12 odpowiedzi w tym temacie

[daxx]

Amerykanie doprowadzili do fuzji jądrowej, a to, co otrzymali w jej wyniku jest bardzo obiecujące. Udało im się sprawić, by w czasie eksperymentu z użyciem potężnego lasera zyskać energię, a nie ją tracić.

Naukowcy z Narodowego Laboratorium Lawrence'a Livermore'a w amerykańskim stanie Kalifornia są coraz bliżej stworzenia urządzenia, które zapewniłoby ludzkości dostęp do gigantycznych ilości energii.

Jak podaje BBC, pod koniec września badacze pracujący dla Narodowego Zakładu Zapłonu (ang. National Ignition Facility) przeprowadzili eksperyment, którego wyniki są bardzo obiecujące.

Za pomocą 192 wiązek najpotężniejszego lasera na Ziemi badacze ogrzali, a następnie skompresowali niewielką kulkę paliwa wodorowego do takiego stopnia, by zaszła tam tzw. fuzja jądrowa. To taka reakcja, która zachodzi na przykład wewnątrz Słońca: polega ona na połączeniu dwóch atomów wodoru w atom helu, przy okazji wydziela się cała masa energii.

Ilość energii, która uwolniła się w trakcie reakcji z końca września, przekroczyła ilość energii, jaka została pochłonięta przez paliwo. To pierwszy raz, kiedy udało się osiągnąć taki wynik w jakimkolwiek laboratorium, w którym przeprowadza się reakcję syntezy. Wcześniej udawało nam się uzyskać więcej energii, niż jej dostarczyliśmy, ale było to w przypadku eksplozji bomby wodorowej.

Źródło

[Aequitas]

Od razu plusik ode mnie, czytałem to już wczoraj i szczerze mówiąc bardzo się cieszę, jest to ogromny postęp jeśli chodzi o energetykę, w zasadzie może być to początek rewolucji

[bidon]

Kto wie, może za parę lub parenaście lat, taka technologia będzie wykorzystywana powszechnie. Ciekawi mnie jedna kwestia, czy dzięki temu eksperymentowi możemy być wstanie tworzyć w przyszłości coś w rodzaju sztucznej gwiazdy?

[daxx]

Tak ale oczywiście nie w takiej skali.

Ideą tego rodzaju badań jest pozyskiwanie energii z nieskończonych zasobów materii czyli z wszystkiego co nas otacza. Kontrolowane uwolnienie energii z atomów. Do tej pory korzystano z pierwiastków pieniotwórczych. Rozwiązania takie jak bomba atomowa czy elektrownia atomowa powodują skażenie środowiska na setki lat. Tutaj będzie można pozyskać energię np. z garści piasku czy zgniłego banana. Oczywiście bez szkody dla środowiska, którego jesteśmy częścią.

[Cascco]

Tutaj będzie można pozyskać energię np. z garści piasku czy zgniłego banana. Oczywiście bez szkody dla środowiska, którego jesteśmy częścią.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale czy istnieje szansa że w przyszłości będziemy pozyskiwać energię np z śmieci?

[Fumiaki]

Chyba nawet teraz można, wystarczy wrzucić je do pieca.

[Cascco]

Nie wszystkie śmieci można palić. Niektóre zanieczyszczają środowisko, miałem na myśli to czy będzie można palić śmieci bez tych efektów ubocznych wpływających negatywnie na środowisko.

[Wszystko]

Już od dawna pali się śmieci. W Polsce mamy tylko jedną spalarnię , ale sporo jest spalarni odpadów medycznych. W innych krajach takich spalarni jest bardzo dużo.
Dla przykładu tylko we Francji działa 128 dużych zakładów termicznej utylizacji odpadów. W Niemczech jest ich 66, a w malutkiej Szwajcarii 30.
http://spalarnie-odp...e-i-na-swiecie/
Tu masz o spalinach z takich spalarni http://www.os.not.pl...ycki_1-1999.pdf

Ilość tych gazów wylotowych jest niewielka. W Wiedniu taka spalarnia stoi w centrum miasta.


Ze śmieci też można robić ropę, odzyskiwać gaz ziemny.

Aha, palić można praktycznie wszystkie śmieci, te przemysłowe też, ale nie u siebie w domu.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 10.10.2013 - 16:49

[Zaciekawiony]

Ciekawe w jakim stopniu eksperymenty w skali mikro, przełożą się na doświadczenia w dużej skali. Dotychczas bardzo obiecującą metodą, była synteza katalizowana mionowo. Sprężony wodór był traktowany wiązką mionów, cząstek elementarnych o ładunku ujemnym takim samym jak elektrony. Niektóre atomy przejmowały miony, tworząc atomy mionowe. Ponieważ mion przy tym samym ładunku co elektron, był od niego 280 razy cięższy, powstający atom wodoru był ok. 150 razy mniejszy od normalnego. To pomniejszenie powodowało że w znacznie łagodniejszych warunkach temperatury i ciśnienia mogła następować fuzja. Miony były uwalniane po fuzji, łączyły się z kolejnymi atomami wodoru i powodowały kolejne fuzje, działając jak katalizator.
Ogranicznikiem był czas życia mionu, wynoszący ok. 2 mikrosekundy. W tym czasie jeden mion katalizował 200 fuzji. Drugim ogranicznikiem była gęstość strumienia mionów i energia potrzebna na ich wytworzenie, nie powstają bowiem w trakcie normalnych rozpadów promieniotwórczych. Niestety energia potrzebna na wytworzenie mionów była większa od uzyskanej; teoretycznie gdyby udało się albo zmniejszyć koszty tworzenia mionów albo zwiększyć gęstość ich strumienia, to reakcja stała by się opłacalna

[daxx]

Tutaj będzie można pozyskać energię np. z garści piasku czy zgniłego banana. Oczywiście bez szkody dla środowiska, którego jesteśmy częścią.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale czy istnieje szansa że w przyszłości będziemy pozyskiwać energię np z śmieci?

To jest uproszczenie. Chodzi o paliwo jakim jest dowolną materia. Oczywiście różne pierwiastki różnie sie będą zachowywać. Tu mowa jest o paliwie wodorowym. Wodór jest składnikiem wody a wody mamy na naszej planecie ogromne ilości.

[Robakatorianin]

Poczekajmy aż ten eksperyment będzie powtarzalny przez inne laboratoria-bo wyjdą takie kwiatki jak podczas bicia prędkości światła.

[Panjuzek]

UP
Nawet jak nie wyjdą to i tak sprzedawcy ropy przyblokują temat
Ale do rzeczy. w tym wypadku od pomysłu do przemysłu droga daleka. Słowa (zdania?) klucze:
Za pomocą 192 wiązek najpotężniejszego lasera na Ziemi


To taka reakcja, która zachodzi na przykład wewnątrz Słońca


Ilość energii, która uwolniła się w trakcie reakcji z końca września, przekroczyła ilość energii, jaka została pochłonięta przez paliwo

Ostatnie najważniejsze. O jakiej ilości energii tu mowa bo jeśli chodzi o np. 30 miliwatów to w sumie nie ma się czym podniecać. Wystarczy na zasilenie latarki diodowej