Skocz do zawartości


Zdjęcie

Lasom coraz lepiej!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

reaper.
  • Postów: 532
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ziemskie lasy najgorsze mają już za sobą. Wycinane na potęgę przez cały XX w., teraz odżywają. Ich powierzchnia wciąż się zmniejsza, lecz z roku na rok są coraz bujniejsze.

Trwająca od tysięcy lat wojna ludzi z lasami powoli dobiega kresu. Jeszcze dwie-trzy dekady temu ekolodzy obawiali się, że naszej planecie grozi całkowite wylesienie. Przestrzegali, że jeśli nie powstrzymamy masowych wyrębów, wkrótce na Ziemi zostanie tylko trochę nędznych resztek dawnych puszcz ocalałych w rezerwatach i parkach narodowych.

Mniej drzew, ale więcej liści

- Nie będzie tak źle. Lasom na Ziemi jest coraz lepiej - twierdzi tymczasem prof. Pekka Kauppi, biolog z Uniwersytetu w Helsinkach, główny autor raportu przynoszącego zaskakująco dobre wieści na temat kondycji drzew na naszej planecie. - Do szczęścia brakuje jednego - zaprzestania lub przynajmniej znacznego ograniczenia wycinki lasów równikowych w Amazonii, Indonezji i mniejszych krajach tropikalnych. Kiedy to nastąpi, można będzie ogłosić, że przestaliśmy ogołacać Ziemię z lasów. Mam nadzieję, że na zawsze - mówi fiński uczony.

Wiele krajów może już dziś z czystym sumieniem zadeklarować to, czego nie da się jeszcze powiedzieć o całej planecie. Opublikowany w tygodniku "PNAS" raport podaje liczne przykłady państw, w których w ciągu ostatnich 15 lat odnotowano wzrost produktywności lasów. - Drzewa zagęszczają tam korony, wytwarzają coraz więcej liści i bocznych gałęzi - informuje Kauppi.

Fiński badacz wprowadził istotne zmiany w sposobie oceniania wartości ziemskich drzewostanów. Zaproponował, aby nie dokonywać takich ocen wyłącznie na podstawie zajmowanej przez drzewa powierzchni, jak to się czyni rutynowo, lecz przyjrzeć się bliżej roślinom. - Trzeba zobaczyć, jak sobie radzą. Czy są mniej, czy bardziej dorodne niż kilkanaście lat temu - postuluje.

Badaniami objęto lata 1990-2005. Okazało się, że w wielu miejscach lasy, nawet jeśli zmniejszają swoje terytorium, to równocześnie pęcznieją pod względem objętości masy roślinnej, którą produkują. - Dorodniejsze drzewa pochłaniają więcej dwutlenku węgla. Można też odzyskać z nich więcej surowca - zauważa Kauppi.

Bogatsi się zielenią

Z raportu wynika, że zasoby leśne rosną szybciej w krajach bogatszych. Natomiast drzew ubywa wciąż tam, gdzie panuje bieda. Badaniami objęto 50 państw o największej powierzchni lasów. Pierwszą piątkę tworzą: Rosja (808 mln ha), Brazylia (478 mln ha), Kanada (310 mln ha), USA (303 mln ha) i Chiny (197 mln ha). W Polsce, która także została uwzględniona w analizie, lasy zajmują 9,1 mln ha (30 proc. terytorium).

Poza Brazylią we wszystkich wyżej wymienionych krajach lasy są coraz bujniejsze. W Chinach ich powierzchnia powiększyła się w ciągu 15 lat aż o jedną piątą. Wzrost odnotowano też w większości krajów europejskich, także w Polsce, choć u nas był niewielki. Rekordzistką jest Hiszpania, która w 2005 r. ma o jedną trzecią lasów więcej niż w 1990 r. Dużo leżących odłogiem terenów zalesiono także we Włoszech i w Portugalii.

Po drugiej stronie są biedacy z Afryki, Azji i Ameryki Południowej. W Indonezji w ciągu 15 lat wycięto jedną piątą lasów - rocznie ogałaca się tam z drzew 1,8 mln ha ziemi. Na potęgę rąbie się lasy na Filipinach, w Nepalu, Birmie, Pakistanie, Korei Północnej. Źle jest w Afryce. Nigeria w 1990 r. miała 17 mln ha lasów, dziś pozostało jej 11 mln ha. Jak tak dalej pójdzie, za 30 lat nie będzie ich miała w ogóle. Lasów pozbywają się też szybko Tanzania, Zimbabwe i Zambia. Topnieje skarb Afryki - puszcza równikowa w Kotlinie Konga. Z każdym rokiem jest mniejsza o pół miliona hektarów. To i tak niewiele w porównaniu z Puszczą Amazońską, która co roku kurczy się o 2,5 mln ha. Intensywnie wycina się też lasy w krajach Ameryki Środkowej: Salwadorze, Meksyku, Nikaragui, Hondurasie. Ten ostatni wyrżnął w 15 lat prawie 3 mln ha dziewiczej puszczy - z 7 mln ha, jakie miał w 1990 r.!

Sześć arów drzew dla każdego

A jak wygląda bilans leśny dla całego świata? Według szacunków FAO zamieszczonych w ostatnim Global Forest Resources Assessment w 2005 r. lasy zajmowały 3 mld 952 mln ha. Nadal porastają więc jedną trzecią lądów, a na każdego mieszkańca Ziemi przypada około sześciu arów drzew. Równocześnie jednak od roku 1990 powierzchnia terenów zalesionych skurczyła się o 125 mln ha. To czterokrotnie więcej od terytorium Polski.

Mimo to współautor raportu w "PNAS", prof. Jesse Ausubel z Uniwersytetu Rockefellera w Nowym Jorku, nie traci optymizmu. - W 22 krajach uwzględnionych w analizie już nastąpił znaczny wzrost zasobów leśnych. Przykłady Chin, Indii, Wietnamu czy Hiszpanii są budujące. Jesteśmy przekonani, że w przyszłości dołączą do nich kolejne kraje - mówi. Ausubel prognozuje, że do 2050 r. na Ziemi przybędzie 300 mln ha nowych lasów. - Widmo planety łysej jak głowa skina powoli się oddala - dodaje.

Skąd te pełne optymizmu prognozy? Autorzy badań zwracają uwagę na kilka zjawisk. Pierwszym jest przewidywany przez nich wzrost zamożności społeczeństw. - W bogatszym świecie lasom jest lżej. We wszystkich krajach, w których PKB na osobę przekracza 4,6 tys. dol., są dziś większe i bujniejsze niż 15 lat temu - zauważa Roger Sedjo z ośrodka badawczego Resources for the Future w Waszyngtonie, kolejny współautor raportu.

Lasom polepszy się także z powodu zmian technologicznych i społecznych na wsi. Wzrośnie wydajność rolników, część ludzi przeniesie się do miast. Uczeni spodziewają się także znacznego wzrostu wydajności w rolnictwie, a porzucona ziemia zostanie zalesiona. Innym coraz powszechniejszym zjawiskiem jest zakładanie plantacji drzew. - Obecnie z takich leśnych upraw pozyskuje się jedną trzecią surowca. W 2050 r. dostarczą one trzy czwarte drewna. Dzięki nim lasy naturalne nie będą eksploatowane - przewiduje Sedjo.

Nie wszyscy są jednak takimi optymistami. Peter Holmgren, ekspert FAO, zwraca uwagę, że wciąż brakuje wielu rzetelnych danych na temat kondycji lasów na świecie. - Badania oparto na informacjach przesłanych przez poszczególne rządy. Nie jestem pewien, czy wszystkie są wiarygodne. Trend jest rzeczywiście pozytywny, ale nie aż tak wyraźny, jak uważają autorzy badań. Trudno powiedzieć, czy utrzyma się w przyszłości - mówi ekspert FAO.

Niestety, nawet jeśli posadzimy miliony hektarów nowych, sztucznych lasów, większość tych pierwotnych może zniknąć bezpowrotnie w najbliższych dekadach. Zostaną nieodwołalnie stracone, zanim ludzkość wzbogaci się na tyle, aby darować im życie. Przed tygodniem nowy dyrektor królewskich ogrodów Kew Gardens w Londynie, znany botanik prof. Stephen Hopper, zaapelował do krajów bogatych, aby jak najszybciej utworzyły fundusz, z którego płacono by ludziom utrzymującym się z wycinki puszcz tropikalnych za to, że zaprzestaną wyrębu. Jego zdaniem nie da się uratować cennych lasów, jeśli najpierw nie pomoże się mieszkającym tam ludziom.

Źródło: www.gazetawyborcza.pl
  • 0

#2

Henoch.
  • Postów: 62
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Trudna sprawa
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych