Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mieszkanie w nawiedzonym bloku [Warszawa]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Tallana.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Słyszeliście pewnie o programie "Przeklęte rewiry", w którym pokazywane są najróżniejsze nawiedzone i przerażające miejsca.

 

Zupełnie przypadkiem i nieświadomie zamieszkałam w "bohaterze" jednego z odcinków. Na informacje o nawiedzeniach trafiłam dopiero po uciążliwych dziwnych hałasach. Bardzo głośne kroki na korytarzu w środku nocy (mam lekki sen), wybudzający mnie dźwięk upadających przedmiotów (nie wiem jakich, mnóstwo rzeczy nie miało wtedy swojego miejsca), koszmary senne (coś wychodzące w nocy z łazienki).

 

Najbardziej niepokojący jest dla mnie fakt, że ja miałam sen o czymś próbującym mnie "zabrać" a mój mąż o tym, jak sparaliżowany strachem patrzył się na coś stojącego nade mną w nocy. Staram się o tym nie myśleć, żeby nie wpaść w paranoję. :)

 

I jeszcze jeden ważny fakt - poprzednia właścicielka tego mieszkania zmarła (wynajmujemy od jej krewnej), a poprzedni lokatorzy wynieśli się nagle w wielkim pośpiechu (ale wyjaśnili, że chodzi o jakieś sprawy rodzinne). Facet od podłączania internetu był bardzo zaskoczony, bo "niedawno tutaj podłączał usługę" i był w stanie opisać ustawienie mebli poprzedników.

 

Oczywiście nie wierzę w prawdziwe nawiedzenie w przypadku tych bloków (a w każdym razie - tego mieszkania), ale przyznam - niejeden raz czułam się nieswojo.

 

 

Odcinek dostępny jest w serwisie YouTube:

 

Jestem ciekawa co o tym sądzicie i czy wierzycie, że budynki mogą być w ten sposób nawiedzone. :) Chodzi mi konkretnie o bloki, w których po wielu pierwotnych właścicielach nie ma śladu - odeszli, a mieszkania wynajmowane są przez spadkobierców.


  • 0

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Poprzednia lokatorka tego mieszkania zmarła"
To jest najbardziej niesamowite, wręcz trudno uwierzyć że takie rzeczy się zdarzają.
  • 2



#3

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Program wygląda jak krzyżówka "Pod napięciem" z "Nie do wiary" podlana sosem z "Ghost hunters". Prosta sensacja dla prostych ludzi.

Co do "tajemniczych zdarzeń", to w nocy dźwięki "się niosą", a wielka płyta też dobrze je przewodzi. Kumpela mieszkała w takim bloku, że słyszała jak sąsiad z sąsiadką się grzmocił piętro niżej i to w sąsiednim pionie. Reszta to autosugestia pobudzona "strasznymi" historiami, którymi sąsiedzi lubią się dzielić.
  • 0



#4 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale słabo wyreżyserowane badziewie, praca kamerą taka, że na kacu lepiej tego nie oglądać bo się wszystko trzęsie i kręci - chyba chcieli tym zabiegiem klimat podkręcić. Marna podróba strefy 11.

 

Samo wyjaśnienie sprawy za iście genialne. ...


Użytkownik c✪nvers edytował ten post 13.06.2015 - 10:49

  • 0

#5

Tallana.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Poprzednia lokatorka tego mieszkania zmarła"
To jest najbardziej niesamowite, wręcz trudno uwierzyć że takie rzeczy się zdarzają.

Nie mam dużego doświadczenia w wynajmowaniu mieszkań po zmarłych lokatorach. Ale nie chodzi o to, że to coś niezwykłego. Po prostu działa na wyobraźnię. Do tego krewna tej pani bardzo nalegała, żebyśmy nie zdejmowali krzyża ze ściany. I zaczynają się w głowie roić jakieś dziwne opowieści.

 

 

Co do "tajemniczych zdarzeń", to w nocy dźwięki "się niosą", a wielka płyta też dobrze je przewodzi. Kumpela mieszkała w takim bloku, że słyszała jak sąsiad z sąsiadką się grzmocił piętro niżej i to w sąsiednim pionie. Reszta to autosugestia pobudzona "strasznymi" historiami, którymi sąsiedzi lubią się dzielić.

U mnie sąsiadów słychać głównie w łazience.  Może musiałam przyzwyczaić się do tego bloku, wcześniej mieszkałam w innym i wszystkie odgłosy wydawały się normalne, rozpoznawalne.

 

Uroku dodaje fakt, że sąsiad ma kołatkę w kształcie głowy lwa i wystawione za oknem elektryczne świeczniki.

 

 

Co do programu, to historycznie się zgadza. Reszta... Trudno jest mi to sobie wyobrazić po pół roku bez żadnych konkretów, odkręcanej wody, otwierających się okien. Miałam niezłego cykora jak nagle zaczęły ot tak gasnąć światła, trudno się nie wystraszyć będąc pod wrażeniem historyjek, filmu i własnej wyobraźni. Ale wymieniliśmy żarówki na energooszczędne i najwyraźniej duchy poszły straszyć gdzie indziej.


Użytkownik Tallana edytował ten post 13.06.2015 - 11:43

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych