Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wolna wola, a Kościół.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
172 odpowiedzi w tym temacie

#151

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mariush nie stosujesz się do pewnej prawdy którą własnoręcznie umieściłeś w podpisie "Konfrontacja teizmu z ateizmem jest w swojej istocie konfrontacją światopoglądów, a więc konfrontacją z założenia nierozstrzygalną".

Gdzie Ty tu widzisz konfrontację światopoglądów?
Póki co, Tekeeus krytykuje swój zmyślony obraz wiary chrześcijańskiej, a ja staram się przybliżyć mu to, co w tej kwestii mówi sama Biblia.


Krytykowanie czegoś także jest elementem światopoglądu. W tym przypadku elementem mojego światopoglądu jest uważanie, że według kościoła katolickiego człowiek ma wolną wolę... Tzn. niby ma, bo jeśli zrobi coś, co się nie podoba katolickiemu bóstwu, to niech się przygotuje na wieczne męki bądź unicestwienie.

Raczysz pokazać (cytat) mi, gdzie zmyśliłem coś na temat chrześcijaństwa (w kilku miejscach dokonałem odgórnych założeń, patrz: "doświadczanie boga" bodajże etc., ale w tych miejscach zaznaczyłem, że nie mam pewności)? Uważasz, że chrzest i reszta sakramentów, biblijny potop, Hiob i tak dalej zostały przeze mnie zmyślone? Nie zgadzasz się z tym, co napisałem o "grzechu pierworodnym"? Może rzucisz jakimiś konkretami, twardą logiką, kontrargumentami, wskażesz gdzie się pomyliłem i podałem zafałszowane informacje na temat chrześcijaństwa? Jeśli uważasz, że moje obserwacje są błędne bądź po prostu nie zgadzasz się z moimi poglądami (a masz do tego prawo), to obal moje argumenty zamiast pisać, że wiem, o czym gadam i tak dalej.

I racja - konfrontacja światopoglądów jest nierozstrzygalna... Ale zawsze można podyskutować. To trochę jak z jedzeniem obiadu nie po to, aby się najeść, ale ze względu na smak potrawy.

A tak przy okazji...

Pytanie powinno brzmieć:
Co ci zrobili ludzie, którzy stworzyli Boga.
Żyjemy w Polsce, religia jest tutaj tematem tabu, w dodatku ma wielki wpływ na społeczeństwo.

Nie wiem jak to jest w mediach (nie oglądam TV, gazety czytam bardzo rzadko), ale na niektórych forach, na które do tej pory trafiłem, religia raczej nie była tematem tabu, co więcej - wątki o tematyce religijnej były niezwykle popularne.

Dlaczego religia jest w szkołach?

Dobre pytanie. W końcu szkoła (publiczna) podlega pośrednio rządowi (ministerstwu oświaty), a rząd i, co za tym idzie, także wszelkie budynki publiczne etc. powinny być świeckie. Już sam krzyż wiszący nad drzwiami w każdej klasie jest dyskryminacją na tle religijnym - dlaczego obok niego nie wisi gwiazda Dawida, pentagram, wizerunek Buddy, półksiężyc i symbole innych religii? Dlaczego w ogóle wisi tam jakikolwiek symbol religijny?

Temat dotyczy wolnej woli, nie sakramentów, a ta zostaje odebrana bezczelnie, zanim człowiek zdąży pomyśleć, jeśli już wie, że świat jest taki dobry i taki zły, nie ma nawet wpływu na ukształtowanie swojego światopoglądu.
Religia jest jak mikser mózgu, w znaczeniu ogólnym odnosi się zarówno do człowieka, jak i urządzenia wykonującego czynność mieszania, czyli miksowania.

Z tym akurat się zgadzam. Parę słów tylko o mikserze mózgu - religia nie musi być takim mikserem, o ile ktoś świadomie wyraził zgodę na wyznawanie danej religii (czytaj: nie był ochrzczony w wieku pół roku, a rodzice od wczesnej młodości nie wmawiali mu, że jedynym słusznym bóstwem jest Krystek/Allah/ktoś taki) i wie, co wyznaje.
  • 0

#152 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie wiem jak to jest w mediach (nie oglądam TV, gazety czytam bardzo rzadko), ale na niektórych forach, na które do tej pory trafiłem, religia raczej nie była tematem tabu, co więcej - wątki o tematyce religijnej były niezwykle popularne.


Tam gdzie możemy zachować anonimowość, ten temat z pewnością jest popularny.Media prowadzą politykę appaesementem wobec kościoła, natomiast w codziennym życiu, obserwuje albo brak jakiejkolwiek wiedzy na temat własnego wyznania, albo żałosny strach, spowodowany nie wiedzą.
To jest po prostu wygodne.

Dobre pytanie. W końcu szkoła (publiczna) podlega pośrednio rządowi (ministerstwu oświaty), a rząd i, co za tym idzie, także wszelkie budynki publiczne etc. powinny być świeckie. Już sam krzyż wiszący nad drzwiami w każdej klasie jest dyskryminacją na tle religijnym - dlaczego obok niego nie wisi gwiazda Dawida, pentagram, wizerunek Buddy, półksiężyc i symbole innych religii? Dlaczego w ogóle wisi tam jakikolwiek symbol religijny?


Na samej lekcji religii, czego jako uczeń byłem świadkiem.
Znaki typu półksiężyc Buddy czy klucz Nilu, przedstawiane są jako z góry zabronione, złe, nawiązujące do sekt.Czy więc każda religia w oczach katolicyzmu to sekta?
Nie wspomnę o pierścieniu atlantów, którego założenie wiąże się z z niepowodzeniami w życiu.

Z tym akurat się zgadzam. Parę słów tylko o mikserze mózgu - religia nie musi być takim mikserem, o ile ktoś świadomie wyraził zgodę na wyznawanie danej religii (czytaj: nie był ochrzczony w wieku pół roku, a rodzice od wczesnej młodości nie wmawiali mu, że jedynym słusznym bóstwem jest Krystek/Allah/ktoś taki) i wie, co wyznaje.


Dokładnie.Bez bigoterii, wiara, która pomaga w życiu jest szlachetna, jeśli tylko wybrana samemu.
  • 0

#153

4rt.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Temat intrygujący, ale według mnie może warto by zacząć od zastanowienia się czy człowiek w ogóle posiada wolną wolę, i jeśli tak to na ilę "wolną"... Jak tak czytam choćby coś o tym na wiki, to coraz trudniej jednoznacznie odpowiedzieć.
  • 0

#154

Neoronaldo7.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie przeczytalem calego tematu ale co do antykoncepcji i wspolzycia przedmalzenskiego nie masz do konca racji.Mianowicie,prosze mnie poprawic jesli sie myle ale czy srodki antykoncepcyje sa zabronione?Czy kupienie ich w sklepie jest karalne?Jak narkotyki?Chodzi o to ze po to masz wolna wole.To kosciol zabrania uzywania tego.Dlaczego tega zabrania to inna bajka ale temat jest o wolnej woli.Mozesz wybrac albo wierzyc w KK i nie uzywac srodkow antykoncepcyjnych albo nie wierzyc i sobie normalnie uzywac prezerwatyw.Po to masz wolna wole aby podjac ten wybor.To samo sie tyczy wspolzycia przedmalzenskiego jak ktos chce to sie "puknie" przed slubem to jest twoj wybor.Do wiezienia za to nie pojdziesz.

Użytkownik Neoronaldo7 edytował ten post 11.09.2009 - 18:27

  • 1

#155

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zaznaczmy tylko, że jest to mój pierwszy artykuł (właściwie to ma formę rozprawki), więc nie spodziewajcie się zbyt wiele ;)

PS: Jak tutaj zrobić akapity? :/

Do rzeczy...

Czym jest wolna wola, wiedzą zarówno Ci, którzy już dawno Boga odrzucili, jak i Ci, którzy ciągle i niezłomnie trwają w wierze. Jest to podstawowe prawo człowieka, które nie wynika z żadnych praw, czy też ustaw, ale z samej natury człowieka, czy też daru od Boga. Przecież nikt z nas nie lubi być ograniczany, a jednak jest.
Kościół na każdym kroku staja się nam wpoić jedyne słuszne wartości i poglądy.
Za przykłady wykorzystam grzechy przeciwko 6 przykazaniu, które poznałem… A raczej, które zostały mi przedstawione na jednej z lekcji religii.
Pierwszy, dosyć kontrowersyjny „grzech”, to stosowanie środków antykoncepcyjnych. Przecież nie szkodzą one ani człowiekowi, ani nie zagrażają dziecku, które przecież nie zostało jeszcze poczęte. Na jakiej więc podstawie są one zabranianie? Tego już ksiądz powiedzieć nie raczył, a na pytania unikał odpowiedzi. Czyżby sam tej odpowiedzi nie znał? Czyżby mówił tak, tylko dlatego, że tak mu wmówiono podczas pobytu w seminarium? Tak, czy inaczej, nie ma żadnych podstaw, aby środki antykoncepcyjne były zakazane.
Przeglądając notatki w zeszycie natrafiłem na kolejny zakaz, który tym razem dotyczył współżycia przedmałżeńskiego. Ciekawi mnie, dlaczego? Jeśli dwie osoby, naprawdę się kochają to nie potrzebują przecież formułek, aby to sobie okazać. Nie mówię już o współżyciu dwóch przypadkowych, osób, mimo iż faktycznie mają do tego prawo. To oni decydują o swoim życiu, i tym jak się ono potoczy.
Homoseksualizm! Już na sam dźwięk tego słowa kapłani kiwają głowami. Tylko dlaczego? Dlaczego uważają, że dozwolony jest jedyny związek mężczyzny z kobietą, skoro ciągle powtarzają, że liczy się uczucie, więź… Czy lepiej będzie jeśli dwoje osób zawrze związek małżeński, czując do siebie obrzydzenie?
Te zakazy wydają mi się bezsensowne, ale dopiero zakaz stosowania sztucznego zapłodnienia zwalił mnie z nóg. W swoim tłumaczeniu ksiądz, powiedział, że kobieta, która przyjmie plemnik od obcego mężczyzny (lub też, w sytuacji odwrotnej – mężczyzna komórkę, od kobiety), stanie się jego matką, lecz już jej mąż nie będzie jego ojcem. Jego ojcem będzie natomiast, nieznana osoba, która owy plemnik dała. Co jednak z więzią pomiędzy ojcem, który nie mógł mieć dziecka, ale je wychowywał, a dzieckiem, które przecież bawiło się z nim i zasypiało w jego rękach? Czy znów wychodzi na to, że uczucia są nieważne? Że liczą się jedynie formułki?
Mógłbym wymieniać dalej… Mógłbym powiedzieć, że prostytucja jest także sposobem na życie… Co prawda, mało moralnym, ale jednak jest, i nikt nam tego nie powinien zabraniać. Na tym jednak poprzestanę, gdyż wydaje mi się, że powyższe argumenty są wystarczające.
Co prawda są zakazy, słuszne, gdyż wyrządzenie krzywdy drugiemu człowiekowi, zasługuję tylko na karę (chociaż i to jest lekko kontrowersyjne z punktu religii, która przecież mówi, że tylko Bóg może nas karać) i potępienie. Zakazy jednak, które nie mają żadnego sensu i zostały sformułowane właściwie tylko, aby nas ograniczać, po prostu nie powinny być przez nas respektowane. Przecież każdy z nas jest wolny!

Autor: Berith, dla paranormalne.pl


Witaj,

Grzech to obrzydzenie dla ciemnoty dzisiaj a prawo naturalne jutra.

Słowa Pisma Świętego mówią jasno "wszystko mogę ale nie wszystko jest dla mnie dobre".

Przykłady:
1. Kazirodztwo - jak wytłumaczyć 3tys lat temu konflikt genetyczny ? czy taka wiedza przetrwa długo ?
2. Homoseksualizm - (pomijam tu wątek estetyczny babrania się ...) - choroby
3. Zdrada - zerwanie więzi małżeńskich, choroby, potomstwo z różnych stron może mieć tego samego ojca - konflikt genetyczny


zdrowia
  • 1

#156 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiecie co wy mylicie pojęcia. Co tak naprawde bóg(o ile istnieje) ma wspólnego z Kościołęm katolickim. Co wiara w dziewice maryje ma wspólnego z bogiem.
Czego kościół wypowiada sie na tematy prezerwatyw , skoro ma głościć o bogu , o jego nieskończonej miłości.
Kościół juz dawno zapomniał poco tak NAPRAWDE go stworzono.
Kontroluje ludzi pozbawiając ich wolnej woli.Znam osoby które (gdyby ksiądz im powiedział , że zabijanie zwierząt np.kurczaków na mięso , szynki i wyroby ;w niedzielę jest grzechem to oni przestali zabijać zwierzęta.
Ostatnio koło kościoła niedaleko mnie, ksiądz zderwował się na jakąś organizacje charytatywną która zbierała ubrania w takich ogromnych metalowych skrzyniach .Ksiądz powiedział swoim "poddanym" by te skrzynie przewrócili , a oni przewrócili skrzynie i spalili ubrania w środku.

Podczas konfrontacji z proboszczem (zwykłego kościołu) w sprawie dzwonów które dzwoniły 12 x na dobę miałem wrażenie , że jestem w średniwieczu . Ludzie byli tak oburzeni że ośmieliłem się skrytykować księdza.(a wg nich ksiądz=bóg) miałem wrażenie ,że zaraz wezmą widły i pochodnie i spalą mnie na stosie...
  • 0

#157

Tibing.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiecie co wy mylicie pojęcia. Co tak naprawde bóg(o ile istnieje) ma wspólnego z Kościołęm katolickim. Co wiara w dziewice maryje ma wspólnego z bogiem.
Czego kościół wypowiada sie na tematy prezerwatyw , skoro ma głościć o bogu , o jego nieskończonej miłości.
Kościół juz dawno zapomniał poco tak NAPRAWDE go stworzono.
Kontroluje ludzi pozbawiając ich wolnej woli.Znam osoby które (gdyby ksiądz im powiedział , że zabijanie zwierząt np.kurczaków na mięso , szynki i wyroby ;w niedzielę jest grzechem to oni przestali zabijać zwierzęta.
Ostatnio koło kościoła niedaleko mnie, ksiądz zderwował się na jakąś organizacje charytatywną która zbierała ubrania w takich ogromnych metalowych skrzyniach .Ksiądz powiedział swoim "poddanym" by te skrzynie przewrócili , a oni przewrócili skrzynie i spalili ubrania w środku.

Podczas konfrontacji z proboszczem (zwykłego kościołu) w sprawie dzwonów które dzwoniły 12 x na dobę miałem wrażenie , że jestem w średniwieczu . Ludzie byli tak oburzeni że ośmieliłem się skrytykować księdza.(a wg nich ksiądz=bóg) miałem wrażenie ,że zaraz wezmą widły i pochodnie i spalą mnie na stosie...


Ludzie dalej sądzą, że ksiądz jest pomazańcem bożym, który został zesłany na Ziemię, aby głosić nauki Jezusa. Co do wolnej woli... Ja sądzę, że ludzie nie są wolni ze względu na kościół, ale ze względu na wpajane nam wartości od dziecka. Na pewno mają na to wpływ nauki kościoła, ale to rodzice, potem społeczeństwo, w którym funkcjonujemy pokazuje nam jak mamy żyć. Co by nie mówić, człowiek bez człowieka nie może żyć, dlatego będzie się powstrzymywał od wielu głupstw, aby go nie odepchnięto.
  • 0

#158

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja sądzę, że ludzie nie są wolni ze względu na kościół, ale ze względu na wpajane nam wartości od dziecka


Być wolnym to nie musieć tłumaczyć się ze swoich czynów. Aczkolwiek tylko głupiec rozumie wolność jako robienie tego co mu się żywnie podoba. Zanim zaczniemy posługiwać się terminem "wolności", warto było ją dokładnie sprecyzować. A jest bez wątpienia tak samo osobistym odczuciem co i wiara.

który został zesłany na Ziemię, aby głosić nauki Jezusa.


Jezus wcale nie był taki zły, może gdyby miał więcej czasu zrozumiałby błędy w swoim rozumowaniu i odwołał je, miał ku temu potencjał. Jednakże nie było mu dane praktykować dalej własnej filozofii, zawisł na krzyżu. Co to za Bóg, którego wiesza się tylko po to, by go czcić z tego powodu ? Czyż bogowie nie są pożałowania godni, przez swój egocentryzm ? Czy bogowie nie są pożałowania godni, przez ułomności ich twórców ? Istota niedoskonała, jaką jest człowiek, nie jest w stanie wykreować bytu idealnego.
  • 0



#159 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Jezus wcale nie był taki zły, może gdyby miał więcej czasu zrozumiałby błędy w swoim rozumowaniu i odwołał je, miał ku temu potencjał.


Jezus nie zauważył jednej, bardzo ważnej rzeczy. Mianowicie tego, iż jego wyznawcami będą głównie ludzie prości, nie rozumiejący jego nauk oraz ludzie inteligentni, którzy zinterpretują te nauki i wykorzystają je dla osiągnięcia władzy jak i sprawowania kontroli poprzez strach, nad ludźmi prostymi, którzy wierzyli i wierzą w jego boskość.
  • 0

#160

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jezus wcale nie był taki zły, może gdyby miał więcej czasu zrozumiałby błędy w swoim rozumowaniu i odwołał je, miał ku temu potencjał.


Jezus nie zauważył jednej, bardzo ważnej rzeczy. Mianowicie tego, iż jego wyznawcami będą głównie ludzie prości, nie rozumiejący jego nauk oraz ludzie inteligentni, którzy zinterpretują te nauki i wykorzystają je dla osiągnięcia władzy jak i sprawowania kontroli poprzez strach, nad ludźmi prostymi, którzy wierzyli i wierzą w jego boskość.


Wygląda na to, że obaj przedkładacie własne przemyślenia nad sens nauki Jezusa. Jakież to błędy Jezus ma odwoływać? Przecież zapowiadał i przestrzegał uczniów, że po swym odejściu do Ojca, do grona wiernych wyznawców Ewangelii przenikną "wilki w owczej skórze" - ludzie przewrotni, którzy przeinaczą jego naukę a duchowy sens wiary zastąpią sformalizowaną rzymską instytucją religijną.

Jezus doskonale wiedział do kogo i po co przyszedł a zarzucanie mu swoistej niefrasobliwości, jest zupełnie nie na miejscu. Dla podparcia podaję zrozumiały cytat:

"W tym czasie odezwał się Jezus i rzekł; Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało." Mat. 11, v.25-26

Prostaczkowie, lub jak kto woli ludzie prości - reprezentują naturalną szczerość, brak wyrachowania i obłudy, prostolinijność w myśleniu i postępowaniu, prawdomówność, serdeczność i otwarcie w stosunku do innych. Tacy są mili Bogu i o takich ludziach mówił Jezus.
  • 1



#161

voltage13.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli sex dla przyjemności jest niskopoziomowy jak ktoś wcześniej pisał to delfiny są grzesznikami(jako jedyne zwierzęta oprócz nas uprawiają sex dla przyjemności)
  • 0

#162

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli sex dla przyjemności jest niskopoziomowy jak ktoś wcześniej pisał to delfiny są grzesznikami(jako jedyne zwierzęta oprócz nas uprawiają sex dla przyjemności)


Nie wymagajmy zbyt wiele od ludzi, którzy czcią obdarzają człowieka, którego sami powiesili. Powinniśmy ich zostawić w swoim małym zaściankowym świecie, mimo że to brutalne. W świecie gdzie wciąż dzieją się cuda, ludzie nie podlegają ewolucji a słońce kręci się wokół Ziemi. Bo czyż niewiedza nie jest błogosławieństwem ?
  • 0



#163 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Wygląda na to, że obaj przedkładacie własne przemyślenia nad sens nauki Jezusa. Jakież to błędy Jezus ma odwoływać? Przecież zapowiadał i przestrzegał uczniów, że po swym odejściu do Ojca, do grona wiernych wyznawców Ewangelii przenikną "wilki w owczej skórze" - ludzie przewrotni, którzy przeinaczą jego naukę a duchowy sens wiary zastąpią sformalizowaną rzymską instytucją religijną.


Ludzie podlegli nie znają lub nie rozumieją maksymy "Wilki w owczej skórze". Umiejętność wnioskowania jest błogosławieństwem. Jezus nie odwoła swoich błędów w perspektywie katolickiej, w której uznawany jest za Boga mogącego wszystko. W perspektywie rzeczywistej nie zmieni już niczego, ponieważ z prochu nie powstanie.

Jezus doskonale wiedział do kogo i po co przyszedł a zarzucanie mu swoistej niefrasobliwości, jest zupełnie nie na miejscu.


Jezus zapomniał tylko o tym, że jego wyznawcy to abderyci, którzy będą słuchali wilków, nie jego nauk. Pierwsi chrześcijanie rozumieli. Od śmierci Jezusa normy heteronomiczne są przekazywane na dzieci przez ich rodziców, bezrefleksyjnych konformistów, te dzieci z czasem stają się dorosłe, normy heteronomiczne zamieniają się w autonomiczne, nie podlegające kontroli z zewnątrz, powstają kolejni bezrefleksyjni konformiści, którzy są jak skały nieprzepuszczalne nie wody, lecz rozumu.

Prostaczkowie, lub jak kto woli ludzie prości - reprezentują naturalną szczerość, brak wyrachowania i obłudy, prostolinijność w myśleniu i postępowaniu, prawdomówność, serdeczność i otwarcie w stosunku do innych.


Dla każdego człowieka wartość drugiej osoby jest mierzona czym innym. Uznanie istnienia dobra i zła jest już sprzeczne z matematyką.


Czy Jezus się pomylił? Z pewnością ludzie nie zapanowali nad jego ideą.

Użytkownik Bayakus edytował ten post 30.05.2010 - 17:55

  • 0

#164

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jezus nie odwoła swoich błędów w perspektywie katolickiej, w której uznawany jest za Boga mogącego wszystko. W perspektywie rzeczywistej nie zmieni już niczego, ponieważ z prochu nie powstanie.


Jezus jako człowiek o niczym nie zapomniał i wypełnił wolę Ojca w zupełności.

Pomijając filozoficzne spekulacje, odniosę się jedynie do cytowanego fragmentu; Z katolickim pojmowaniem Boga Jezus nie ma nic wspólnego i w kontekście tego, nie ma czego odwoływać. Jego nauka jest zrozumiała dla każdego, kto pragnie ją poznać i wedle jej zaleceń żyć. W rzeczywistej, nadchodzącej perspektywie oczekujemy ponownego przyjścia Jezusa - Syna Bożego. Będzie to przełomowe wydarzenie, które zmieni wszystko.
  • 0



#165 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Jezus jako człowiek o niczym nie zapomniał i wypełnił wolę Ojca w zupełności.


Jako człowiek tak.

Z katolickim pojmowaniem Boga Jezus nie ma nic wspólnego i w kontekście tego, nie ma czego odwoływać.


Zgadzam się z tym, że Chrześcijaństwo nie ma wiele wspólnego z katolicyzmem.

Jego nauka jest zrozumiała dla każdego, kto pragnie ją poznać i wedle jej zaleceń żyć.


Jego nauka jest ignorowana na rzecz kościołów.

W rzeczywistej, nadchodzącej perspektywie oczekujemy ponownego przyjścia Jezusa - Syna Bożego. Będzie to przełomowe wydarzenie, które zmieni wszystko.


Jak i Mahometa na złotym rydwanie. Poczekajmy więc na Godota.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych