Skocz do zawartości


Zdjęcie

Oddychanie holotropowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#16

Jose_Arcadio.
  • Postów: 27
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po 10 głębokich wdechach miałem odczucie przypominające porażenie prądem które przeżyłem kilka lat temu i na szczęście uszłem z życiem ( porażenie w piwnicy w klapkach nie należy do rzeczy najprzyjemniejszych ) czyli uczucie "trzymania" w dłoniach prądu... a dla ludzi którym spodobało się OH opowiem o "zabawie" którą znam z dzieciństwa:

Robimy pięć przysiadów i przy piątym nie wstajemy tylko zaczynamy głębokie wdechy ustami i wydechy prawie do końca... po ok 15 powtórzeniach siadamy albo kładziemy się (ważne!!) zamykamy oczy i próbujemy "nadmuchać" pięść ( jak na bajkach mocno dmuchamy w kciuk ) po chwili następuje coś w rodzaju omdlenia, drgawek... kolega opisywał że widział się z góry wtedy nie wiedziałem że to mogła być prawda...

"Zabawa" ta jest wg mnie głupia bo polega prawdopodobnie na odtlenieniu lub natlenieniu mózgu a to raczej nie jest bezpieczne... ważne żeby siedzieć/leżeć na czymś miękkim bo można sobie łepetynkę rozbic o np stół... No i oczywiście przydała by się osoba towarzysząca gdyby coś się działo nie tak.

nie odpowiadam za jakiekolwiek szkody zdrowotne i radzę długo się zastanowić nad taką formą spędzania nudnych wieczorów... Pozdrawiam
  • 0

#17

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

HmmmJose_Arcadio, może można to jakoś wykorzystać :-D może sie przydać do OOBE, tylko musze to zrobić z kolegą i najlepiej, żeby mamy nie było w domu ;] :smile:
  • 0



#18

Jose_Arcadio.
  • Postów: 27
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pierwszy raz myślałem że koleś swiruje i tylko gra takie zachowanie... jak spróbowałem to omdlałem a ruszała się tylko moja ręka... troche dzikie uczucie :P

------

Wszedłem na ten temat po 2 dniach i widze że każdy kto wypróbował moją "zabawe" nie jest w stanie używać kompa :]
  • 0

#19

daammk1.
  • Postów: 38
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po 10 głębokich wdechach miałem odczucie przypominające porażenie prądem które przeżyłem kilka lat temu i na szczęście uszłem z życiem ( porażenie w piwnicy w klapkach nie należy do rzeczy najprzyjemniejszych ) czyli uczucie "trzymania" w dłoniach prądu... a dla ludzi którym spodobało się OH opowiem o "zabawie" którą znam z dzieciństwa:
Robimy pięć przysiadów i przy piątym nie wstajemy tylko zaczynamy głębokie wdechy ustami i wydechy prawie do końca... po ok 15 powtórzeniach siadamy albo kładziemy się (ważne!!) zamykamy oczy i próbujemy "nadmuchać" pięść ( jak na bajkach mocno dmuchamy w kciuk ) po chwili następuje coś w rodzaju omdlenia, drgawek... kolega opisywał że widział się z góry wtedy nie wiedziałem że to mogła być prawda...
"Zabawa" ta jest wg mnie głupia bo polega prawdopodobnie na odtlenieniu lub natlenieniu mózgu a to raczej nie jest bezpieczne... ważne żeby siedzieć/leżeć na czymś miękkim bo można sobie łepetynkę rozbic o np stół... No i oczywiście przydała by się osoba towarzysząca gdyby coś się działo nie tak.
nie odpowiadam za jakiekolwiek szkody zdrowotne i radzę długo się zastanowić nad taką formą spędzania nudnych wieczorów... Pozdrawiam


Kiedyś w gimnazjum była moda u nas na to. Poszlismy na boisko na przerwie ,kumpel odprawił opisany rytułał i zemdlał. Byłem pewny że udaje . Nie wiem czy sciemniał czy nie...
  • 0

#20

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

jest to dosyc niebezpieczna zabawa wbrew pozorom dwytlenek wegla we krwi tez jest nam potrzebny
cale zjawisko ma swoj medyczny termin jest to hiperwentylacja
dodatkowo polecam poczytanie o zasadowicy i kwasicy
  • 0

#21

daammk1.
  • Postów: 38
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przed chwilą doszedłem do relaksu ,wibracji i uczucia wykręcania ciała. Postanowiłem wyprobować metodę oddychania h... Doszedłem do 50 wydechów i ptrzerwałem. Zrobiło sie zimno ,ciało zaczęło mi drętwieć ,kuć... Dziwny stan. Szkoda że nie doszedłem do tych 100 wydechów . Pewnie coś by dało.
  • 0

#22

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Po 100 jest naprawdę nieprzyjemnie.
  • 0



#23

daammk1.
  • Postów: 38
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dodam jeszcze że straszny ucisk na klaste piersoiwą. Wole nie ryzykować jednak :P
  • 0

#24

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale jazda z tym OH :D
Wreszcie doświadczyłem drgań ciała :P fajne uczucie. Ale sam nie wiem czy to jest zdrowe bo myślałem, że zaraz łeb mi pęknie :D a jak skończyłem to nie mogłem się ruszyć i zapomniałem o oddychaniu. Przez ponad 20 sekund nie oddychałem i nawet tego nie zaóważyłem. Jak wstałem z łóżka to nie mogłem złapać równowagi i jakoś tak nie trzwźwo się czułem.
  • 0

#25

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kiedys coś podobnego spróbowałam , co prawda zostało to wówczas nazwane inaczej - "oczyszczające oddechy" a nie "oddychanie holotropowe" ale mimo wszystko ciekawa rzecz :]

Tu znajdziecie mój dokładny opis co sie ze mną działo gdy próbowałam tego rodzaju oddychania : http://www.niewyjasn...B-t5462-s2.html (mój nick = mertana)

Chciałam wykorzystać te "oczyszczające oddechy" do pozbycia się blokady która ostatnio występuje w moich snach (zawsze miałam sny w których mogłam latać, teleportować się, spotykałam niezwykłe istoty typu anioły a teraz? Głównym wątkiem aktualnie w moich snach jest szkoła i w tych snach świadomość ,że mogę coś zrobić poza to co jest możliwe w normalnej rzeczywistości jest zerowa).
Położyłam się na plecach, zamknęłam oczy i zaczęłam liczyć od 100 do 1 skupiając się na oddechu. Mój oddech był głośny i głęboki, nagle gdy doszłam do liczby 4 stało się coś dziwnego - kompletnie zapomniałam ,że człowiek potrzebuje oddechu do życia, przestałam oddychać! Przez kilkanaście sekund leżałam tak nie oddychając i skapnęłam się ponownie ,że powinnam oddychać dopiero gdy poczułam ,że się robie powoli sina (nie czułam braku powietrze w płucach czy coś tylko poczułam coś dziwnego w pobliżu powierzchni skóry). Wtedy po raz pierwszy od kilkunastu sekund zaczerpnęłam powietrza. Tym razem niezwykle cicho, nie jestem nawet pewna czy powietrze dotarło do moich płuc, to było tak jakbym poprostu pozwoliła powietrzu wpłynąć do mnie (czyli nie poruszałam żadnym mięśniem żeby sobie ułatwić oddech). Nie wiem dlaczego ale ten oddech skojarzył mi się z barwą szarą. Następne oddechy były równie płytkie ale kojarzyły mi się z białym kolorem. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę ,że przed moimi (zamkniętymi) oczami pojawił się jakiś obraz, czułam jakbym znalazła się we śnie. Byłam w pomieszczeniu gdzie było pełno regałów z książkami, unosiłam się jakieś półtorej metra nad podłogą. Na środku pokoju stał fotel a na nim siedział jakiś starszy mężczyzna. Wyglądał jakby spał ale w mojej głowie pojawiła sie myśl ,że on nie żyje. Postanowiłam jak najszybciej się z stamtąd wydostać i w tej samej chwili znalazłam się w innym pomieszczeniu. Tak samo jak poprzednio unosiłam się w powietrzu. Na wprost mnie bawiła się czymś (chyba klockami) grupka małych dzieci, po mojej prawej stronie stały meble z dużą ilością ozdób. Po lewej stronie zobaczyłam kołyskę. Podleciałam tam i zobaczyłam w niej bardzo brzydkie dziecko z przeraźliwie dużą głową. Nagle okazało się ,że patrzę na pokój z punktu widzenia tego dziecka (czyli nie widziałam wiele więcej niż krawędzie kołyski i fragment sufitu), po chwili do pokoju ktoś wszedł i zobaczyłam ,że nad kołyską pochyla się jakaś młoda kobieta ubrana w wiktoriański strój. Poczułam ,że w moich oczach za chwilę pojawią się łzy. Otworzyłam oczy (nie miałam w nich łez) i spostrzegłam ,że mój pokój jest trochę rozmazany. Poruszając tylko oczami rozejrzałam się po pokoju, dwukrotnie kątem oka po mojej prawej stronie zobaczyłam jakieś białe światełko ale uznałam to za przewidzenie. Nagle spostrzegłam ,ze jakiś metr nad moją głową unosi się jakaś biała mgiełka. Kiedy skupiłam na niej wzrok rozpłynęła się w powietrzu ale za to zauważyłam ,że sufit wygląda jakby płynął w tamto miejsce gdzie mgiełka zniknęła. Przez jakąś minutę patrzyłam sie na to dziwne "złudzenie" a potem postanowiłam zamknąć oczy ponownie. Zobaczyłam przed sobą siedzące na jakiejś gałęzi kilka dziwnych "ptaków"(miały dzioby jak ptaki ale skrzydła podobne do nietoperzach tyle , że różnokolorowe), po chwili obraz się rozmył a na jego miejscu pojawił się inny. Byłam w jakiejś sali zapełnionej ludźmi, unosiłam się w powietrzu jakieś pół metra nad zebranymi, każdy z nich był ubrany w czerwony płaszcz i białą czapkę(takie półokrągłe coś, jakoś to się niby nazywa ... tylko nie wciśnijcie tu moherowych beretów :mrgreen: ), w mojej głowie pojawiła się myśl ,że to kapłani. Ludzie byli zebrani wokół czegoś co w pierwszej chwili wydawało mi się ,że jest stołem (mogłam sie tylko domyślać co to jest bo nie widziałam tego), później zdałam sobie sprawę ,że to trumna a kiedy podleciałam bliżej i wreszcie zobaczyłam jak to wygląda zauważyłam ,że to sarkofag przedstawiający człowieka z głową ptaka. Sekundę później okazało sie ,że coś mnie przeniosło do tego sarkofagu, leżałam tam i czułam ,że ze wszystkich stron otacza mnie martwe ciało i ciemność. Wtedy zdałam sobie sprawę ,że to jestem JA, to ciało to JA, nie wiem dlaczego tam pomyślałam ale wiedziałam ,że tak było. Postanowiłam wydostać się z tej przeklętej trumny, bez najmniejszego problemu usiadłam przenikając przez wieko trumny, zobaczyłam zgromadzonych wokół mnie "kapłanów", nie zwracali na mnie uwagi, chyba mnie nie widzieli. Uniosłam się w powietrze i scena się rozpłynęła. Znalazłam się w ciemności, widziałam tylko jakiś mały kształt przede mną który powoli się przybliżał. Wyglądał jak oko. Kształt coraz bardziej się do mnie przybliżał i po chwili spostrzegłam ,że zmierza w stronę punktu "trzeciego oka", kiedy był już tak blisko ,że praktycznie dotknął mnie w tym punkcie zobaczyłam tuż przed oczami białe światło, poczułam ból karku ,zrobiło mi się zimno w dłonie, poczułam coś takiego jakby do mojej twarzy była przyczepiona jakaś maska i ktoś próbował ją ściągnąć (nie wiem dlaczego ale zdawało mi się, że z miejsc w których czułam jakby kończyła się ta maska wypływa niebiesko-białe światło) i zobaczyłam mimo zamkniętych oczu zarysy mojego pokoju. Postanowiłam wykorzystać sytuację i spróbować wyjścia poza ciało, nie udało się, wszystko znikło. Kiedy po kilku minutach otworzyłam oczy i usiadłam na łóżku poczułam wyraźnie pulsowanie krwi w moich dłoniach, kiedy na nie popatrzyłam zobaczyłam ,że wokół nich jest dość wyraźna biała otoczka a dodatkowo wokół prawej dłoni raz za czas migały białe światełka. Po chwili i to znikło. To by było na tyle.
później przez dłuższy czas byłam tak rozbudzona ,że nie mogłam zasnąć a kiedy wreszcie zasnęłam śniły mi się głupoty takie jak w większości snów jakie mam ostatnio (w jednym śnie w mojej szkole była klasa która gadała po rosyjsku, w innym chciałam się wykąpać ale nie mogłam bo co chwile ktoś z klasy mi się wtranżalał do łazienki a w jeszcze innym ktoś się kłócił ze mną o album na zdjęcia a akcja snu działa się w zakładzie pogrzebowym). I bynajmniej po obudzeniu nie czułam się "...jak nowonarodzona. Pełna energii i entuzjazmu! Wolna, wyciszona.... " - czułam się jakbym praktycznie wcale nie spała (ale to można wytłumaczyć tym ,ze zawsze gdy mam badziewny sen to czuję się tak jakbym nie spała, jeżeli mam fajny sen to jestem wyspana nawet jakbym 3 godziny spała), bolała mnie głowa, gardło i brzuch.


  • 0



#26

eros_14.
  • Postów: 86
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

coś pięknego :D
Oto moje badania dotyczące tego co potrafi OH
Ciśnienie 1 : 130(ciśnienie przed oh) - 106(a to po oh)
Ciśnienie 2 : 88(przed) - 68(po)
Puls : 92(przed) - 72(po)
Start - 15:30
Koniec 15:32
Przez te dwie minuty oddychałem potem już byłem sztywny:D
Paraliż : 4min
  • 0

#27

Aramroth.
  • Postów: 213
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tym sposobem prawie ze doszedlem do OOBE. Były wibracje, czułem ciało astralne. Niestety przy próbie poruszenia moją astralną ręką ruszała się ta fizyczna :(
:D
  • 0

#28

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

eros 14 chyba za krótko starałeś się oddychać. 2 minuty to stanowczo za mało, żebyś odczuł jakieś miarodajne skutki, taka krótka sesja dała jedynie odprężenie, co spowodowało obniżenie się ciśnienia krwi i pulsu. Liczyłeś ile pełnych wdechów zrobiłeś w tym czasie? Przypominam, że powinny być głębokie i pełne, a przy tym dosyć szybkie. Ja zrobiłem 100 i wtedy to był paraliż. Widzę, ze dysponujesz sprzętem do pomiarów :D Zrób 100 i wtedy zobaczymy co to będzie. Tylko uważaj na siebie, żeby nie było na mnie.
  • 0



#29

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A i jeszcze zauważcie (taka ciekawostka) że gdy będziecie oddychać holotropowo przez parę minut (5>) i wstrzymacie oddech xD ... weźcie wtedy zegarek i zobaczcie na ile czasu uda Wam się go wstrzymać :D
  • 0



#30

eros_14.
  • Postów: 86
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ciemność gdy poczułem jak by mnie poraził prąd przestałem oddychać bo się bałem że coś się stanie.
Ale oddechów nie liczyłem ale postaram się :)
Edit:
Moje staty na dziś :
Ciśnienie 1 : 121 - 156
Ciśnienie 2 : 76 - 100
Puls : 100 - 82
Start - 15:40
Koniec :15:45
Paraliż : 3
Zapewne ciśnenie jest wyższe dlatego że kilkanaście minut przed tym wypiłem kawe i działa to odwrotnie czyli podnosi ciśnienie ale jednak puls ciągle spada.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych