W polskim prawie funkcjonuje instytucja przedawnienia, uznająca że karalność czynu ustaje po pewnym czasie. Nigdy nie przedawnia się zbrodnia wojenna ani zbrodnia "przeciwko ludzkości", natomiast morderstwo przedawnia się po 30 latach. Po tym okresie mordercy zazwyczaj już nie żyją bądź są za starzy aby stanowić zagrożenie. Co roku przedawnia się wiele nie wyjaśnionych spraw.
Czasem śledztwo przeprowadzono źle, czasem zadecydowały znajomości lub łapówki, a czasem w znalezieniu dowodów przeszkadzały zbyt prymitywne techniki kryminalistyki. Jednak dziś technika poszła do przodu, i to, co dawniej było niemożliwe, teraz staje się dość proste. Aby ponownie przebadać takie dawne sprawy w roku 1999 w Krakowie powstał Zespół ds. Przestępstw Niewyjaśnionych. Pierwotnie była to inicjatywa kilku śledczych, chcących ponownie przyjrzeć się szczególnie bulwersującym sprawom. Już na samym początku udało się odkryć morcercę 17-letniej dziewczyny, którą z braku wykrycia sprawcy umorzono niedługo wcześniej. Po pierwszych sukcesach idea zyskała uznanie i obecnie tego typu zespoły powstają w kolejnych komendach.
Policjanci zajmują się morderstwami i przestępstwami rabunkowymi, ale często też zaginięciami które mogą w rzeczywistości okazać się utajonymi zabójstwami. Szczególnie zaś interesują ich przypadki na granicy przedawnienia - i wiele z nich udało się rozwiązać
Po 21 latach
W październiku 1992 roku w Opatowie dokonano brutalnego zabójstwa 88-letniego weterana wojennego, byłego członka Armii Andersa. Zabójca pobił mężczyznę, zapewne chcąc dowiedzieć się gdzie ukryte są kosztowności. Starszy mężczyzna zmarł w wyniku wielu złamań i obrażeń wewnętrznych. Z mieszkania zniknęły pieniądze, kolekcjonerskie monety i zegarki. Pomimo zabezpieczenia wielu śladów, sprawcy nie ustalono.
Kieleckie Archiwum X zajęło się tym przypadkiem ponownie. Porównanie sladów z komputerową baza danych pozwoliło ustalić jako sprawcę 55-letniego dziś mężczyznę, od kilku lat zamieszkałego w Anglii. Gdy przyjechał do rodziny na święta w roku 2013, po 21 latach od zbrodni został zatrzymany. Teraz grozi mu dożywocie.
Po 27 latach
W roku 1987 w Zielonej Górze zgwałcono i zabito kelnerkę klubu Topaz. Milicyjne śledztwo wytypowało 27-letniego wówczas Stanisława N., spawacza którego często widziano w tamtej okolicy. Badania serologiczne stwierdziły, że ślady nasienia na ubraniu ofiary, zostawił mężczyzna o tej samej co N grupie krwi. Było to jednak zbyt mało aby doprowadzić do skazania.
Materiałom w tej sprawie przyjrzeli się policjanci z Archiwum X w Zielonej Górze. Dzisiaj testy DNA są stosunkowo łatwo dostępne. Porównanie materiału z nasienia i materiału pobranego od brata pierwszego podejrzanego, który mieszkał od dłuższego czasu w Niemczech, wykazały duże podobieństwo. Ponieważ 54-letni Sławomir N przyjął niemieckie obywatelstwo i nie chciał stawić się na wezwania, wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Po jego wykonaniu i badaniach genetycznych udało się ustalić, że rzeczywiście jego DNA było obecne w nasieniu sprawcy. Akt oskarżenia wplynął już do sądu, pierwsza rozprawa nastąpi w marcu.
Po 29 latach
Tym razem niewiele brakowało. W 1982 roku w Zielonej Górze zgwałcono i uduszono 18-letnią Barbarę. W zeznaniach świadków powtarzała się ta sama widziaana w okolicy osoba - mężczyzna w brązowej kurtce, który chował się za drzewa gdy ktoś nadjeżdżał. Pasowało to do osoby Mirosława Cz., już raz karanego za gwałt i zabójstwo, który wyszedł z więzienia zaledwie miesiąc wcześniej. Zabezpieczone ślady biologiczne wskazywały na mżczyznę o tej samej grupie krwi, było to jednak zbyt mało, dlatego sprawę musiano umorzyć.
Dopiero niedawno powrócono do niej. Ślady biologiczne okazały się na tyle dobrze zabezpieczone że możliwe było ich ponowne zbadanie. Dzięki temu potwierdzono że Cz. rzeczywiście był sprawcą. 61-latek został zatrzymany dwa lata temu
Kuśnierz
Jedną ze spraw nad którą nadal pracują policjanci jest przypadek zabójstwa i obdarcia ze skóry 23-letniej studentki. Pływajcą w Wiśle skórę ludzką znaleziono w 1998 roku w Krakowie. Potem znaleziono rozkawałkowane ciało. Podobno w Europie nie zanotowano jeszcze takiego przypadku. Sprawę wznowiono dwa lata temu. Dokonano ekshumacji i zabezpieczono nowe ślady, pozostaje więc mieć nadzieję że i ta sprawa zostanie wyjaśniona.
----
http://www.policja.p...przed-nami.html
http://www.literatur...skie_archiwum_x
http://www.polskiera...ow-z-archiwum-X
http://wiadomosci.ga...html#BoxWiadTxt
http://gorzow.gazeta...i.html#TRrelSST
http://www.policja.p...ej-kobiety.html