Skocz do zawartości


Zdjęcie

Barszcz Sosnowskiego - uważaj na niego

oparzenie barszcz ssnowskiego ból

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

#1

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dziwi mnie, że ten temat nie zagościł, jeszcze na forum. Na początek małe kopiuj-wklej z wiki. Roślina ma ciekawą historię - polecam przeczytać. Wpisuje się nieco w tematykę forum - eksperymenty naukowców i te sprawy ;)

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.) – gatunek rośliny zielnej należący do rodziny selerowatych (Apiaceae Lindl.). Pochodzi z Kaukazu, w naszej florze ma status kenofita. Występuje w umiarkowanej strefie półkuli północnej. Roślina ekspansywna, gatunek inwazyjny.

Roślina trująca. Ma działanie toksyczne i alergizujące. Włoski na łodygach i liściach wydzielają parzącą substancję, która zawiera furanokumaryny. Te szkodliwe właściwości ujawniają się w wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności powietrza. U zwierząt powoduje podrażnienie przewodu pokarmowego, biegunkę, nudności, krwotoki wewnętrzne. U ludzi – zapalenie skóry (fotodermatozę), powstawanie pęcherzy, zapalenie spojówek. Uczulenie skóry podobne jest do oparzenia, w wyniku którego powstają trudno gojące się rany.

Zastosowanie i uprawa

Roślina uprawna: użytkowana jako pasza do karmienia bydła.
Sposób uprawy: roślina powinna być skoszona przed wydaniem pędów kwiatostanowych; pozostaje na jednym stanowisku przez wiele lat. Plon nasion uzyskanych z 1 ha pozwala na obsianie 100 – 200 ha.
Historia uprawy: trafił do Polski w latach 50. jako dar radzieckich uczonych z Wszechzwiązkowego Instytutu Uprawy Roślin w Leningradzie. Zaczęto go uprawiać jako roślinę paszową na skalę przemysłową w Małopolsce w latach 70. Jego uprawa szybko wymknęła się spod kontroli i rozprzestrzenił się samorzutnie w niektórych regionach Polski, m.in. w województwie warmińsko-mazurskim za pośrednictwem RRZD Bęsia[potrzebne źródło]. Wg Instytutu Ochrony Przyrody w Krakowie był uprawiany w ogrodach botanicznych (np. w 1958 r. w Ogrodzie Roślin Leczniczych Akademii Medycznej we Wrocławiu) i rozprzestrzenił się samorzutnie jako zbieg z upraw. Po raz pierwszy odnotowano jego występowanie we florze Polski w Pradolinie Wrocławskiej w drugiej połowie XX w. Obecnie występuje na całym niżu Polski. Wywiera niekorzystny wpływ na gatunki rodzime (konkurencja i wypieranie). Z tego względu nie powinien być uprawiany na obszarach chronionych, a istniejące tam jego stanowiska powinny być mechanicznie (wykopywanie lub koszenie przed okresem kwitnienia) i chemicznie niszczone.


Tutaj więcej


Dołączona grafika


Mógłbym rzec - sprawdzone na własnej skórze. A konkretnie skórze brata. Grał w piłkę, a ta wyleciała poza boisko w tzw. krzaki. Pobiegł ją wyciągnąć i się nadział na to cholerstwo. Poparzenia jakby rękę włożył w ogień. Również od tej pory, dłuższy kontakt ze Słońcem przypłaca takimi poparzeniami. Dodatkowo mój pies miał z tym kontakt, przez co stracił sierść, na małym fragmencie skóry i musiało minąć trochę czasu, zanim odrosła. Sam mijam Barszcz Sosnowskiego kilka razy dziennie, na odległość zasięgu ręki (a dziś jak przeczytałem - alergikom wystarczy blisko przejść, by nabawić się od tego kłopotów). Roślina jest wybitnie wysoka (wiki podaje do 4 metrów. Ja mijam 2-metrowe) i złowrogo spogląda ponad resztą roślin. Na koniec link do zdjęcia, w dużym powiększeniu, żebyście dobrze wiedzieli co omijać szerokim łukiem na wakacjach (choć pewnie niektórzy się z tematem spotkali, bo swego czasu głośno było o tym w mediach): link. Ciężko to pomylić z czymś innym, więc uważajcie ;)
  • 0



#2

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

U zwierząt powoduje podrażnienie przewodu pokarmowego


użytkowana jako pasza do karmienia bydła.


krowy szybko padają.. i czym tu nam schabowe faszerują :x
na Podkarpaciu też tutaj dużo tego, ale rzadko spotykam by przekraczały wysokość 2m.
  • 0



#3

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

około 3 kilometrów od domu mam takie ogromne, jak jeszcze nikt nie skosił tych chaszczy to może jutro pójdę zrobić fotke :P
Poza tym, wiele razy macałem, kopałem, zrywałem i rzucałem tym zielskiem w innych i nikomu nic nie było hmm
  • 0

#4

Opiart.
  • Postów: 202
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja mam tego pełno na swoich łąkach, ale jakoś jeszcze nigdy się tym nie poparzyłem...
  • 0

#5

Seboolek.
  • Postów: 239
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osiągają aż 2 metry? to wyższe od człowieka.. to normalnie mini drzewo. Może nie poparzyliście się bo nie miały okresu dojrzewania? Widziałem to chyba na wsi jak po łące łaziłem ale nie dotykałem bo nie mam w zwyczaju macania chwastów :D
  • 0

#6

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mnie się jednak wydaje, że jest jakaś roślina bardzo podobna do tego barszczu, tyle, że chyba mniejsza (i jest bardzo powszechna, można ją macać jak psychopata ofiarę i i tak nic się nie stanie). Ale to chyba widziałem, jak jechałem samochodem przez Mazury. Droga była otoczona polami, a na nich dosyć często widać było właśnie te monstra (bo faktycznie są duże).
  • 0

#7

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mówicie o innej roślinie. O koprze.

link

Niekoniecznie musi być ten jadalny, ale także inne gatunki selerowatych. Są one podobne w wyglądzie do tego opisywanego w temacie.

Osobiście znam jedną taką łąkę zawładniętą przez te rośliny. Są bardzo inwazyjne, zadusiły wszystko co rosło tam wcześniej. Są bardzo wysokie. 2 metry to norma.
  • 0



#8

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dokładnie, to co powszechnie widujemy to nie ów Barszcz. Mam parę krzaczorów tejże 'podróbki' na działce i rzeczywiście tylko podobnie wygląda, choć jest sporo mniejsza. Prawdziwy BS działa bardzo drażniąco na skórę, było głośno w mediach o tym już od paru lat.
  • 0



#9

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tzn nie wiem jak przedmówcy, ale ja zdecydowanie mówię o BS (Barszczu Sosnowskiego). Ten Koper też spotykam i są jednak duże różnice w ubarwieniu i łodydze. Z resztą... mogę fotki porobić i tutaj wkleić, jeśli by komuś na tym zależało :)

A w przypadku tych, którzy twierdzą, że się tym BS bawili, to też nie wykluczałbym na 100%:

Te szkodliwe właściwości ujawniają się w wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności powietrza.


Może nie było odpowiednich warunków, by BS pokazał "pazurki". Choć oczywiście wersja z koprem też jest prawdopodobna. Najlepiej nie tykać niczego podobnego ;)
  • 0



#10

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No dobram, ja wyruszam w ekspedycję badawczą na skraj lasu gdzie takie dziwne roślinki rosną :P jak wrócę to dokleje wyniki moich badań :P o ile nikt się bestialsko tych ślicznych roślinek nie pozbył :<


+
Ok, jestem :D zdjęcia się właśnie ładują na imejdżyshaka, zaraz Wam pokażę co to tu rośnie, bo szczerze to już nie jestem pewny czy to ta straszna roślina czy niegroźna ale podobna.


++
Dla lepszego wyobrażenia rozmiaru, moja dłoń od czubka środkowego palca do górnej krawędzi paska od zegarka ma około 18-19cm, szerokość nad kciukiem to około 9cm.

Jedna malutka

A ta już całkiem spora

I jeszcze jadna

Tu łodyga, niejedno drzewko mogło by jej pozazdrościć :P

Starałem się pokazać jakie one są ogromne, ale byłem sam i żaden samochód/ciągnik akurat nie przejeżdżał. Więc kadr z roślinkami i drogą.

Polecam oglądać je w pełnym rozmiarze, będą wyraźniejsze :D

Inny Barszcz, link do Wiki
W zasadzie to samo tylko ma inne liście

Użytkownik Darkan edytował ten post 17.07.2010 - 11:36

  • 2

#11

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Właaaśnie Mylo, masz rację:D Na końcu języka miałem, że to koper, tylko nie mogłem sobie przypomnieć nazwy a wiedziałem, że to coś pospolitego.
  • 0

#12

radziecki syf.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam!
To mój pierwszy post na tym forum. Specjalnie po to założyłem ten temat.
Ostatnio miałem styczność z tym wynalazkiem, a mianowicie Barszczem Sosnowskiego.

Dołączona grafika

Wygląda niepozornie, ale jest bardzo toksyczny o czym się przekonałem. Kilka dni temu miałem styczność z tym syfem. Było bardzo słonecznie, a temperatura w słońcu przekraczała 30 stopni. Roślina była niewielka, nie wiem czy przekraczała 50cm, dlatego jej nie rozpoznałem. Jest bardzo podobna do dzikiego kopru, którego jest pełno wokół.

Moje poparzenia, na których najwięcej widać:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Moje objawy:

Zaraz po tym jak wróciłem do domu zobaczyłem czerwone plamki, coś jakbym się podrapał np. zbożem. Po dwóch dniach odczuwałem pieczenie, miałem trudności z zaśnięciem, ponieważ bardzo łatwo było urazić podrażnioną skórę. Trzeciego dnia wyskoczyły mi bąble, które bardzo piekły i nie pozwalały mi chodzić gdyż rozciągały poparzoną skórę. W tej chwili mija 5 dzień od oparzenia, rany zaczynają swędzić.


Diagnoza lekarza:

Lekarz powiedział, że rany powinny się "zastrupić", a blizny mogą powstać jedynie w miejscach pęcherzy.
Wypisał mi 3 leki na receptę:
1) ALLERTEC - jedna tabletka dziennie
2) maść ARGOSULFAN - do smarowania poparzonej skóry
3) areozol na skórę z antybiotykiem DEXAPOLCORT

Teraz napiszę co stosowałem przed wizytą:
Panthenol - pianka w areozolu na oparzenia
Fenisil żel - lek przeciwhistaminowy o miejscowym działaniu przeciwświądowym i przeciwuczuleniowym
Hydrocortisonum

Użytkownik radziecki syf edytował ten post 18.07.2011 - 19:18

  • 2

#13

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moj 6 letni brat wybrał się z Wujkiem na ryby, przedzierali się przez delikatne roślinki, gąszcz..i nie wiedzieli, że wśród nich byl Barszcz Sosnowskiego, ktory moj brat dotykał rękoma.
Kilka dni później zaczął mowić, że pieczą go ręce, na początku delikatnie..potem wstawał w nocy i robił sobie okłady zimnym ręcznikiem bo nie był wstanie wytrzymać. W końcu trzeba było jechać do szpitala..wszędzie porobiły się pęcherze..nie mógł nawet sam zrobić siku. Masakra.

Uważajcie na tą rośline i zgłaszajcie gdy taką widzicie na odpowiednie służby, nie daj Bog żeby kolejne dziecko się tak męczyło.
  • 0

#14

Krakatau.
  • Postów: 186
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Całkiem niedawno widziałam ok. 2 metrowe (oceniałam na oko, były wyższe ode mnie, miały coś ok. 180/200) takie bydlaki. Rosły tuż przy drodze.

Osobiście na szczęście nie miałam bliskiej styczności z tą rośliną, ale znana mi dosyć dobrze- kilka lat temu jakieś dzieciaki z osiedla bawiły się tą roślinką 'kto będzie miał najwięcej zadrapań', któryś kiedyś załapał, że parzy i namówił kolegów. Wolę nie wiedzieć jak potem wyglądali :/

Użytkownik Krakatau edytował ten post 18.07.2011 - 21:19

  • 0

#15

radziecki syf.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedno zdjęcie z dzisiaj, czyli jakiś tydzień od kontaktu z rośliną. Jak widać wszystko wydaje się goić, rany pociemniały a bąble znikły.

Dołączona grafika
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych