Napisano 24.04.2016 - 11:28
Napisano 24.04.2016 - 11:42
Jest mnóstwo opcji. Stawiam, że mogą to być jakieś gryzonie, albo dom osiada. Pytałaś przyjaciółkę czy takie coś się dzieje? Może zamiast nas pytać wystarczyłoby skonsultować to z nią.
Napisano 24.04.2016 - 12:12
1 Rodzice koleżanki uprawiali namiętną miłość aż łóżko połamali;D
2 Gałęzie drzew uderzały o okna, ściany.
3 Rury?
4 Przyśniło Ci się?
Koleżanka się nie obudziła? Nie zapytałaś czy ona też to słyszała?
Napisano 24.04.2016 - 12:18
Nie wiem czy już dzięcioły się pojawiły, ale on jak puka w elementy drewniane domu to słychać konkretnie.
Napisano 24.04.2016 - 12:22
No właśnie... Ja bym w pierwszej kolejności zapytał koleżankę, a nie jej matkę (?) W każdym razie nie miałaś styczności ze zjawiskiem paranormalnym. Możesz spać spokojnie.
Napisano 24.04.2016 - 12:24
Dobrze radzę - nie wyszukuj paranormalnych dźwięków w cudzym domu, gdzie bywasz rzadko.
Każdy dom ma swoje odgłosy do których domownicy się z czasem przyzwyczajają i przestają zauważać.
A źródłem ich powstawania najczęściej nie są duchy tylko prawa fizyki (konstrukcja budynku, zmiany temperatur, wiatr, centralne ogrzewanie) albo szkodniki.
Np. W moim domu nagminnie skrzypią i stukają drzwi od piwnicy i drzwi od sypialni rodziców a w łazience jest wieczny, zimny przeciąg przechodzący od szpary w drzwiach do kratki wentylacyjnej. Bo tak idzie grawitacyjna cyrkulacja powietrza.
Notorycznie też trzęsie się lodówka.
I coś stuka w kaloryferach.
Napisano 24.04.2016 - 12:25
1 Rodzice koleżanki uprawiali namiętną miłość aż łóżko połamali;D
2 Gałęzie drzew uderzały o okna, ściany.
3 Rury?
4 Przyśniło Ci się?
Koleżanka się nie obudziła? Nie zapytałaś czy ona też to słyszała?
Napisano 24.04.2016 - 12:28
No właśnie... Ja bym w pierwszej kolejności zapytał koleżankę, a nie jej matkę (?) W każdym razie nie miałaś styczności ze zjawiskiem paranormalnym. Możesz spać spokojnie.
Chyba dosyć oczywistym jest, że w pierwszej kolejności rozmawiałam z przyjaciółką...
Jest mnóstwo opcji. Stawiam, że mogą to być jakieś gryzonie, albo dom osiada. Pytałaś przyjaciółkę czy takie coś się dzieje? Może zamiast nas pytać wystarczyłoby skonsultować to z nią.
Rozmawiałam z jej mamą i stwierdziła, że nie ma pojęcia o co chodzi. A gryzonie nie wchodzą w grę, bo to było ewidentnie pukanie z dużą siłą.
No wcześniej zasugerowałaś. że rozmawiałaś z jej matką.O.o''' a nie z koleżanką
Napisano 24.04.2016 - 12:31
Napisano 24.04.2016 - 12:39
Napisałam tak, bo sugerowało to, że rozmawiałam z osobą, która byłaby najbardziej zorientowana co z domem może się dziać. I sądziłam, że to dosyć oczywiste, że rozmawiałam też z resztą domowników.
No tylko skąd ta pewność, że w środku nocy byłaś totalnie przytomna i to nie był sen? Jeśli matka miałaby usłyszeć ten hałas to chyba powinien być konkretny i obudzić też twoją koleżankę, stawiam ,że matka spała w innym pokoju niż wy. I swoją drogą to czemu nie obudziłaś koleżanki jak słyszałaś ten hałas- to mógł być włamywacz...zresztą jakby było to pukanie do drzwi to nie zestresowało Cie że ktoś w środku nocy się dobija?
Napisano 24.04.2016 - 12:46
Czasami przewiew potrafi nieźle stuknąć drzwiami, albo nawet mały niezauważalny przepływ powietrza spowodują, że drzwi nagle siądą jakby, ktoś w nie puknął.
U mnie np. nie wiem co to było ale około godziny 2:00 w nocy ktoś wiecznie wychodził z pokoju brata. Powtarzało się trzy noce z rzędu. Sądziłam , że brat wychodzi do łazienki, ale czwartego dnia , gdy tylko usłyszałam nacisk na klamkę, otwieranie drzwi i kroki, wyszłam z pokoju i poczekałam chwilkę pod łazienką, ale nikt nie wychodził. Weszłam do brata a ten spał w najlepsze, siostra dzieliła pokój ze mną, pies też... Weszłam do sypialni rodziców a oni też spali. Rano przy śniadaniu zapytałam ich o to , ale nikt nie wychodził nocą ze swoich pokoi. Nikt z nas nie lunatykuje....
Dwa miesiące później kiedy brat się wyprowadził i zamieszkał z dziewczyną, ja zamieszkałam w jego pokoju. Pewnego czasu budziłam się punktualnie o 2:00 w nocy by skorzystać z WC. Otwierałam drzwi, szłam i wracałam , tak jak to coś co 2 miesiące wcześniej słyszałam nocą.
Kiedy opowiadałam o tym bratu, to on się śmiał i mówił " To nie był duch, to Twoje echo z przyszłości"
Zaczął mówić coś o prekognicji , ale w tamtym czasie w ogóle się tym nie interesowałam
Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 24.04.2016 - 12:47
Napisano 24.04.2016 - 12:49
Użytkownik Boomboom123 edytował ten post 24.04.2016 - 12:51
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych