Skocz do zawartości


Zdjęcie

10 faktów o efekcie placebo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Mówiąc najprościej efekt placebo występuje w sytuacji, gdy pacjent otrzymuje leki/substancje zupełnie obojętne dla jego schorzenia i rzeczywiście zdrowieje. Takie osoby czują się lepiej zarówno w sferze psychicznej, jak i cielesnej, i nie jest to wcale zasługa leków (te nie są przecież przyjmowane), ale autosugestii, która powoduje, że organizm leczy się samodzielnie. Postanowiliśmy więc nieco bliżej przyjrzeć się temu zjawisku i zaprezentować Wam 10 ciekawych faktów na temat placebo.

 

Pierwsze testy, w których wykorzystano placebo, przeprowadzone zostały w XVIII wieku przez doktora Elishę Perkinsa - wykorzystywał on w tym celu stworzone przez siebie urządzenie medyczne o nazwie „tractors”. Sprzęt przypominał metalowe różdżki o długości ok. 10 cm, a lekarz przekonywał swoich pacjentów, że są one wykonane ze specjalnego materiału (w rzeczywistości były to stal i mosiądz), dzięki czemu „wyganiają” wszelkiego rodzaju ból z różnych części ciała. Wykorzystywanie przez niego tego „magicznego” sprzętu trudno uznać za moralne, ponieważ Perkins pobierał za 20-minutowe sesje sporo pieniędzy, ale z drugiej strony pacjenci twierdzili, że czują się dużo lepiej.

 

2888h6o.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Wydawać się może, że efekt placebo wiąże się jedynie z psychologicznymi aspektami, jednak istnieją mocne dowody na to, że nasz organizm reaguje na niego również na poziomie fizycznym. W 2005 roku Uniwersytet z Michigan wykonał pozytonową tomografię emisyjną na 14 młodych zdrowych mężczyznach - w ich szczęki wstrzyknięto słoną wodę, co wywołać miało ból, a następnie podano im placebo. Następne skanowania wykazały wzmożoną aktywność części mózgu odpowiedzialnej za wytwarzanie endorfiny, a pacjenci deklarowali zmniejszenie bólu - ich tolerancja na niego wyraźnie się zwiększyła. Inne badanie, w którym uczestnikom podano placebo wraz z lekiem blokującym wytwarzanie endorfiny, wykazało brak pożądanego efektu, co tylko pokazuje, jaką rolę hormon ten odgrywa w efektywności placebo.

 

2jcvo1d.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Najskuteczniejsze i najszybsze leczenie osoby chorej często polega na zastosowaniu zastrzyków, które w takich okoliczność są efektywniejsze od tabletek. Naukowcy zastanawiali się więc, czy podobnie będzie w przypadku placebo i w latach 1956 oraz 1965, a także 2000 i 2006 przeprowadzili szereg badań, by to sprawdzić. Okazuje się, że osoby, które otrzymywały zastrzyki, rzeczywiście odnotowywały lepsze rezultaty niż te przyjmujące tabletki. Podobno duże znaczenie ma tu samo korzystanie z profesjonalnych medycznych sprzętów, jak strzykawki i igły, które nieodłącznie kojarzą się nam z leczeniem.

 

2vcdb43.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Placebo może wpływać nawet na tak skomplikowaną kwestię jak płodność, a przynajmniej tak wynika z badań przeprowadzonych na 65 kobietach z zespołem wielotorbielowatych jajników, które próbowały zajść w ciążę. W trakcie 6-miesięcznych testów 33 kobiety przyjmowały placebo, a 32 uczestniczki zażywały normalne leki przeciwdziałające bezpłodności. Z pierwszej grupy (placebo) 5 kobiet zaszło w ciążę, natomiast z drugiej niewiele więcej, bo tylko 7, co ze statystycznego punktu widzenia nie robi żadnej różnicy. Inne badania wykazywały natomiast zwiększenie płodności kobiet nawet o 40% w czasie zażywania placebo, co zdaniem naukowców dowodzi, że przyszłe mamy są wtedy mniej zestresowane, a co za tym idzie łatwiej zachodzą w ciążę.

 

15r1q14.jpg

fot. /domena publiczna/

 

 

Większość testów na skuteczność placebo ma za zadanie sprawdzić, czy „fałszywe” leki nam pomogą, ale mogą mieć one także zupełnie odwrotny efekt i spowodować blokowanie działania prawdziwych leków. Naukowcy z Niemiec i Wielkiej Brytanii przeprowadzili badania na osobach z bólem głowy – wszystkie one otrzymały rzeczywiste leki przeciwbólowe, ale połowa grupy usłyszała, że jest to placebo. Okazuje się, że osoby z grupy mającej świadomość przyjmowania prawdziwych leków poczuły ulgę , natomiast w grupie „świadomej” leczenia placebo efektywność była praktycznie zerowa. Pozytywne myślenie ma więc spore znaczenie, ale dużą rolę odgrywają tu także nasze oczekiwania.

 

2zgrl79.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Naukowcy z uniwersytetu w Cincinnati przeprowadzili badania na grupie 12 osób z zaawansowanym Parkinsonem – wszystkim podano identyczne leki, ale części osób zasugerowano, że przyjmowane przez nich środki są 15 razy droższe niż reszta. I co się okazało? Dokładnie to, czego się spodziewacie, czyli osoby przyjmujące „droższe” placebo wykazywały większą poprawę niż te zażywające „tańsze”. Wyniki te idealnie obrazują, jak duże znaczenie dla leczenia mają nasze nastawianie i oczekiwania, a przecież im droższe leczenie, tym większe oczekiwania!

 

2uhwpe9.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Badania pokazują, że duża część osób wierzy w to, iż leki od znanych marek są skuteczniejsze niż ich tańsze odpowiedniki, nawet jeśli oba produkty mają identyczny skład, nazwę, kolor, kształt czy wielkość. Warto jednak pamiętać, że leki od dużych koncernów farmaceutycznych są droższe, ponieważ firmy te wydają kolosalne pieniądze na badania, rozwój i promocję, ale nie oznacza to, że są lepsze. Skąd zatem niska cena tych drugich? Pojawiają się one na rynku dopiero po wygaśnięciu patentu, więc ich producenci nie muszą już przeprowadzać żadnych badań, itp., stąd też dużo niższa cena. Przepisywanie „markowych” leków, kiedy na rynku są już zamienniki, wygląda więc na kompletną stratę pieniędzy, ale wcale tak nie jest – u niektórych droższe leki lepiej działają, pomimo identycznego składu, bo ludzie po prostu wierzą, że tak jest (podświadomie łączą znane nazwy z jakością).

 

358vqpz.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Naukowcy odkryli, że placebo staje się coraz silniejsze, szczególnie w badaniach dotyczących antydepresantów czy środków przeciwbólowych - ten dziwny fenomen jest sporym problemem dla firm farmaceutycznych, ponieważ trudniej im przez to uzyskać licencję na swoje produkty. Według jednej z teorii dzieje się tak dlatego, że obecnie mocniej wierzymy w lekarzy, ich umiejętności i przepisywane przez nich środki – wystarczy więc indywidualna wizyta i wypisanie recepty w naszej obecności, żeby wiara w działania zapisanego leku urosła. Już sama wizyta ma charakter terapeutyczny, a jeśli dołożymy do tego przekonanie, że środek zalecony przez lekarza zadziała, to placebo działa silniej niż moglibyśmy się spodziewać.

 

2nk6ixw.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Nawet u osób, które mają pełną świadomość tego, że zażywają placebo, skuteczność terapii może być wysoka – wystarczy tylko, żeby pacjent uwierzył, że tak będzie. Naukowcy z Harvardu przeprowadzili badania na 80 pacjentach cierpiących z powodu zespołu jelita drażliwego, podczas których połowa badanych nie brała nic, a druga połowa dostawała placebo. Pacjenci wiedzieli jednak, że przyjmują placebo w postaci tabletek złożonych z „cukru czy innych substancji wykazujących skuteczne działanie w procesie samoleczenia”. Na opakowaniu leku napisano nawet Placebo, ale jak się okazuje nie miało to żadnego znaczenia – przed końcem testu wiele osób z grupy placebo czuło się bowiem dużo lepiej, równie dobrze jak po najlepszych lekach przepisywanych przy ich schorzeniu.

 

34dhg29.jpg

fot. /domena publiczna/

 

Tabletki placebo to jedna sprawa, ale operacja … okazuje się jednak, że i taka forma placebo sprawdza się wyśmienicie. Badania pokazują bowiem, że nawet po operacjach, które nie zmieniają nic w organizmie człowieka, ten zaczyna zdrowieć – najlepszym przykładem są fińscy pacjenci cierpiący z powodu zerwania torebki stawowej, którzy po operacji placebo zaczęli wracać do zdrowia (zresztą równie szybko jak druga grupa badanych, która faktycznie została zoperowana). Do podobnych wniosków prowadzą badania na osobach ze złamanych kręgosłupem, w ramach jednych z nich u części osób wykonano wertebroplastykę, a u innych operację placebo – efekt był dokładnie taki sam, bo obie grupy tak samo szybko wracały do zdrowia. Jest tylko jedno małe „ale”, do tej pory nie wiadomo, dlaczego operacje placebo wykazują tak wysoką skuteczność.

 

x4kewj.jpg

fot. /domena publiczna/

 

http://www.geekweek....efekcie-placebo


  • 5



#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Efekt placebo bywa przeceniany. Działa bardzo dobrze gdy chodzi o kwestie psychosomatyczne, a więc przy łagodzeniu napięć, drażliwości czy bólu którego odczuwanie w dużej mierze zależy od subiektywnego nastawienia. Najlepiej działa wtedy gdy stan pacjenta ocenia on sam w kwestionariuszach. Gdy postęp choroby jest oceniany niezależnie, zewnętrznie, efekt placebo przestaje się różnić od nieleczenia.


  • 0



#3

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe jak efekt placebo działa na ludzi, którzy mają depresję i chcą doprowadzić do samozagłady? Czy niezdrowy, a często wyniszczający tryb życia działa na nich ze zdwojoną siłą? Raczej w to wątpię. Chodzi mi o to czy efekt placebo potrafi działać również w drugą stronę... np w TV meteo powiedzą, że te warunki tam, biocośtam, są niesprzyjające to więcej ludzi będzie boleć głowa?


  • 0

#4

szatkus.
  • Postów: 258
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, wtedy to się nazywa nocebo.
  • 1



#5

Claire.
  • Postów: 294
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja co jakiś czas cierpię na okropny ból głowy. Dopada mnie tak raz na 2 miesiące i kilkanaście godzin przeżywam katusze.  Nie mogę wtedy jeść, pić, spać, patrzeć na światło itd.. I w sumie nic  za bardzo nie pomaga, muszę przeczekać to i tyle.

 

Próbowałam różnych leków przeciwbólowych, również tych na receptę i nic aż do momentu, kiedy ból mnie dopadł jak byłam  u mojej przyjaciółki  i mówię jej, że nic nie będzie z naszego wieczoru bo muszę szybko wracać do domu i opowiedziałam jej o tych migrenach.

 

Ona powiedziała, że ma świetne tabletki na migrenę, że kupiła je w Stanach i że ból odchodzi po 20 minutach. Na początku nie wierzyłam, ale mówiła bardzo przekonująco połknęłam więc dwie i po 20 minutach ból odszedł jakby nigdy nic.

Dopiero niedawno powiedziała mi, że było to żelazo na receptę :)


  • 0

#6

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, wtedy to się nazywa nocebo.

Kurde, faktycznie. Nigdy nie słyszałem o tym, no proszę. Przy okazji wiki podaje:

Niektórzy badacze uważają, że śmierć w wyniku magii voodoo może być przypadkiem efektu nocebo

 

Czyli za jednym zamachem rozwiązaliśmy problem czarnej magii (nocebo) i cudownych uzdrowień (placebo).


  • 0

#7

ambiwalencja.
  • Postów: 27
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Warto posłuchać. Dla mnie temat arcyciekawy i wykładu dobrze się słucha. Jak macie jeszcze jakieś wiarygodne materiały na temat placebo to z chęcią poczytam.

 

 


Użytkownik ambiwalencja edytował ten post 06.01.2017 - 11:38

  • 1

#8

ravenna.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O jacie, dr Bąbel, miałam z nim wykłady i ćwiczenia z psychologii :D Świetny człowiek, naprawdę niesamowicie ciekawie potrafił przekazać nam wiedzę, to były moje ulubione zajęcia na 1 roku studiów. Faktem jest, że posiada sporą wiedzę na temat placebo i odruchów warunkowych, w zasadzie o szeroko pojętej psychologii behawioralnej


  • 0

#9

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Placebo działa nie tylko na pacjentów ale i na lekarzy.

Wujek dostał ostatnio jakąś tam receptę na lek za 50zł i stwierdził, że nie kupi bo za drogi. Więc nie zażywał nic. Po miesiącu poszedł na badania kontrolne.

"Dobrze, że zapisałam panu ten lek bo wyniki są teraz znacznie lepsze". LOL

 

Sama natomiast zastanawiam się na ile działanie pewnego leku który obecnie zażywam to placebo. Zażywałam już kilka podobnych leków - na żadne nie szłam, niemal wszystkie efekty niepożądane wymienione w ulotce(czyżby efekt nocebo?). W końcu zapytałam ciocię która cierpiała na to samo schodzenie co zażywała i po usłyszeniu nazwy leku który jej pomógł i po którym nie miała żadnych efektów ubocznych poprosiłam lekarkę o to samo. Lekarka nie chciała przepisać bo mówiła, że to "Najsłabszy lek tego typu." ale się uparłam. Pomogło. I myślę o zmniejszeniu dawki choć i tak biorę 2/3 dawki zalecanej dziennie (ciocia zażywała 1/3 dawki, najpierw codziennie, później co 2 dni). Mam lekkie efekty uboczne (które przy stosowaniu 1/3 dziennej dawki nie występują wcale) ale do zniesienia.

Przypuszczam więc efekt placebo pod wpływem sugestii cioci. Ale nie za sugestią lekarki - bo ta nie dość, że była przeciwna temu lekowi to jeszcze przy poprzednim leku zapewniała mnie, że "Nie wystąpią żadne efekty uboczne." a mnie po zażyciu połowy tabletki(zaleciła całą, ale postanowiłam nie ryzykować) na 3 dni przykuło do łóżka z objawami przedawkowania/nadwrażliwości. Pewnie po całej wylądowałabym na SORze.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych