscowość nie ma nic związanego z duchami tylko grasowali tu sataniści.
  • 0

#26

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Proponuję założyć 2 nowe działy: wioskowe opowieści i urban legends. Sądzę, że zapełniłyby się niewiarygodnie szybko. :mrgreen:
  • 0

#27

Wiciu.
  • Postów: 255
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

zgadzam się :P
  • 0

#28

Ciszu.
  • Postów: 211
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

to ma być forum paranormalne a nie ballad ludowych :P
Najbardziej mnie rozbawiło - 100 % real :lol
  • 0

#29

Marshallthc.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Siema!!!
Ja też chciałbym cos opowiedzieć i możecie się śmiać, płakać, bać... cokolwiek. Muszę najpierw zrobić wstęp aby być bardziej wiarygodnym (poważnie) Mam prawie 23 lata, nie jestem chrześcijaninem, nie chodzę do kościoła, bardziej interesuje mnie buddyzm, reinkarnacja, medytacja... Studiuję psychologię i jak się pewnie domyśliliście po nicku (Marshallthc) jaram zioło i to od bardzo dawna ;) no i moja historyjka miała miejsce niedawno bo w piątek 16ego marca 2007 r.
Wyszedłem sobie wieczorem z domu o tak sobie zapalić papierosa i sie "przewietrzyć" no i spotkałem mojego kolegę, z którym kilka razy w życiu przypadkiem bakałem, spytał co dzisiaj wieczorem robię, odpowiedziałem mu że spalę fajkę i ide do domu poprawiać ranking w snookera. On na to, że ma trochę topy i bibuły więc może sobie coś skręcimy i jakieś piwko... Pomyślałem czemu nie, piątek i wogóle od kompa już zwariuję poza tym przyjechałem na jakiś czas do mojej miejscowości więc ze znajomymi pogadam, może kogoś spotkam... Nie lubię jawnie palić więc poszliśmy pod szkołe i tam skręciliśmy gibona, było fajnie ale niedosyt... więc kolejny skręt w drodze. Stwierdziliśmy, że jest już spoko i idziemy po piwo do sklepu tak jakby nocnego ale u nas spod szkoły do tego sklepu idzie się najszybciej (jakieś 10 minut) przez cmentarz przez, który wszyscy chodzą, poszliśmy, kupiliśmy piwo, wypiliśmy, wzieliśmy jeszcze po jednym (ale nie otwieraliśmy) i stwierdziliśmy, że trzeba skręcic pod szkołą ;) No to przez cmentarz pod szkołę i kręcimy... była godzina ok 23ej może 15 po. Jak się okazało gaz w zapalniczce się skończył i nie ma skąd ognia wziąć tym bardziej, że nasza miejscowość jest mała, mało ludzi chodzi o tej porze a tym bardziej w rejonie szkoły. Kumpel wpadł na pomysł, że odpali od znicza ale ja mam z nim iść. Po chwili zastanowienia zgodziłem sie bo to w sumie jakieś 100 m od cmentarza staliśmy i miałem ochotę na tego skręta, innego wyjścia nie było. Kiedy już weszliśmy na cmentarz (kumpel szedł przodem a ja za nim) poczułem taki trochę dyskomfort ponieważ mam szacunek do zmarłych i pomyślałem, że tak nie wypada, że to trochę chore... Powiedziałem do kumpla żeby szybko odpalił i wracamy bo głupio tak, powiedział spoko i tak zrobił, jeszcze nad grobem dodał, że "my tylko po ognia i już idziemy" jako, że byliśmy zbakani to troche mnie to rozbawiło i się trochę zaśmiałem, kolega też. Odpalił, odstawił znicz i już mieliśmy iść ale na naszych oczach znicz zgasł po chwili. Wydało mi się to dziwne ponieważ noc była spokojna, bezwietrzna... moje zdziwienie spotęgowało spojrzenie na mnie mojego kolegi , który jak się domysliłem tez sie zdziwił... Rozumiejąc sie bez słów wyszliśmy szybszym krokiem z cmentarza w stronę szkoły. Ale to nie o to chodzi w mojej historyjce, najciekawsze (przynajmniej dla mnie) przed Wami. O całej tej sytuacji na cmentarzu pomyślałem jeszcze chwilę i zapomniałem, paliliśmy skręta, póżniej wypiliśmy po tym piwie i siedzieliśmy tak na ławce. Czułem euforię, cieszyłem się ciepłym wieczorem i rozmyślałem... Kolega powiedzial, że się chyba przepalił i źle się czuję, chyba nawet zwymiotuje... Powiedziałem mu, że wszystko będzie ok i niech o tym nie myśli... Tak się stało, że praktycznie zasnął na siedząco na tej ławce, podtrzymując głowę rękoma. Z "doświadczenia" wiedziałem, że moje dalsze próby nawiązania z nim rozmowy są bez sensu więc siedziałem tak sobie i rozmyślałem...było bardzo cicho, była prawie pierwsza na zegarze, nikogo nie widać, nic się nie dzieje... Nagle z cmentarza usłyszałem przeraźliwy śmiech, niesamowity, głośny ale nie radosny, bardzo powolny i taki jakby ironiczny, taki "pogardliwy" powiedziałbym! Przez chwilę byłem w szoku i nie zdawałem sobie z tego sprawy, przeprowadzałem analizę w mojej głowie co to było ale kiedy dotarło do mnie, że mój kolega kóry obok siedział z głową opuszczoną, wpół przytomny nagle się zerwał, popatrzył na mnie i spytał co to było, ja zamarłem...! Oczywiście poszliśmy z tamtąd w tej samej chwili, ja już nie czułem euforii a moj kolega nie czuł się źle...
To by było na tyle. Chciałbym dodać, że znam moją miejscowość, wiem jak wygląda tu życie, wiem gdzie mniej więcej kto przebywa o danej porze, wiem też... Ba! Jestem pewny, że wtedy w tamtej okolicy nikogo nie było. Proszę mi nie wmawiać, że było to jakieś zwierze typu pies,kot...czy coś, Ja naprawdę wiem co słyszałem, wiem co słyszał mój kolega, bardzo sie przestraszył, na drugi dzień poszedł do kościoła się wyspowiadać ze strachu :) Nie mowiłem tego nikomu, on też nic nie mówił...kogoś by to napewno rozbawiło, napewno większość. Starm się myśleć rozsądnie, odpowiedzialnie... więc postanowiłem napisać to na forum tak incognito raczej. Nie liczę na nic z Waszej strony, spodziewam się ostrej krytyki, wyśmiewania... i zbijania z tego, że paliłem i miałem haluny... nie paliłem pierwszy raz i nie miewam halucynacji po ziołach. Chciałem to tylko gdzieś opisać, opowiedzieć... Jeżeli kogoś to zainteresuje to prosze pisać, chętnie odpowiem na Wasze pytania. Podszedłem do tego poważnie i szczerze. Dzięki za cierpliwość i sory jak kogoś znudziłem...
Pozdro!!!
  • 0

#30

Varg.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ło ja kiedyś z kumplem chciałem odpalić papierosa od znicza, ale na końcu cmentarza zapaliło się jakieś światełko i uciekliśmy :lol A może ten wasz "duch" chciał sztacha? :>
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych