Skocz do zawartości


Trąba powietrzna ponad Małopolską


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#46

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powódź w 97 również była wówczas, gdy ziemie jeszcze nie były zamarznięte więc już masz wskazówkę ,że to nie była zwykła powódź. Tej wody było poprostu zbyt dużo.

Muhad, powódź właśnie charakteryzuje się tym, że wody jest zbyt dużo...
W 1997 mieliśmy do czynienia z powodzią opadową po deszczach rozlewnych - to zjawisko calkowicie mieści się w charakterystyce naszego klimatu. Była to anomalia pogodowa i biorąc pod uwagę, że nie powtórzyła się przez prawie 10 lat (jak na razie), nie można na jej podstawie wnioskować o jakiejkolwiek zmianie klimatu.
Co do gleb, to nie będę się kłócił, choć jestem trochę zaskoczony, że górskie gleby szkieletowe uważasz za dobre, a żuławskie mady i pyrzyckie czarnoziemy za zwykły piach...
  • 0



#47 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Lynx, nie nie nie...nie łap mnie za słówka. Nie chodzi mi typowo górskie tylko o okolice. Przecież np. czarnoziemy na dolny śląsk i na śląsk zostały przewiezione przez niemców podczas drugiej wojny światowej i nie twierdzę ,że to piach. Zajmują one zaledwie 1 % obszaru Polski , przy czym powódź objęła obszar znacznie większy. Występuje głównie na Wyżynie Lubelskiej i Kielecko-Sandomierskiej oraz na przedpolu Karpat i Sudetów. Skałą macierzystą tej gleby jest less. Jak sam widzisz. 99% gleby to zwykły piach. Dlatego nasz kraj jest porównywany do Egiptu Jeśli chodzi o zasoby wody. Zaczyna nam jej brakować bo zbyt szybko wsiąka w glebę. W tym roku o tym w Neewsweeku czytałem. A wszystko przez susze jakie nas zaczynają nawiedzać.Także patrząc przez pryzmat tego problemu, powodzie i to tak rozległe na naszym terenie nie są czymś normalnym - a więc anomalią.
  • 0

#48

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muhad, chciałem Ci przytoczyć tabelę udziału poszczególnych gleb na terenie Polski, ale czuję, że to i tak nic by nie dało. Zostań przy swoich urojeniach. Mi wystarczy, że wiem, że gleb bielicowych mamy w kraju trochę poniżej 25%, a zagrożenie powodziowe jest znacznie większe niż w Egipcie.
Dobranoc.
  • 0



#49

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Lynx, klimat się nie zmienia?? A słyszałeś o tym, że w Polsce systematycznie obniża się poziom wód gruntowych?? A wiesz dlaczego tak się dzieje?? Zapewne nie ;)
Pozdrawiam...
  • 0

#50

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie można ram czasowych dopasowywać sobie do warunków klimatycznych.

Ale ja niczego nie dopasowuję. Ramy czasowe dla mnie to ściśle określone przedziały jak: godzina, doba, miesiąc, rok, dekada, stulecie, tysiąclecie...

teoretycznie nie powinniśmy być zagrożeni przez powodzie, tymbardziej ,że nasze gleby zbyt szybko wchłaniają wodę, co skutkuję u nas suszami o większym natężeniu.

Dość odważne stwierdzenia biorąc pod uwagę, że Polska położona jest w strefie przejściowej między klimatami: wilgotnym morskim, a kontynentalnym suchym. Tak przy okazji przejściowość rodzimego klimatu powoduje między innymi dużą pogodową zmienność na przestrzeni całego roku. Można powiedzieć, że krótkoterminowa anomalność warunków pogodowych to naturalna kolej rzeczy w polskich warunkach (np. kilka dni dość obfitych deszczów, potem kilka tygodni bezopadowych to dość typowy scenariusz).
Co do gleb powiem, że nie tylko ich rodzaj ma znaczenie dla warunków hydrologicznych. Jednym z najważniejszych czynników jest również stopień pokrycia gleb szatą roślinną, czy ukształtowanie powierzchni. Ograniczenie się do właściwości samych gleb to zbyt duże upraszczanie.

Tak wielkie opady w górnych dorzeczach Odry i Wisły musiały wywołać odpływ katastrofalny, dający stany wody przekraczające wszelkie dotychczasowe absolutne maksima, które i tak przewyższały wody stuletnie.

Wszystko pięknie tłumaczysz, tylko nie wiem po co? Przecież ja nie neguję, że powódź z 1997 zasługuje na miano powodzi stulecia. W takiej skali czasowej to krótkoterminowe zjawisko (opady pierwszej maksymalnej fali trwały ok. 5 dni) było anomalią. Jednak, kiedy weźmiemy pod uwagę już średnioroczną opadów okaże się, że rok 1997 wcale nie był najwilgotniejszym w XX wieku. Jedyne, co można na pewno powiedzieć to, że powódź z 1997 była co najwyżej największą krótkoterminową anomalią opadową w skali stulecia (tylko w dorzeczu Odry, stan wód Wisły osiągnął wartości porównywalne z innymi znacznymi klęskami powodzi w XX w.)

Spójrz jeszcze na statystykę strat w latach wywołanych przez powodzie. One narastają i nabierają na sile.

Muhad, chyba nie próbujesz mi wmówić, że statystyka strat finansowych jest wiarogodnym wskaźnikiem nasilania się zjawisk powodzi???
  • 0



#51 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

mariush,

"Ale ja niczego nie dopasowuję. Ramy czasowe dla mnie to ściśle określone przedziały jak: godzina, doba, miesiąc, rok, dekada, stulecie, tysiąclecie... "

Tylko ,że nie tylko ramy czasowe uwzględnia się do określenia czy dane zjawisko to anomalia.Chyba o tym zapomniałeś albo poprostu nie chcesz przyznać racji.

"Dość odważne stwierdzenia biorąc pod uwagę, że Polska położona jest w strefie przejściowej między klimatami: wilgotnym morskim, a kontynentalnym suchym. Tak przy okazji przejściowość rodzimego klimatu powoduje między innymi dużą pogodową zmienność na przestrzeni całego roku."

Dość odważne bo jakoś nie widzę corocznego 1997 roku.

"Co do gleb powiem, że nie tylko ich rodzaj ma znaczenie dla warunków hydrologicznych. Jednym z najważniejszych czynników jest również stopień pokrycia gleb szatą roślinną, czy ukształtowanie powierzchni. Ograniczenie się do właściwości samych gleb to zbyt duże upraszczanie. "

a jakie masz ukształtowanie powierzchni przy rzekach, które wylewają??

Roślinność jaki ma wpływ skoro już wspomniałeś?? Ja nie widzę tu związku.

"Ograniczenie się do właściwości samych gleb to zbyt duże upraszczanie. "

Mariush ale ja tego nie robię. Podałem jeszcze inne kwestie.

"Wszystko pięknie tłumaczysz, tylko nie wiem po co? "

Po to byśmy doszli do porozumienia. Zrozum,że ramy czasowe, po uwzględnieniu innych czynników, nie mają praktycznie żadnego znaczenia. Nasz kraj nie jest na tyle zmetropolizowany by móc mieć wpływ na skalę powodzi. Jesteśmy biednym krajem, gdzie zdecydowanie większa część kraju to zwykłe pola, same ziemie, lasy, roślinność. 99% naszej ziemii to zwykły piach , który zbyt szybko wchłania wodę. Wbrew pozorom jest to bardzo istotne.

"Jednak, kiedy weźmiemy pod uwagę już średnioroczną opadów okaże się, że rok 1997 wcale nie był najwilgotniejszym w XX wieku."

Ja tego nie kwestionuje ale weź pod uwagę ,że wszystkie powodzie (uwzględniając wszystkie czynniki) opadowe mogą mieć miano anomalii.

W Indiach powodzie nie są anomaliami, oni mają to jako chleb powszedni.My nie , więc to nie jest naturalne zjawisko na taką skalę obszarową.

Cały czas próbuję to wytłumaczyć.

"Muhad, chyba nie próbujesz mi wmówić, że statystyka strat finansowych jest wiarogodnym wskaźnikiem nasilania się zjawisk powodzi???"

W pewnym sensie tak. Może trochę naciągnięte ale patrzyłem na powodzie pod innym kątem i to by się zgadzało. Powodzie przed 1980 rokiem nie były tak silne i występowały lokalnie, powódź z 1985 była już obszerniejsza, natomiast ta 1997 roku była najpotężniejsza jak do tej pory.

Jeśli wziąść kolejną przepowiednie Filipka na temat powodzi w 2009 to będzie ona znacznie potężniejsza niż ta w 1997.(tego akurat nie musisz uwzględniać).
  • 0

#52

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Lynx, klimat się nie zmienia??

A skąd Ci to do głowy przyszło? Przecież nigdzie nie napisałem, że się nie zmienia.
  • 0



#53 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Zostań przy swoich urojeniach. Mi wystarczy, że wiem, że gleb bielicowych mamy w kraju trochę poniżej 25%, a zagrożenie powodziowe jest znacznie większe niż w Egipcie.
Dobranoc.


Nie odnoś się do mnie w ten sposób, no chyba że inaczej nie potrafisz.


Ja wiem jakie są gleby w Polsce i nie musisz mnie pouczać. Napisałeś o czarnoziemach ,więc się do nich odniosłem.To że stanowią zaledwie 1% ziem polskich to inna sprawa.
Przeczytaj sobie Neewseek i zapoznaj się z informacją, dlaczego Mamy taki słaby zasób wód gruntowych jak w Egipcie.
  • 0

#54

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko ,że nie tylko ramy czasowe uwzględnia się do określenia czy dane zjawisko to anomalia.Chyba o tym zapomniałeś albo poprostu nie chcesz przyznać racji.

Przytoczyłem przecież definicję...
Aby okreslić anomalię najważniejszą rzeczą jest określenie kontekstu przestrzennego i czasowego. Z punktu widzenia meteorologii liczy się kilka rzeczy: miejsce i czas trwania opadów, ich wielkość, temperatura, ciśnienie, zachmurzenie. Cała reszta, taka jak rozległość powodzi, zniszczenia, straty materialne to efekty wtórne, nie mające większego związku z meteorologicznym aspektem zjawiska. W sumie co tu gadać, powódź to nie zjawisko meteorologiczne, a hydrologiczne.

a jakie masz ukształtowanie powierzchni przy rzekach, które wylewają??

No wiesz, najróżniejsze.
Od dolin górskich, poprzez równiny, kotliny. Wszystko to wpływa na charakter powodzi.

Zrozum,że ramy czasowe, po uwzględnieniu innych czynników, nie mają praktycznie żadnego znaczenia.

Mają, po raz kolejny powtarzam.

W pewnym sensie tak. Może trochę naciągnięte ale patrzyłem na powodzie pod innym kątem i to by się zgadzało. Powodzie przed 1980 rokiem nie były tak silne i występowały lokalnie, powódź z 1985 była już obszerniejsza, natomiast ta 1997 roku była najpotężniejsza jak do tej pory.

Na wielkość strat materialnych ma wpływ wiele innych czynników, w większości pozameteorolgicznych. Po pierwsze rozwój urbanizacyjny, po drugie wzrost gęstości zaludnienia zwiększa wielkość potencjalnych strat. Także miejsce wystąpienia powodzi ma na nie wpływ. Nieraz małe podtopienie może być bardziej kosztowne niż spora powódź.
Rachunek strat to niezbyt dobry wskaźnik.

Nie mów mi, że powodzie przed 1980 miały charakter lokalny. Polecam lekturę tego artykułu.
  • 0



#55 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

mariush, ja znam to źródło . Mnie chodzi tylko o wykazanie różnicy pomiędzy dwoma, zupełnie od siebie różniącymi się miejscami jakimi są Indie i Polska.

Chciałem uzmysłowić wam dlaczego w Polsce jest to anomalia.W Indiach nie jest, to wiadomo.

Wy upieracie się przy swoich ramach czasowych. Ja na oficjalnych publikacjach , chociażby na publikacji problemu niskiego poziomu wód gruntowych jak w egipcie. Tam jest świetnie opisane; dlaczego taki poziom jest i co sprawiło ,że taki stan rzeczy ma miejsce. Chociażby z takich względów jakie tam przedstawiono ,powodzie nabierają innego wymiaru. Ja równie dobrze sam mogę zrobić spis powodzi w innym kraju, wytyczyć sobie ramy czasowe odpowiednie dla mnie i określić mniej więcej cykliczność tego zjawiska.A kto ustala ramy czasowe i na jakiej podstawie??? Najpierw niech wytyczone zostaną ramy czasowe a potem spis kataklizmów.Dla mnie to jest pójście na łatwiznę.

Inne czynniki już nikogo nie obchodzą.
  • 0

#56

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chciałem uzmysłowić wam dlaczego w Polsce jest to anomalia.

Muhad, już jakiś czas temu wszyscy się zgodzili, że powódź z 1997 była anomalią pogodową. Nie doczytałeś, czy nie zrozumiałeś?
  • 0



#57

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chciałem uzmysłowić wam dlaczego w Polsce jest to anomalia.

Przecież napisałem w nieco wcześniejszym poście:

Wy upieracie się przy swoich ramach czasowych.

Upieram się, bo w przeciwieństwie do Ciebie chcę być zgodny z definicją pojęcia anomalii.
Wygląda na to, że powódz z 1997 to dla Ciebie bezwarunkowa anomalia. Jest i już, choćby nie wiem co.
Cały czas mocno akcentujesz wymiar przestrzenny, a zupełnie ignorujesz wymiar czasowy. Czy wyjaśnisz mi w końcu powody tej szczególnej wybiórczości... ?
  • 0



#58

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cały czas mocno akcentujesz wymiar przestrzenny, a zupełnie ignorujesz wymiar czasowy. Czy wyjaśnisz mi w końcu powody tej szczególnej wybiórczości...

Muhad być może ignoruje wymiar czasowy(choć doskonale wiem , że ak nie jest) inni ignorują wymiar przestrzenny, a ty ignorujesz inne czynniki które wpływaja na znacznie anomalii... Raczyłbyś w onuc zrozumiec, że na anomalia jest znacznie bardziej skomplikowanym zagadnieniem jiż tylko wymiar czasowy ;) Ja wiem, że byś tego chciał ale niestety nie jest tak, że lepiej orientujesz się w tych sprawach od meteorologów... :)
Trzymej sie zdrowo ...
  • 0

#59

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może zamiast półsłówkowych stwierdzeń, przytoczyłbyś np. jakieś przykłady tych "innych czynników". Byłoby o czym przynajmniej dyskutować. :smile:
  • 0



#60

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

mariush, to Ty dyskutując już kilka dni na temat anomalii nie wiesz jeszcze jakie cznniki mają wpływ na anomalie?? Niezły jesteś :rotfl:

Masz przed nosem internet skorzystaj z tego i poczytaj troche... Jeszcze 20 lat temu dzieci nie miały takiej możliwości :D
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych