Skocz do zawartości


Zdjęcie

Potwór z Jeziora Elizabeth


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

The Truth Is Out There.

    Internetowy Alvaro

  • Postów: 276
  • Tematów: 42
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 W Kalifornii jest co najmniej 10 jezior zwanych Elizabeth Lake. To konkretne znajduje się w hrabstwie Los Angeles niedaleko Palmdale i jest najprawdopodobniej najstarszym jeziorem w stanie. Legendy mówią, że sam diabeł stworzył to jezioro. Mówi się, że jeśli zanurzysz się wystarczająco głęboko będziesz w stanie ujrzeć przejście do podziemnego świata, z którego wydostał się potwór. 

 

 Pomiędzy 1830-1886 odnotowano kilka obserwacji dziwnego stworzenia. Miało mieć skrzydła nietoperza, szyję żyrafy, głowę buldoga, sześć kończyn o długości około 15 metrów jedna oraz czuć od niej było okropny, mdły odór.  Kilku ranczerów i właścicieli gruntu wokół Jeziora Elizabeth ze strachu przed potworem sprzedało swój dobytek i uciekli. Podobno hiszpańscy misjonarze nazwali jezioro Laguna del Diablo, a indiańskie opowieści również mówią o tym, że jezioro stworzył sam diabeł. 

 

 Pierwszego niewyjaśnionego zdarzenia doświadczył Hiszpan Don Pedro Carillo w 1830 roku. Wybudował ranczo na brzegu jeziora, lecz pewnego dnia ogień nieznanego pochodzenia spalił każdą budowlę w jedną noc. W 1850 amerykańscy osadnicy próbowali zasiedlić okolice jeziora, ale krzyki w nocy, nienaturalne odgłosy, wizje oraz paranormalne doświadczenia spowodowały, że opuścili to miejsce mimo żyznych gleb.

 

 Następnie pojawili się Don Chico Lopez i Don Chico Vasquez. Wybudowali ranczo wzdłuż jednego z brzegów jeziora. Przez kilka miesięcy wszystko było w porządku, potwór się nie pojawił. Następnie robotnicy zgłosili zaginięcie żywego inwentarza i zwierząt. Niektórzy z nich mówili, że widzieli w nocy wielki cień przelatujący nad gospodarstwem. Z czasem coraz więcej osób zarzekało się, że widzieli jak w nocy coś przelatuje nad dachami, a inni twierdzili nawet, że strzelali do bestii, ale kule tylko się od niej odbijały. Gdy robotnicy w strachu zaczęli odchodzić, a zwierzęta w dalszym ciągu znikać, Lopez i Vasquez zmuszeni zostali do zamknięcia i sprzedaży rancza.

 

 Ranczo zakupił Miguel Leonis. Był on baskijskim imigrantem, dużym i krzepkim mężczyzną, który posiadał dużą ilość ziemi w południowej Kalifornii. Kilka miesięcy po zakupie rancza nad jeziorem istota zaczęła zjadać jego zwierzęta. Leonis postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zaczaił się na bestię w nocy. Gdy tylko się wynurzyła zaatakował ją. Kule odbijały się od twardej skóry tak jak poprzednio, więc Miguel uderzył potwora kolbą w nos, a następnie w oko. W ten sposób zaskoczony stwór wycofał się do jeziora skąd uciekł do Arizony.

 

 W okolicach Tombstone, prawdopodobnie w roku 1890, wykonano fotografię potwora zwanego Thunderbird. Zdjęcie przedstawia farmerów i kowbojów oraz coś co wygląda jak pterodaktyl. Bestia została zauważona na niebie i zwabiona przez kilku farmerów w góry Huachuca, na zachód od Tombstone, gdzie czekała na nią reszta grupy z bronią w ręce. Gdy tylko nadleciała mężczyźni zaczęli strzelać do potwora, póki nie padło. Mówi się, że to właśnie to stworzenie, które zamieszkiwało Jezioro Elizabeth.

 

 Zdjęcia przedstawiające Thunderbird'a:

 

thunderbird%2B%25281%2529.jpg

3475853_orig.jpg

3745391_orig.jpg

387829_orig.jpg

 

 Niezależnie od tego, czy istota uciekła do Arizony lub czy została zabita w górach, od dnia, w którym Miguel Leonis ją pobił, nad Jeziorem Elizabeth zapanowała cisza i spokój. Sam Leonis zginął w dziwny wypadku jednego z dyliżansów w 1889, a duch jego i jego żony nawiedza Leonis Adobe w Calabasas.

 

Źródła:

http://www.crystalin...oldwest711.html

https://kailclaskan....rd-real-or-fake


  • 4



#2

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dinozaury do naszych czasów nie miały szans dotrwać choć triceratopsy żyły jeszcze po wymieraniu kredowym. zdjęcie z artykułu nie wygląda na autentyczne.pterodaktyle na pewno też nie dożyły naszych czasów bo wymieranie był globalne,nie miały najmniejszych szans.

 

po drugie nie próbowano odszukać ewentualnego gniazda tego stworzenia,w końcu gdzieś musi złapane zwierzęta  przenieść i zjeść w spokoju


Użytkownik Anunnaki edytował ten post 20.11.2018 - 01:09

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych