Mnie ciekawi co innego.
Przeglądałem sobie bardziej rozbudowane informacje o tych, jak piszesz, "stworzonkach" i okazuje się, że dwa z nich odtworzono tak naprawdę tylko na podstawie czaszki, co do innego - istnieje wątpliwość czy był to jeden, czy trzy gatunki (a jeżeli, to które z tych gatunków mogły latać, a którym skrzydła służyły tylko do dekoracji), a przy kolejnym, część naukowców wręcz wyklucza, możliwość latania ze względu na "gabaryty" (co nie przeszkadza temu, żeby na większości wizualizacji przedstawiać go w locie).
Tak sobie myślę - skoro istnięją wątpliwości, czy wręcz sprzeczności w tak podstawowych kwestiach, to co tu mówić o takich subtelnościach jak "struktura" skóry, czy ubarwienie.
Tak a propos. Zastanawialiście się kiedyś, oglądając np. Wędrówki z dinozaurami, czym kierowali się ludzie, którzy T-Rexa przedstawiali w takich, a nie innych kolorach?
Poza wyobraźnią oczywiście.