Mieszkanka Chin urodziła bliźniaczki… sześć dni po urodzeniu pierwszego dziecka.
Pewna mieszkanka Chin urodziła ostatnio bliźniaczki i nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że sześć dni wcześniej urodziła ona swoje pierwsze dziecko.
Czy coś takiego w ogóle jest możliwe? Okazuje się, że tak.
O bardzo nietypowym zdarzeniu poinformowała gazeta „China News Service”. Opisano w niej przypadek pewnej mieszkanki Yichang City, miasta należącego do prowincji Hubei, położonej we wschodniej części Chin, która urodziła bliźniaczki sześć dni po tym, jak na świat przyszedł jej pierworodny syn. Chłopiec urodził się 21 lutego z wagą urodzeniową 1,44 kg. Maluch urodził się siłami natury, jednak tuż po wyjściu na świat, skurcze ustały. Dziewczynki pojawiły się na świecie sześć dni później, 27 lutego. One także urodziły się w sposób naturalny. Z uwagi na niską masę urodzeniową, wszystkie dzieci przebywają obecnie na oddziale intensywnej terapii.
Chen Aihua, położna, która przyjmowała wszystkie porody powiedziała, że przez cały czas swojej pracy w zawodzie, z podobnym zjawiskiem zetknęła się po raz pierwszy.
„To niesamowite”
– wyznała.
W rozmowie z lokalną gazetą, matka trojaczków przyznała, że trojacza ciąża była dla niej sporym zaskoczeniem:
„Marzyłam o urodzeniu dziecka, ponieważ długo nie mogłam zajść w ciążę. Teraz mam aż trójkę dzieci i nie wiem, co mam z nimi zrobić”.
W medycynie przypadek taki określa się jako dizygotyczność trojaczków. Oznacza to, że chłopiec rozwijał się w innej błonie płodowej niż swoje siostry.
Mieszkanka Chin wyszła za mąż w 2012 roku, ale przez długi czas bezskutecznie starała się począć z mężem dziecko. W sierpniu ubiegłego roku, Chinka udała się na terapię do Wuhan, stolicy prowincji Hubei. Leczenie zakończyło się sukcesem.
Chiny od dawna stosują politykę „jedna rodzina – jedno dziecko”, polegającą na tym, że obywatele Chin mogą mieć tylko jednego potomka. Jednak w 2015 roku, ograniczenie to zostało zniesione. Rząd uważa, że taka decyzja pozwoli poprawić sytuację demograficzną ludności Chin, która stanęła w obliczu przedwczesnego starzenia.
Przypomnijmy, w sierpniu 2016 światowe media opisały inny niezwykły przypadek, który miał miejsce w Chinach – pisaliśmy o tym tu. Wang Shi pobiła rekord bycia w ciąży, którą nosiła przez… 17 miesięcy. Maksymalny znany nauce okres noszenia w łonie dziecka do tej pory wynosił 13 miesięcy. Tak więc, Wang Shi ustanowiła swoisty rekord świata. Eksperci przyjęli jednak tę informację dość sceptycznie, stwierdzając, że coś takiego jest praktycznie niemożliwe. Ich zdaniem, incydent ten mógł być niczym więcej jak tylko błędem w określeniu wieku ciążowego.
Źródło: ECNS