106 odpowiedzi w tym temacie

[bonifacy_krak]

: : : : - No no każdy ma szanse zbawienia nawet największy z morderców lub innych zwyrodnialców. Jak tacy mają szansę to napewno nasi kochani sceptycy/ateiści też tak ową posiadają....

[Kasalagupagu]

Sorki ale magią gardzę

Hmm, dziwne, a do komunii chodzisz ?

Przemiana chleba i wina w ciało i krew to zabieg jak najbardziej magiczny, tylko, że na ołtarzu, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że to też magia ( czarna czy biała nie mnie to oceniać, mógłaby to być zbyt subiektywna ocena )

To nie jest magia tylko cud

[ Dodano: 2006-11-17, 18:36 ]

: : : : - No no każdy ma szanse zbawienia nawet największy z morderców lub innych zwyrodnialców. Jak tacy mają szansę to napewno nasi kochani sceptycy/ateiści też tak ową posiadają....

Ten kto nie wierzy w Boga nie będzie zbawiony

[bonifacy_krak]

Wiara swoją drogą. Każdy kto godnie i dobrze postępuje będzie zbawiony, bo co na przykład mają powiedzieć dobrzy ludzie jacyś powiedzmy murzyni którzy o bogu nie słyszeli. Czynią dobrze i mówię ci otrzymają nagrodę w niebie :crazy: :crazy: :crazy: Lecz gdy ktoś jest świadom Boga i została mu głoszona ewangelia a i tak ją odrzuca ten faktycznie może mieć problem :-/ :-/ :-/

[Kasalagupagu]

A czy zdajesz sobie sprawę, że próby nawracania "na jedyną słuszną drogę", są niczym innym, jak gwałtem dokonanym na wolnej woli?
Skoro nasza wolna wola pochodzi od Boga, dlaczego człowiek, (o ironio), w imię Boga, gwałci ją na każdym kroku?

jakoś nawracać trzeba.Mam wrażenie,że po prostu nie znacie Pisma Św. Żeby powiedzieć ,że zamiana wody w wino to magia..

[ Dodano: 2006-11-17, 18:44 ]
Co do tego teksty na gorze to znowu sie z tobą nie zgodze ,bo rzeczywiście tylko wierzący zostanie zbawiony.Mieliśmy o tym dzisiaj na religii.Nawet jeżeli jest dobry ale nie wierzy to nie pójdzie do nieba.

[bonifacy_krak]

No to ci ścieme ksiądz gadał. Widocznie są księża i parapety :-| :-| :-| Zważ uwagę na to, że nawet nasz papież Jan Paweł II szanował inne kultury i wcale ich nie próbował nawracać tylko nawoływał do dialogu. Bo Bóg jest wszędzie w każdym człowieku. A kościół jest tylko formą zbiorową oddawania czci Bogu ustanowioną przez Jezusa Chrystusa. Więc jeżeli nie słyszałeś ewangelii a czynisz zgodnie z przykazaniami to będziesz zbawiony. Ale tylko jeżeli ci słowo Boże nie zostało objawione. Inaczej będziesz miał problem. Co do przykazań ona są tak sformułowane że nie trzeba ich znać a możesz je przestrzegać. To są po prostu podstawowe prawdy moralne.

[Kasalagupagu]

Są księża i parapety.Mnie mówiła to siosta.A ksiądz w naszej szkole też jest ok.

[bonifacy_krak]

No to siostra bez różnicy ale też duchowna. powinna ci mówić jak jest naprawdę. No ale chyba chciała w was utwierdzić to przekonanie że tylko w kościele możesz się zbawić. I nie neguje tego.

[Kasalagupagu]

Jak pan Bóg może zbawić kogoś kto nie praktykuje?

[Żbik]

Ten kto nie wierzy w Boga nie będzie zbawiony

Ludzie czy wy potraficie rozumiec ze wiekszosc a nas zle mowiacych o kosciele wierzy w Boga. Wkurza mnie kiedy ludzi utożsamiaja Boga z bussinesem jakim jest kościół.
Ja w Boga wierze, jestem normalnym czlowiekiem, nie szlajam sie po nocach i nie rozbijam przystankow, ale nie chodze to kosciola na tyle czesto aby wam drodzy chrzescijanie dogodzic to oznacza ze nie bede zbawiony?? BZDURA wiele ludzi nie chodzacych do kosciola dostapi zbawienia, którego wy kurczowo trzymajacy sie kosciola nie doswiadczycie.

[Kasalagupagu]

Czyli łamiesz przykazanie:pamiętaj abyś Dzień Święty święcił.Jesteś tzw. wierzący a nieprakykujący.Czyli tak naprawde nie zależy ci na Bogu i zbawieniu.Akurat mieliśmy dziś na religi o ,,wierzących a niepraktykujących"

[ Dodano: 2006-11-17, 19:52 ]

A wy nawet jeżeli Bóg istnieje(jestem tego pewna)to nie pujdziecie o nieba.Wasze zwłoki będą gnić w ziemi a wasze dusze pujdą albo do piekla albo nbedziecie sie tuać po ziemi co jest jeszcze gorsze niz piekło.

Popracuj nad ortografią, bo może piekło Ci nie grozi, ale warn i owszem.

Przepraszam ale piszę w rękawiczkach bo u nas tu zimno strasznie.I wcale nie uważam ,że piekło mi nie grozi.To nie zależy ode mnie.

[bonifacy_krak]

Akurat to czy ci piekło grozi zależy od ciebie.

[Żbik]

Przemo, no wiesz bo to sa takie magiczne rekawiczki tylko zle zaprogramowane, one mialy poprawiac bledy a robia cos zupelnie odwrotnego.

Kasalapagu czy jak to tam leci, czyli twierdzisz ze nie ma innej drogi do zbawienia niz droga przez kosciol? Szkoda a kto to powiedzial Jezus, Bóg? Czy może urzednicy koscielni pragnacy pieniedzy i wiernych?
W takim wypadku może spotkamy sie w piekle. :

[Pyziak]

Żbikowaty, mów za siebie ja nie chodzę do kościoła, ani nie wierzę w boga, a też nie szlajam się po nocach i nie rozwalam przystanków w ogóle nie rozumiem takiego porównania, ale spoko

Kasalagupagu, wybacz że przekręciłem Twój nick, ale trudny jest ~~ ale z całym szacunkiem, przestań gadać takie rzeczy bo to nie jest nawet śmieszne mnie tam nie obchodzi czy zostanę 'zbawiony' czy nie no ale wg. Twojej wiary to chyba jednak od Ciebie zależy czy pójdziesz do piekła czy nie to Kalwin głosił teorię predestynacji, wg. której to nic w życiu człowieka nie wpływa na to czy pójdzie na górę czy na dół, bóg ustala to od na samym początku jego życia ale Ty nie jesteś kalwinistką chyba, nie?

Anioł-x, dobrze że chociaż Ty rozumujesz jakoś po ludzku że to nie zależy od tego czy pójdzie się w niedziele i poklęczy tylko od tego jakim się jest człowiekiem

[Macha]

Bosze aż trudno mi jest to skomentować.

Kasalagupagu, musze ci powiedzieć, że trzeba pogratulować twoim rodzicom i katechetom, pięknej manipulacji i wpojenia wiary. Ty sama nie poznałaś Boga tylko ci go wpoili, a przez coś takiego nie możesz do końca wiedzieć, czy to jak postępujesz jest dobre czy złe. Postępujesz tak i myślisz tylko dlatego, że ci tak kazano. Ja odkryłem "Boga" i uznaje go na swój sposób. Tak jak Go zrozumiałem.

Człowiek, który nie zna Boga, a postępuje dobrze i dba o życie i bliźniego będzie zbawionym. Ale człowiek, który całe swe życie nikomu nie pomagał i tylko się modlił, może zostanie zbawionym, ale nie w pierwszej kolejności. Dlatego uważam, że te stada moherów nie dostaną się wprost do nieba. Nie zasłużyly...

Mówisz, że zamiana wody w wino to nie magia ??? Więc czym nazwiesz magię ? Magią możesz nazywać cuda, tak samo jak cuda magią. Bóg też jest magiczny i jest największym czarodziejem na świecie. Jeśli to zaprzeczysz, to uznasz, że nie jest wszechmogący i jest czymś zwyczajnym. Nieposiadającym mocy i nie mogącym uczynić tego wszystkiego, czego według Biblii i KK dokonał.

Czyli tak naprawde nie zależy ci na Bogu i zbawieniu

A ja nie rozumiem, czemu uważasz, że żeby zostać zbawionym trzeba chodzić do kościoła. Trzeba żyć zgodnie ze sobą, czynić dobro i pomagać innym. Co ci da to, że co niedziele chodziłaś do kościoła, jak nie chciało ci się pomóc jakiejś staruszce, nawet wynieść śmieci. Zbawienie nie zależy od godzin spędzonych na modlitwie i w kościele. Zależy od tego jakimi jesteśmy ludźmi.

Żyj w swoich przekonaniach i uważaj, że masz rację. Nikt ci tego nie broni. Ale nie zdziw się potem, że chłopak, który nie chodził do kościoła i co najważniejsze według ciebie nie wierzył w Boga, ale pomagał ludziom i światu, będzie mógł się z Nim spotkać.

[Żbik]

Pyziak, z tym porównaniem to chodziło o to aby jak najbardziej obrazowo przedstawić dobrych ludzi nie praktykujacch do kosciola, ale dobrych.
Wiesio_PL, świetnie to napisales, dopiero po przeczytaniu ilku postow tutaj mozna dostrzec jak kościol potrafi manipulowac ludzmi. Ciekaw jestem czy Kasalagupagu odpwie.