Gdyby miłość zakazywała - nie była by już miłością. Jeśli nie zakazuje, to akceptuje! Gdyby miłość nakazywała, też nie była by miłością! Miłość nie nakazuje.
Miłość to przyzwalanie na wszystko! W gruncie rzeczy wszystko jest tutaj miłością! Cały ten świat jest owocem miłości! Drzewo zwane miłością wydało owoc równie piękny, smaczny i przyjemny! A reszta to jej wyrażenie! I nie było by z tym żadnych problemów gdyby nie to, że każdy z nas wybrał to ziemskie doświadczenie i jedyne co ludzi utrzymuje w tej rozkosznej niewoli to walka, to jest właśnie Eden! Tu możesz wszystko! Lecz jedno drzewo w nim jest zakazane! Drzewo dobra i zła, bo prowadzi ono do wolności, to wyjście z Edenu! A droga ta prowadzi na pustynię, gdzie każdy śmiałek musi już sam zatroszczyć się o chleb i wodę! Twarde życie, okrutna prawda! Albo zaczniesz kochać i będziesz żyć, albo twoja głupota cię zabije! Takie jest życie na pustyni! Kiedyś na nią trafisz, a wtedy albo pokochasz naprawdę, albo umrzesz jak głupiec chroniący swoje ludzkie przekonania. Miłość cudna jest! Dlatego tak niewielu ją znalazło! Bo wszyscy szukają jej jak by była, definiują ja więc, zaś zamiast niej przychodzi iluzja miłości i wszystko niszczy! Nagle okazuje się, że to jednak nie była miłość! Więc jak ją znaleźć?
Zrozum ludzkie dziecię! Jeśli chcesz ja znaleźć, przestań szukać! Przestań robić cokolwiek! Po prostu zaufaj i zacznij przyzwalać na wszystko! A znajdziesz ją i zobaczysz, że zawsze była z Tobą! Jesteś miłością! Każdy jest! Wszystko jest! A po za nią nie ma niczego, a w tym czego nie ma jest wszystko inne i zwie się iluzją.