88 odpowiedzi w tym temacie

[Lupus28]

Możecie pisać listy i wysyłać wiadomości falami radiowymi. I tak odpowiedzi nie uzyskacie. Na kontakt możecie liczyć, dopiero wtedy gdy na to zasłużycie.

Na jakiej podstawie to stwierdzasz?

[Endinajla]

 

Możecie pisać listy i wysyłać wiadomości falami radiowymi. I tak odpowiedzi nie uzyskacie. Na kontakt możecie liczyć, dopiero wtedy gdy na to zasłużycie.

Na jakiej podstawie to stwierdzasz?

 

 

Z własnych obserwacji. Człowiek, to z natury stworzenie agresywne, które dąży do unicestwienia własnego rodzaju - bomby biologiczne, chemiczne, atomowe itp. Każde istoty, które są od niego niżej w rozwoju i w danym momencie mu przeszkadzają - likwiduje. Homo Sapiens wykorzystuje przedstawicieli własnego gatunku do okropnych eksperymentów, jakie prowadziło niegdyś CIA i prowadzi w dalszym ciągu, zapewne. Nie tylko USA to robiło , ale wiele krajów również.  Człowiek jest egocentryczny, narcystyczny, rządny władzy , myśli tylko o własnych korzyściach. Wchodząc w sojusz z obcymi sobie istotami, starałby się je wykorzystać do własnych celów. Próbowałby przyswoić sobie nowe technologie, by potem skierować tę wiedzę przeciwko swoim nauczycielom, by zająć znaczącą pozycje, której i tak nigdy nie zajmie, bo to jakby dać małpie laser na promieniowanie Gamma- rozwali wszystko dookoła a na koniec jeszcze siebie. 

[kurado]

Na jakiej podstawie twierdzisz że kosmici nie posiadają takich samych cech co ludzie.
Równie dobrze to oni mogliby nas wykorzystać co jest dużo bardziej prawdopodobne.

No tak zaawansowana cywilizacja nie prowadzi wojen bo to takie prymitywne.
Wiele nowinek technicznych powstało dzięki wojskowym funduszom. Gdyby taka cywilizacja istniała to też przeszłaby przez broń chemiczną, biologiczną i atomową.




Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Endinajla]

Ale będąc już na wyższym etapie rozwoju, nie chcą walczyć. Wojna to dla nich historia. Kiedy ludzkość nauczy się czym jest współpraca, to odkryje , że wojny nie są nikomu potrzebne do życia. Wszechświat otwarty jest na każdego. We wszechświecie mogą istnieć setki istot, bo tam gdzie jest plazma , tam może rozwinąć się życie, a plazmy we wszechświecie jest mnóstwo.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Ale będąc już na wyższym etapie rozwoju, nie chcą walczyć. Wojna to dla nich historia. Kiedy ludzkość nauczy się czym jest współpraca, to odkryje , że wojny nie są nikomu potrzebne do życia. Wszechświat otwarty jest na każdego. We wszechświecie mogą istnieć setki istot, bo tam gdzie jest plazma , tam może rozwinąć się życie, a plazmy we wszechświecie jest mnóstwo.

 

Rozumiem, że Ty także jesteś na wyższym stopniu rozwoju skoro to wiesz? To może nie bądź egoistką, pojedź do ISIS i wytłumacz im, że to co robią nie ma sensu?

A te obserwacje kosmitów to czym czynisz, że tyle o nich wiesz? Podziel się, ja też chętnie poobserwuję

[Endinajla]

 

Rozumiem, że Ty także jesteś na wyższym stopniu rozwoju skoro to wiesz? To może nie bądź egoistką, pojedź do ISIS i wytłumacz im, że to co robią nie ma sensu?

Nikt normalny by tam nie pojechał i nie przekonywał, bo wiązało by się to z pewnym ryzykiem. I tym samym znasz już odpowiedź na kolejne zadane pytanie.

[Kronikarz Przedwiecznych]

No to czegoś nie rozumiem - skąd wiesz o istotach na wyższym szczeblu rozwoju i o tym, co myślą? Skoro jesteś na wyższym stopniu rozwoju, to na pewno przerastasz wielokrotnie jakiegoś beduina w chuście na głowie inteligencją, doświadczeniem i potrafisz przewidzieć wszystko co mogą Ci zrobić. Czy to tylko takie luźne pitu pitu i wyłącznie Twoje przypuszczenia?

[Endinajla]

 

Skoro jesteś na wyższym stopniu rozwoju, to na pewno przerastasz wielokrotnie jakiegoś beduina w chuście na głowie inteligencją, doświadczeniem i potrafisz przewidzieć wszystko co mogą Ci zrobić.

Jestem normalnym zwykłym człowiekiem , a nie obcym. Przecież piszę jak człowiek , rozmawiam jak człowiek, poruszam ludzkie tematy, potwierdzam to informacjami pisanymi przez ludzi a nie kosmitów. Nigdy nie pisałam, że jestem na jakimś wyższym poziomie rozwoju. Piszę o tym co wiem, co doświadczyłam na własnej skórze i o czym mogę pisać.

 

 

No to czegoś nie rozumiem - skąd wiesz o istotach na wyższym szczeblu rozwoju i o tym, co myślą?

Są rzeczy o których nie wolno mi pisać. Ujmę to tak- To czysta logika.

 

 

Czy to tylko takie luźne pitu pitu i wyłącznie Twoje przypuszczenia?

Szanuję wasze forum i nie zamierzam robić z niego jakiejś rozrywki dla dzieci. To nie w moim stylu.

[Kronikarz Przedwiecznych]

No ja tego tak nie odbieram - ale już wiem z kim mam do czynienia przynajmniej. Z osóbką, która nie ma pojęcia o czym pisze i niczego nie potwierdzi, bo nie może, a zasłania się klapsem od ET jak zdradzi za dużo. Czyli reasumując - pisze głupoty, a jak ktoś chce dowodów, to "nie mogę powiedzieć skąd to wiem". W ten sposób, to ja mogę napisać, że co roku latam na wakacyjny turnus na Saturna, ale nie mogę powiedzieć ile kosztuje bilet (bileter jest kosmo-mięśniakiem)

 

Nie rozumiem tylko, po co zakładasz tematy, a w których z góry wiesz, że na nic nie odpowiesz, bo tajemna plazma z kosmosu Ci nie pozwala?

[Endinajla]

 

No ja tego tak nie odbieram - ale już wiem z kim mam do czynienia przynajmniej. Z osóbką, która nie ma pojęcia o czym pisze i niczego nie potwierdzi, bo nie może, a zasłania się klapsem od ET jak zdradzi za dużo.

Et? Chyba szybciej od CIA he he - żart

 

 

Czyli reasumując - pisze głupoty, a jak ktoś chce dowodów, to "nie mogę powiedzieć skąd to wiem". W ten sposób, to ja mogę napisać, że co roku latam na wakacyjny turnus na Saturna, ale nie mogę powiedzieć ile kosztuje bilet (bileter jest kosmo-mięśniakiem)

He he No  dobrze , powiem Ci prawdę. Kiedyś jak mieszkałam w USA , to mnie uprowadzono. Gdy sie obudziłam , stali nade mną jacyś dziwni ludzie i pytali o dziwne rzeczy, potem robiono mi dziwne badania, do dziś mam chipa w chrząstce lewego ucha. ... I co? W takie bajeczki byś uwierzył? Takich bajeczek jest mnóstwo w necie.  Czasami kłamstwa miesza się z prawdą- tak zwana dezinformacja. Kłamca nigdy nie powiedziałby , że nie może mówić, a raczej wymyślił by jakieś świetne kłamstwo., bo przecież nie pozwolił by na to by zrobiono z niego wariata.   Po prostu nie kłamie się, bo kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw. Gorzej jak niektórych rzeczy nie wolno mówić, to wtedy uznają, że nie znasz odpowiedzi , bo kłamiesz. W tym momencie lepiej wyjść na kłamcę niż na zdrajcę.

 

 

Nie rozumiem tylko, po co zakładasz tematy, a w których z góry wiesz, że na nic nie odpowiesz, bo tajemna plazma z kosmosu Ci nie pozwala?

Zakładam tematy , które wydają mi sie ciekawe i warte omówienie. Nie zakładam ich dla siebie, a dla innych ludzi, by mogli sie czegoś ciekawego dowiedzieć i przedstawić własne poglądy

Tajemna plazma z kosmosu? Czy taka tajemna? Stanowi ona 99% całego Universum Wszystkie duchy widziane przez ludzi, z których ironizujecie , to plazma. Plazma ma właściwości magnetyczne , wiec może odpowiadać, za wiele telekinetycznych zjawisk, z których się śmiejecie. Plazma sprawia, że niektórzy mają wrażenie , że coś ich dotyka. Od razu wysyłacie ich do psychiatry, zwalając na omamy dotykowe itp. Plazma może delikatnie świecić, to jak mówią o jakiś światełkach doszukujecie się u nich zwidów czy złudzeń optycznych. Wiele nie wiecie , a tak łatwo krytykujecie niewinnych ludzi ,którzy szukają na tym forum pomocy.

[Kaliusek]

Skąd czerpiesz wiedzę na temat chociażby owej plazmy jeśli oczywiście można zapytać?

[Endinajla]

 

Skąd czerpiesz wiedzę na temat chociażby owej plazmy jeśli oczywiście można zapytać?

Ja ją po prostu widzę...

[Kaliusek]

Widzisz ją również teraz? Jesteś w stanie ją opisać lub jeśli wygodniej narysować?

[Endinajla]

W dzień trudno ją dostrzec. Jest niewidoczna, Lepiej to zobaczyć w nocy. Wtedy świeci ona tak znikomym światłem, ale ją widać. Najlepiej jednym okiem.

Kiedy na nią patrzysz , sprawia wrażenie dziwnej , nieforemnej luźnej formy- istoty ,która przybiera różne kształty i unosi sie w powietrzu jak duch.. Na pewno jest trójwymiarowa.

Wygląda coś jak zgęstniała woda, ale nie jest to woda. Jak wkładam w to rękę to czuję lekkie mrowienie- taki lekki prąd, czasami ręka staje się mniej widoczna - znika. Gdy przykładam do tego dłoń to, to , ta plazma przylega do niej i się dosłownie przykleja- oblepia. Przez to można fajnie sie tym bawić- formować. Dziwne w tym jest to , że sprawia wrażenie jakby żyła. Jak narysuję albo cos podobnego znajdę w necie to ci to , tu zapodam

[Kaliusek]

 

W dzień trudno ją dostrzec. Jest niewidoczna, Lepiej to zobaczyć w nocy. Wtedy świeci ona tak znikomym światłem, ale ją widać. Najlepiej jednym okiem.

 

Czy wyłącznie patrząc jednym okiem jest możliwe jej zobaczenie? 

 

Widziałem, czytając Twoje komentarze, że łączysz występowanie plazmy z duszą. Potencjalnie mówiąc o samej duszy bez ciała w jakiś wierzeniach czy religiach mówi się o duszy zmarłej osoby, Czy właśnie takie dusze masz na myśli?