Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sushi i sake serwują tu małpy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kayabukiya-Tavern-2-1024x683.jpg

fot. galeria Kayabukiya Tavern na portalu Facebook

 

Restauracja Kayabukiya Tavern pod Tokio to jedyne miejsce na świecie, w którym od prawie trzydziestu lat kelnerami są małpy. Za napiwki dostają banany, ziarna soi i orzechy ziemne.

 

Niepozorna rodzinna tawerna od lat jest jedną z największych atrakcji turystycznych japońskiego miasta Utsunomiya (półtorej godziny jazdy od Tokio). W Kayabukiya Tavern dostaniemy piwo, sake, kurczaka w cieście, zupę ramen czy japońskie pierożki, czyli typowe dania dla słynących z nieformalnej atmosfery tamtejszych gastropubów.

 

Jednak to nie z powodu jedzenia o lokalu, prowadzonym od trzydziestu lat przez Kaoru Otsukę, piszą media na całym świecie. Największym wabikiem dla gości są oryginalni kelnerzy: Fuku-chan, Yat-chan, Yume, Matsu, Hana oraz Momotaro. Makaki japońskie – wąskonose małe małpy z gatunku koczkodanowatych, ubrane w uniformy z logiem restauracji, znane ze swojej inteligencji.

 

Nic dziwnego, że bezbłędnie wykonują polecenia klientów: przynoszą zamówione dania i napoje. Dają też coś w gratisie: przytulą się, podrapią gości po głowie, pozwolą zrobić ze sobą zdjęcie, pokażą jakąś sztuczkę. W zamian nie chcą pieniędzy, mile widziane są za to ziarna soi, orzechy ziemne i banany.

 

– Małpy są mi bliższe niż rodzina – przyznał Otsuka w wywiadzie dla brytyjskiego „Dail Mail”. I dodał: – Spędzamy razem dzień, śpimy nawet w jednym łóżku. Są po prostu urocze!

 

Wszystko zaczęło się trzydzieści lat temu, kiedy właściciel Kayabukiya Tavern wziął do domu makaka japońskiego z Parku Narodowego Nikkō, gdzie małp tego gatunku jest sporo. Okazało się, że zwierzę zupełnie nieproszone przyniosło serwetkę jednemu z gości. Wtedy mężczyzna zdecydował się „zatrudnić” pierwszą małpę w restauracji. Właściwie to cudzysłów jest tutaj zbędny, bo japońskie prawo przewiduje pracę małp i reguluje godziny jej trwania. Dlatego makaki pomagają w tawernie nie dłużej niż dwie godziny dziennie.

 

11700843_10153480174872726_1734278403040

fot. fanpage Kayabukiya Tavern na portalu Facebook

 

Dziś bystrzy pracownicy nie tylko przynoszą zamówienia, ale i je odbierają. A dzięki specjalnym szkoleniom, nie zabierają gościom jedzenia i nie przeszkadzają innym „ludzkim” kelnerom.

 

Mimo że małpy wydają się być pod dobrą opieką, nie brakuje głosów obrońców praw zwierząt, którym nie podoba się to, że nie żyją w środowisku naturalnym i są traktowane jak atrakcja turystyczna. Otsuka tak odpowiada na te zarzuty:

 

– Przyjedźcie i zobaczcie sami, że moi podopieczni są szczęśliwi, a dzięki nim i ja mam lepsze życie.

 

Z tym ostatnim trudno polemizować!

źródło

 

 


  • 3



#2

trumpor113.
  • Postów: 31
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Mimo że małpy wydają się być pod dobrą opieką, nie brakuje głosów obrońców praw zwierząt, którym nie podoba się to, że nie żyją w środowisku naturalnym i są traktowane jak atrakcja turystyczna."

 

Ekologia jak najbardziej spoko ale wszystko z głową. Jak rozumiem że ci którzy rzucają takie zarzuty nie mają zwierząt domowych bo inaczej podchodzi to trochę pod hipokryzję :D

 

A miejsce bardzo ciekawe. 


  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych