Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coś w tym jest czy może nic?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#16

yzoja.
  • Postów: 68
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

yzoja, nie zmienia się wersji wydarzeń w trakcie opowiadania, bo to sugeruje że wymyślasz na bieżąco.

 

Jeżeli możesz, zaprezentuj jakieś dowody które nie są zbiegami okoliczności, i które są oparte na faktach, a nie tylko tym co sobie napiszesz w poście, w przeciwnym wypadku przenieś swój temat do działu z kategorii "nasze (zmyślone / niepotwierdzone) historie".

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

Dowody, jak seans nagrany na taśmie?

Nie mam w planach bycia okrzykniętą ESP, po prostu jestem ciekawa Waszych opinii, na temat takich wydarzeń.

 

Nie wrócę się teraz do gimnazjum, żeby to wszystko odtworzyć.

 

//

 

I gdzie to zmienianie wersji wydarzeń? Kojarzy mi się, że miałam 8 lat, ale nie prowadziłam wtedy dzienniczka czytelniczego czy czegoś w tym guście, na upartego mogłam więc mieć 9, maksymalnie 10 lat. Myślę, że to niewiele znacząca różnica. 


  • 0

#17

Auegamma.
  • Postów: 218
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

uproszczę to dla Ciebie, jeżeli coś twierdzisz, podaj dowody iż to co opisujesz jest prawdą, bo każdy kto ma władze nad rękoma może napisać że pamięta swoje poprzednie wcielenie czy też to że poruszyło jakimś obiektem tylko za pomocą siły woli (telekineza), lecz kto ma zdrowy rozum zapyta się o DOWODY które potwierdzają dane twierdzenie. Tak że, gdzie są dowody na to co twierdzisz? Bez tego tak trochę ciężko poważnie traktować to co piszesz bez sugerowania zbiegów okoliczności i czysto ludzkiej skłonności do doszukiwania się sensu w bezsensie.

 

Pozdrawiam,

Auegamma


  • 0

#18

yzoja.
  • Postów: 68
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

uproszczę to dla Ciebie, jeżeli coś twierdzisz, podaj dowody iż to co opisujesz jest prawdą, bo każdy kto ma władze nad rękoma może napisać że pamięta swoje poprzednie wcielenie czy też to że poruszyło jakimś obiektem tylko za pomocą siły woli (telekineza), lecz kto ma zdrowy rozum zapyta się o DOWODY które potwierdzają dane twierdzenie. Tak że, gdzie są dowody na to co twierdzisz? Bez tego tak trochę ciężko poważnie traktować to co piszesz bez sugerowania zbiegów okoliczności i czysto ludzkiej skłonności do doszukiwania się sensu w bezsensie.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

Twierdzę coś, okej. Nie wydaje mi się, żebym szerzyła herezje, bo nie chodzę po domach ludzi i nie mówię UWAGA MAM MOCE. Po prostu pytam, serio. Nic nikomu nie muszę udowadniać, bo po prostu pytam. PYTAM.


  • 2

#19

Auegamma.
  • Postów: 218
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

o ile nic nie udowodnisz, wszystko to co twierdzisz że doświadczyłaś i co osobiście uznajesz za nadprzyrodzone jest potencjalnie jednym wielkim stekiem bzdur, który sama ubierasz w sensowne słowa i któremu nadajesz wartość której nie ma.

 

Jeżeli chcesz dostać uzasadnienie dlaczego dzieci twierdzą że są w stanie latać lub dlaczego ludzie znajdują "dowody" tzw. kosmitów odwiedzających ziemię to spoko, możesz o to zapytać, zapewne ktoś coś zasugeruje byś stała się bardziej świadoma siebie i świata w którym żyjesz.

 

Pozdrawiam,

Auegamma


  • 0

#20

yzoja.
  • Postów: 68
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

o ile nic nie udowodnisz, wszystko to co twierdzisz że doświadczyłaś i co osobiście uznajesz za nadprzyrodzone jest potencjalnie jednym wielkim stekiem bzdur, który sama ubierasz w sensowne słowa i któremu nadajesz wartość której nie ma.

 

Jeżeli chcesz dostać uzasadnienie dlaczego dzieci twierdzą że są w stanie latać lub dlaczego ludzie znajdują "dowody" tzw. kosmitów odwiedzających ziemię to spoko, możesz o to zapytać, zapewne ktoś coś zasugeruje byś stała się bardziej świadoma siebie i świata w którym żyjesz.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

Ja się tylko pytam, czy coś w tym może być, czy to zwykłe zbiegi okoliczności, bo sama przyznaję, że jest to bardzo możliwe. Patrz.

Jak stwierdzę, że lubię żółty ser, to też będziesz chciał dowodów? Czy naprawdę tak ciężko przyjąć, że jeśli coś mówię/piszę to jest to prawda i dokładnie tak było?


  • 0

#21

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Czy naprawdę tak ciężko przyjąć, że jeśli coś mówię/piszę to jest to prawda i dokładnie tak było?

 

 

To chyba Twoje pierwsze forum i masz te 8 lat skoro tak piszesz. Pobędziesz trochę dłużej to zobaczysz co ludzie wypisują i jak się nóżkami i rączkami zapierają, że to prawda a potem jak się ich zdemaskuje to znikają z bluzgiem na ustach :)

Jest taka niepisana zasada - jeśli nie dasz nam jakiegoś dowodu na swoje słowa - nikt Ci nie uwierzy :)


  • 0



#22

yzoja.
  • Postów: 68
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

 Czy naprawdę tak ciężko przyjąć, że jeśli coś mówię/piszę to jest to prawda i dokładnie tak było?

 

 

To chyba Twoje pierwsze forum i masz te 8 lat skoro tak piszesz. Pobędziesz trochę dłużej to zobaczysz co ludzie wypisują i jak się nóżkami i rączkami zapierają, że to prawda a potem jak się ich zdemaskuje to znikają z bluzgiem na ustach :)

Jest taka niepisana zasada - jeśli nie dasz nam jakiegoś dowodu na swoje słowa - nikt Ci nie uwierzy :)

 

 

No dobra, kumam :D

tylko ja nie chcę, żeby mi ktoś uwierzył, w sensie, tam nie ma historii o UFO czy innych totalnie dziwnych rzeczach. Pytam, po prostu. Dla dobra zdrowia psychicznego wszystkich zgromadzonych możemy przyjąć, że totalnie hipotetycznie, bo ostatnie parę wpisów to imho totalny offtop i chyba nie mam na to siły. Ja wiem co było, musi mi to wystarczyć, tak jak mówię, nie są to latające spodki czy yeti.


  • 0

#23

Oren.
  • Postów: 71
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To może ja się wypowiem.

Jeżeli to zrobiłaś i pokazałaś nauczycielowi to nie jest to coś wymyślonego. Przekonanie nauczyciela nie jest czymś prostym zazwyczaj. Jednak proponowałbym to przetestować i udowodnić przyjacielowi/przyjaciółce albo niech ktoś bliski oceni. Nie ma sensu pokazywać tego tutaj - sama widzisz jak zostaniesz potraktowana. Na dowodzie się nie zakończy.


  • 0

#24

yzoja.
  • Postów: 68
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To może ja się wypowiem.

Jeżeli to zrobiłaś i pokazałaś nauczycielowi to nie jest to coś wymyślonego. Przekonanie nauczyciela nie jest czymś prostym zazwyczaj. Jednak proponowałbym to przetestować i udowodnić przyjacielowi/przyjaciółce albo niech ktoś bliski oceni. Nie ma sensu pokazywać tego tutaj - sama widzisz jak zostaniesz potraktowana. Na dowodzie się nie zakończy.

 

jak nagram to usłyszę, że "reżyserowane", więc nawet nie wiem jak taki dowód by mógł wyglądać.

nauczycielka nie była jedyną osobą z którą tego próbowałam, siostra, rodzice... ale to było dawno, teraz już chyba ucichło.


  • 0

#25

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jakich Wy dowodów oczekujecie? :D Zdjęć, filmów? Co miałyby przedstawiać? Udowodnić (lub nie) dar jakiegoś czytania w myślach lub przewidywania przyszłości to można w laboratorium pod okiem naukowców przypiętym do aparatury rejestrującej każdą myśl, każdy ruch i wszelką aktywność w organizmie, bo tylko wtedy wyniki będą pewne i wiarygodne, a nie na forum internetowym. Więc albo odpowiedzcie autorce tematu na pytania które zadała albo nie piszcie nic, bo z połowy wątku zrobił się spam - "daj dowody", "daj dowody". Nie ma to najmniejszego sensu.

8 lat i Lumley? Taaa i co jeszcze? Raz, że dzieci w tym wieku kompletnie nie interesuje "dorosła" literatura, a dwa, że zwyczajnie byś tego nie zrozumiała.

A dlaczego nie? Skoro 5 letni dzieciak może mówić, pisać i czytać w mandaryńskim albo walić na fortepianie dziewiąte symfonie Beethovena? U każdego rozwój zarówno fizyczny jak i intelektualny przebiega w innym tempie, jedni mogą się rozwijać równo, inni mogą się szybko rozwinąć we wczesnym wieku, inni mogą się mało co rozwijać przez kilka lat, by w wieku nastoletnim nagle wystrzelić w kosmos. Zresztą my tu mówimy o czytaniu książki. Nie trzeba mieć inteligencji Einsteina żeby, choćby w wieku 8 lat, przeczytać i zrozumieć książkę, nawet jakąś bardzo mądrą. Choć trzeba rzeczywiście być ponadprzeciętnie inteligentnym dzieciakiem, ja w wieku 8 lat bym nie załapał, bo u mnie rozwój intelektualny nastąpił skokowo dużo później :D .

@yzoja To odgadywanie liczb można by sprawdzić w prosty sposób, robiąc to. Załóżmy, że przyjechałbym do Ciebie na tydzień i w każdym dniu przeprowadzilibysmy eksperyment - wymyślałbym liczby i byś zgadywała. Jeśli nie zawsze udawałoby Ci się odgadnąć trzy razy pod rząd lub w ogóle rzadko kiedy udawałoby Ci się odgadnąć, tzn. że zbieg okoliczności. Jeśli przez siedem dni udawałoby Ci się z marszu, od pierwszej próby odgadnąć trzy razy pod rząd lub więcej i tak każdego dnia, to byłbym skłonny uwierzyć, że coś jest na rzeczy. Ale wciąż wymagałoby to naukowego potwierdzenia w warunkach laboratoryjnych, zbadania przyczyn występowania takiej zdolności i zasad na jakich działa. Jeśli by się to sprawdziło. Niestety wspominasz, że z czasem to ucichło, czyli rozumiem, że nie przejawiasz już takiej zdolności.

Z kolei co do tej wizji rozpadającej się szyby, to tutaj właśnie stawiałbym na zbieg okoliczności. Silne wyobrażenie, sen na jawie lub hipnagog, a jakiś czas potem rzeczywiste wydarzenie, na tyle podobne, że Ci się skojarzyło z tym co widziałaś wcześniej. Ewentualnie autosugestia, wydarzyło się coś czemu z pewnością towarzyszyły emocje, a Twój mózg podświadomie dorobił Ci takie fałszywe wspomnienie, na podobnej zasadzie może działać deja vu - "gdzieś to już widziałem". Z tym, że Ty jesteś pewna gdzie i kiedy widziałaś, nie musi to jednak oznaczać, że rzeczywiście tak było. Nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że w sprawdzaniu rzekomych wizji i wykrywaniu fałszywych wspomnień pomocna może być hipnoza, podobnie jak przy wydobywaniu ukrytych wspomnień, przy jej pomocy można się ponoć dostać do podświadomości. Ale jednak stawiam na hipnagoga, zwłaszcza że okoliczności były sprzyjające - leżałaś na łóżku i słuchałaś klimatycznej muzyki.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 02.09.2015 - 01:27

  • 0



#26

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zwykle jeśli prosisz kogoś o wymyślenie liczby, to podaje pierwszą jaka przychodzi mu go głowy. Ale nie jest to koniecznie przypadkowa liczba lecz jakaś z tych z jakimi często się spotyka lub myśli. Zazwyczaj są to liczby mniejsze od 100, może to być dzień urodzenia lub numer miesiąca. Jeśli podasz konkretny zakres na przykład liczby od 1 do 40 to zazwyczaj ludzie wybierają liczby bliskie środka, na przykład 25 (a pewne osoby, uważające że będą sprytne, wybierają 1 lub 40). W takiej sytuacji zgadnięcie liczby nie jest aż tak nieprawdopodobne jak to się może wydawać. Bo to co odgadujesz to także jest pierwsza liczba jaka przyjdzie ci do głowy. I może się zdarzyć, że myślałaś o niej ostatnio z tego samego powodu co tamta osoba. Zwłaszcza jeśli ją znasz.

 

 

Parę najważniejszych "momentów" to gdy kiedyś siedziałam z siostrą na łóżku słuchając klimatycznej muzyki i miałam jakiś "przebłysk", że drzwi od pokoju się rozwalają - była w nich spora szyba, widziałam jak rozsypuje się w drobny mak. Nic się wtedy nie stało, ale rok później identyczna scena się faktycznie zdarzyła, kiedy moja mama wpadła w dziwny szał, siedziałyśmy z siostrą w tym samym miejscu w pokoju...

Chyba każdy kto miał drzwi z szybą miewał obawy, że któregoś razu szyba pęknie. To się może nawet przyśnić. Ja w domu zawsze zamykałem drzwi od pokoju ostrożnie, bo szyba była luźno osadzona w ramie. No i pewnego pięknego dnia przeciąg tak chlastnął drzwiami, że odłamki szkła zbieraliśmy aż z drugiego pokoju. Mogło być więc tak jak ci pisali, że pojawił się w twojej głowie obraz/sen związany z taką właśnie obawą. Zaś jeśli ktoś ma drzwi z szybą to ryzyko że pęknie jest. W tym przypadku obawy i pęknięcie szyby zdarzyły się u ciebie.

 

@ Legendarny

Z tymi dowodami to jest ciekawa sprawa. Ja oczywiście dobrze rozumiem, że takie historyjki łatwo się fabrykuje, ale szczerze mówiąc jeśli ktoś opisuje niesamowitą historię która zdarzyła się kiedyś i nie zostawiła śladów a nagle wpada Wszystko i pyta czy ma zdjęcia i dokumenty, to nie wiem czy przytaknąć czy się roześmiać. Trudno mieć zdjęcia rzeczy które widziało się przelotnie raz w dzieciństwie. Trudno zrobić zdjęcie zgadywania liczby. Trudno przedstawić materialny dowód wizji, snu, przeczucia, które są zjawiskami psychicznymi. Tutaj można najwyżej mieć zdjęcie rozwalonej szyby, tylko co z tego? Ja nie mam zdjęcia nawet tej szyby która popękała od przeciągu w drzwiach mojego pokoju jak to opisałem, bo to było w czasach gdy nie miałem aparatu.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 02.09.2015 - 00:32

  • 1



#27

yzoja.
  • Postów: 68
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Legendarny,tu akurat z tymi drzwiami. Z łzami w oczach powiedziałam siostrze, że widziałam jak się te drzwi rozwalają. Dobrze to zapamiętała, bo to jednak było dziwne. Pewniak więc, że było to naprawdę, nie w śnie czy deja vu.

@Zaciekawiony to byłby dobry pomysł na test, tylko mój facet jest sceptyczny a takich kwestiach, więc nawet by się ze mną nie bawił w takie eksperymenty. A szkoda.

Liczy często były z zakresów, zawsze jednak ludzie chyba wymyślali bardziej przypadkowe, szczególnie rodzice czy siostra, bo ich "ulubione" liczby byłyby zbyt proste. No ale, przepadło, chociaż czasem tęsknię sobie za gdybaniem, że coś tam fajniejszego się w moim mózgu dzieje :-)
Może z odpowiednim treningiem coś by jeszcze wróciło, ale póki co raczej brak warunków.
  • 0

#28

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@yzoja Ale Twoja siostra to widziała? I czy w ogóle mogła widzieć? Bo jeśli też patrzyła mniej więcej w tamtym kierunku, a nic nie widziała, to nie ulega wątpliwości, że działo się to w Twojej głowie. Nie wiem czy z tematem paraliży sennych jesteś zaznajomiona, ale jeśli nie to poczytaj sobie jakie dziwy mózg potrafi wtedy wyprawiać i jak realistyczne bywają hipnagogi - nie da się ich odróżnić od rzeczywistości, widać je, czasem słychać a czasem nawet czuć, przynajmniej tak się wydaje. Człowiek potrafi widzieć z detalami najprzeróżniejsze potwory, demoniczne istoty, duchy, obcych, wybita szyba to najprzyjemniejszy hipnagog jakiego mogłabyś zobaczyć, a łzy to czasem najlepsze z czym możesz skończyć. A żeby było weselej hipnagogi występują także bez paraliży, ot tak sobie, choć najczęściej kiedy człowiek jest senny lub odprężony i znajduje się w pozycji leżącej lub siedzącej. Z pewnością byłaś odprężona słuchając klimatycznej muzyki no i leżałaś, więc tak jak powiedziałem, okoliczności były bardzo sprzyjające.

Skoro siostra może potwierdzić, że ze łzami donosiłaś jej o tej obserwacji to hipoteza o fałszywym wspomnieniu wykluczona. Jestem więc jeszcze bardziej przekonany, że był to hipnagog.
  • 0



#29

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każdą niemal historie można wsadzić do działu - opowieści dziwnej treści i opowiadać ją przy ognisku, tacy jesteśmy. Potrzebujemy dowodów, potwierdzeń.

Dla chemika historyjki o zaskakujących połączeniach pierwiastków powodujących nowe związki chemiczne są do sprawdzenia lub są dawno sprawdzone.

Można by w ten sposób przelecieć wszystkie znane nam dziedziny w których możemy być twórcami bądź odtwórcami zjawisk i marzyć by mieć szczęście i stać się odkrywcą w swojej dziedzinie.

W dziedzinie zjawisk paranormalnych można być innowatorem, odkrywcą dla samego siebie.  Pojawia się natomiast problem kiedy taki ktoś postanawia podzielić się swoimi doświadczeniami z otoczeniem.  
Twoją opowieść można prosto zweryfikować. Masz zapewne świadków żyjących mogących potwierdzić Twoją historię.

 

Zapewne każda ośmiolatka czytająca książkę ze zrozumieniem sięga po słowniki wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, filozoficznych itd. by zrozumieć zawartą w niej treść. Dzieci ale bywa że i dorośli czytają bez zrozumienia. Ale może jest inaczej w Twojej sytuacji. 


Użytkownik Aidil edytował ten post 02.09.2015 - 06:13

  • 0



#30

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do liczb, to nie ma potrzeby testowania tego, bo daję sobie głowę obciąć, że były to przypadki. Tak jak już zaciekawiony napisał, jeśli powiemy żeby ktoś pomyślał o jakiejś liczbie dowolnej, to większość ludzi pomyśli o podobnych liczbach. W mentalizmie jest to wykorzystywane zjawisko, zwane statistical forces. Cyfra od 1 do 10 to będzie często 7, liczba od 1 do 50 to będzie może 37, a jak powiemy komuś żeby pomyślał o karcie, to kobieta zwykle pomyśli o damie.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych